Klasycy czy nowy front?
: śr sie 05, 2020 11:15 pm
ak czytam sobie ostatnio sporo fantastyki, zawezmy temat do fantasy, i dochodze do pewnych dosc ciekawych wnioskow. Zachecony lista Sapkowskiego sporzadzona w "Rekopisie znalezionym w smoczej jaskini" zabralem sie za to co pan Andrzej uznal za kanon gatunku. Klasykow, tzn. Tolkiena, Le Guin, przeplatam, glownie polskimi, nowosciami autorow takich jak Wegner, Piekara, czy tez chociazby czytadla Salvatore'a.
Nasuwa mi sie taka refleksja, kogo wolicie czytac? Powrot do glebokich korzeni czyli epopeje na miare Wladcy Pierscieni, brak akcji rekompensowany przez niesamowity storytelling Ziemiomorza czy raczej dynamika powiesci prowadzonej przez Sapkowskiego, Salvatore'a? Opis walki Zabojcy Trolli Gotreka syna Gurniego z hordami chaosu czy szarza Gimliego syna Gloina w obronie Helmowego Jaru zajmujaca rowno jedno zdanie?
Szczerze mowiac na poczatku odpowiedz wydawala mi sie natychmiastowa, dynamika bywa po prostu przyjemniejsza, ale chyba szybciej sie ja zapomina. Monumentalne bitwy Tolkiena pamieta sie dluuugo.
Mistrzowie czy "Mlodzi" Gniewni?
Nasuwa mi sie taka refleksja, kogo wolicie czytac? Powrot do glebokich korzeni czyli epopeje na miare Wladcy Pierscieni, brak akcji rekompensowany przez niesamowity storytelling Ziemiomorza czy raczej dynamika powiesci prowadzonej przez Sapkowskiego, Salvatore'a? Opis walki Zabojcy Trolli Gotreka syna Gurniego z hordami chaosu czy szarza Gimliego syna Gloina w obronie Helmowego Jaru zajmujaca rowno jedno zdanie?
Szczerze mowiac na poczatku odpowiedz wydawala mi sie natychmiastowa, dynamika bywa po prostu przyjemniejsza, ale chyba szybciej sie ja zapomina. Monumentalne bitwy Tolkiena pamieta sie dluuugo.
Mistrzowie czy "Mlodzi" Gniewni?