Ciekaw jestem co myslicie o tworczosci Jacka Piekary, znanego jeszcze z czasow kiedy byl redaktorem polskich pism z branzy gier komputerowych.
Ja osobiscie przeczytalem dwie z czesci cyklu i jestem zachwycony, ciekawe pomysly, swietne poczucie humoru, spojnosc. Kazde opowiadanie mozna czytac w oderwaniu od reszty i wszystko sie z niego zrozumie. Jak dla mnie rewelacja na calej lini, w drugiej ksiazce widac znaczny postep, jesli trzecia bedzie jeszcze lepsza, nie mam slow.
Jacek Piekara
Re: Jacek Piekara
Świetne, zreszta Piekara napisal wczesniej troche ksiazeczek. A opowiadanie o Mordimerze pojawilo sie w jednym ze starych mimow, w 93r iirc.
Re: Jacek Piekara
Póki co, to przeczytałem pierwszy tom Mordimera. Następne czekają na półkowej "poczekalni" wraz z Necrozis
Bardzo lubię też pełne humoru i ciepła opowiadania o Arivaldzie z Wybrzeża.
Bardzo lubię też pełne humoru i ciepła opowiadania o Arivaldzie z Wybrzeża.
Re: Jacek Piekara
Uwielbiam Piekare, wlasnie za Mordimera. Ogolnie, podoba mi sie styl pisania Piekary, w ogole, jest to bardzo mily i sympatyczny czlowiek. W przeciwienstwie do Sapkowskiego... No, ale nie o tym.
Powiem wam, ze na poczatku podchodzilem dosc nieufnie do tego typu ksiazek.. wiec i do Slugi Bozego rowniez. Ale juz po paru kartkach sie poplakalam ze smiechu.. Po prostu.. Mordimer to taka slodka.. sierotka
Z Inkwizycja w sredniowieczu ogolnie bylo tak.. wszyscy teraz sadza, ze to Inkwizycja rozpalala stosy i skazywala ludzi..
To nie tak, Inkwizycja tylko wskazywala niewiernego, heretyka, winnego i tp. Czasami nawet musieli ratowac oskarzonego przed rozwscieczonym tlumem.
Tym, ktory skazywal byl pan ziemi (krol, ksiaze, i tp.).
Znany byl przypadek (nie pamietam juz, ktorego polskiego krola..), ze wskazano mu heretyka, zlego i niedobrego.. krol pokiwal glowa, a potem przez 10 lat sluchal tego, co owy heretyk mial do powiedzenia. W koncu przy mocnym nacisku powiedzial mu, ze da mu statek i kase, aby mol poplynac gdzies, bo w Polsce zostac nie moze.. i poplynal do Anglii, w sensie, chcial, bo go znioslo i Szkoci zabili go w jeden dzien
Oczywiscie, nie kwestionuje tego, ze zdazaly sie jakies swiry, fanatycy i nadgorliwcy.. wszedzie to sie zdaza.
Chodzi o to, ze wg zasad, Inkwizycja NIE wykonywala wyrokow
Wiec miejscami nawet sie zgodze z Piekara.
A poza tym, co tu sie zgadzac, albo nie.. przeciez to .. hmm.. chociaz.. jak ogladalem ostatnio "Ostatnie kuszenie Chrystusa" z 1988 roku, to powiem szczerze, ze jakby nie bylo.. to pasuje troche wink1.gif
Kto to wie..
I szaleniec ma czasami racje.
Ogolnie, ksiazeczki mi sie podobaly, mam wszystkie i czekam na kolejne
Powiem wam, ze na poczatku podchodzilem dosc nieufnie do tego typu ksiazek.. wiec i do Slugi Bozego rowniez. Ale juz po paru kartkach sie poplakalam ze smiechu.. Po prostu.. Mordimer to taka slodka.. sierotka
Z Inkwizycja w sredniowieczu ogolnie bylo tak.. wszyscy teraz sadza, ze to Inkwizycja rozpalala stosy i skazywala ludzi..
To nie tak, Inkwizycja tylko wskazywala niewiernego, heretyka, winnego i tp. Czasami nawet musieli ratowac oskarzonego przed rozwscieczonym tlumem.
Tym, ktory skazywal byl pan ziemi (krol, ksiaze, i tp.).
Znany byl przypadek (nie pamietam juz, ktorego polskiego krola..), ze wskazano mu heretyka, zlego i niedobrego.. krol pokiwal glowa, a potem przez 10 lat sluchal tego, co owy heretyk mial do powiedzenia. W koncu przy mocnym nacisku powiedzial mu, ze da mu statek i kase, aby mol poplynac gdzies, bo w Polsce zostac nie moze.. i poplynal do Anglii, w sensie, chcial, bo go znioslo i Szkoci zabili go w jeden dzien
Oczywiscie, nie kwestionuje tego, ze zdazaly sie jakies swiry, fanatycy i nadgorliwcy.. wszedzie to sie zdaza.
Chodzi o to, ze wg zasad, Inkwizycja NIE wykonywala wyrokow
Wiec miejscami nawet sie zgodze z Piekara.
A poza tym, co tu sie zgadzac, albo nie.. przeciez to .. hmm.. chociaz.. jak ogladalem ostatnio "Ostatnie kuszenie Chrystusa" z 1988 roku, to powiem szczerze, ze jakby nie bylo.. to pasuje troche wink1.gif
Kto to wie..
I szaleniec ma czasami racje.
Ogolnie, ksiazeczki mi sie podobaly, mam wszystkie i czekam na kolejne
Re: Jacek Piekara
Cykl "Inkwizytor" jest szczególnie znany i lubiany przez wielu czytelników ze względu na swój oryginalny pomysł i postać głównego bohatera, Mordimera Madderdina, inkwizytora zmagającego się z różnymi nadprzyrodzonymi zjawiskami. Piekara jest również doceniany za swoje poczucie humoru, które często pojawia się w jego książkach i nadaje im charakterystyczny ton.
To, że opowiadania Piekary są spójne i można je czytać w oderwaniu od reszty, może być dużym atutem, szczególnie dla tych, którzy chcą zaznajomić się z jego twórczością w dowolnej kolejności. Jeśli cenisz sobie jego wcześniejsze prace i widzisz postęp w kolejnych częściach cyklu, to jest to z pewnością dobra perspektywa na kontynuowanie lektury jego książek.
To, że opowiadania Piekary są spójne i można je czytać w oderwaniu od reszty, może być dużym atutem, szczególnie dla tych, którzy chcą zaznajomić się z jego twórczością w dowolnej kolejności. Jeśli cenisz sobie jego wcześniejsze prace i widzisz postęp w kolejnych częściach cyklu, to jest to z pewnością dobra perspektywa na kontynuowanie lektury jego książek.