Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Książki, bohaterowie, autorzy, czyli wszystko co dotyczy literatury
Awatar użytkownika
Iskrena
Posty: 193
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:13 pm

Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Iskrena » wt sty 14, 2020 7:55 pm

Na pewno komuś zdarzyła się natrafić na kiepski horror i to nie tylko Kinga.
To temat, gdzie można je wypisać, a także - co nam się w nich nie podobało. Dlaczego - to już według uznania. :znika:
Dopamine Addicted

Awatar użytkownika
Sledzik
Posty: 134
Rejestracja: czw sty 02, 2020 3:56 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Sledzik » wt sty 14, 2020 10:56 pm

horrory mi sie ogolnie podobaja.... ale z Kinga nielubie jego ksiazek fantasty i s/f...
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach

Awatar użytkownika
Iskrena
Posty: 193
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:13 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Iskrena » czw sty 16, 2020 1:22 pm

Czyli cyklu "Mroczna Wieża"? :fiufiu:
Dopamine Addicted

Awatar użytkownika
Sledzik
Posty: 134
Rejestracja: czw sty 02, 2020 3:56 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Sledzik » pt sty 17, 2020 7:57 pm

i Lowcy Snów... wybacz, wiem ze tobie sie to strasznie podobalo ale... mi nie...
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach

Awatar użytkownika
Iskrena
Posty: 193
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:13 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Iskrena » pt sty 24, 2020 8:04 am

W porządku.
Mi osobiście nie przypadł do gustu "Sklepik z marzeniami".
:no:
Dopamine Addicted

Awatar użytkownika
Onirke
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 02, 2020 3:39 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Onirke » pn sty 27, 2020 7:58 pm

hmm.. Mi się "Łowca Snów" podobał. Jednakże "Desperacja" pozostawia, moim zdaniem, wiele do życzenia. Nie podobała mi się. Teraz już nie potrafię stwierdzić za co konkretnie.
Nie licz dni, spraw by dni się liczyły

Awatar użytkownika
Alfa
Posty: 138
Rejestracja: śr sty 01, 2020 8:39 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Alfa » sob lut 01, 2020 3:59 pm

Z horrorów Kinga za najgorszy uważam zdecydowanie "Regulatorów". Kinga wstyd po napisaniu tej książki palił chyba do tego stopnia, że wydał ją pod pseudonimem, a lata później - już pod własnym nazwiskiem - napisał ją od nowa, zachowując jednak z oryginału bohaterów i ogólny zarys fabuły. Ten "remake" to "Desperacja".

Fade - jeśli nie spodobała Ci się ta ksiażka, to wyobraź sobie dzieło trzy razy od niej gorsze ;) Oto "Regulatorzy"! :)
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.

Awatar użytkownika
Vahnal
Posty: 160
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:12 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Vahnal » sob lut 01, 2020 4:08 pm

Bezsennosc.

Zmuszałem sie by przeczytac do konca.
Amor tussisque non celantur

Awatar użytkownika
Vahnal
Posty: 160
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:12 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Vahnal » ndz lut 02, 2020 9:15 pm

A co Bezsennosci - w zasadzie jedyne co sklanialo mnie do czytania to bardzo mocne powiazania z seria MW, moja ulubioną :)
Amor tussisque non celantur

Awatar użytkownika
Raciel
Posty: 161
Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:32 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Raciel » wt lut 04, 2020 8:03 pm

Konkurs na autora najgorszych horrorów jak dla mnie w cuglach wygrałby niejaki Guy N. Smith, autor m.in. cyklu o gigantycznych krabach, z którym miałem nieszczęście się kiedyś zetknąć. Bez przesady mogę powiedzieć, że wypociny tego grafomana miały wszystkie możliwe wady, jakie może posiadać proza. Do tego dochodził prawdziwy horror wydawniczy - brak korekty, fatalny przekład, maksymalnie kiczowate okładki... Brrr...
Damnant, quod non intellĕgunt

Awatar użytkownika
Iskrena
Posty: 193
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:13 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Iskrena » czw lut 06, 2020 3:04 am

Uch...
Dziękujemy za ostrzeżenie. ;)
Dopamine Addicted

Awatar użytkownika
Poison Ivy
Posty: 153
Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Poison Ivy » wt lut 11, 2020 8:05 pm

a ja kiedys czytalam, ale to nawet fajne bylo, horror dla dzieci, ze tak powiem... o jakis ludziach ktorzy przezmutacje wygladali jak gigantyczne modliszki...
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.

Awatar użytkownika
Niebezpieczna
Posty: 140
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:14 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Niebezpieczna » wt lut 11, 2020 8:46 pm

Ja też nie zmogłam Desperacji. Przeczytałam Buicka 8, ale nie jest to zbyt dobra pozycja. Nowelka rozdmuchana do rozmiarów powieści, co się czuje. Zdecydowanie za gniot uważam Serca Atlantydów.
Najgorszym horrorem jaki czytałam kiedykolwiek był natomiast Dzwon śmierci (chyba Guya Smitha). Nie przebiją go nawet Macki - dzieło o potworach wyłążących z kibla.
Sukces jest najgłośniejszym mówcą świata

Awatar użytkownika
Blizbor
Posty: 195
Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Blizbor » ndz lut 16, 2020 11:07 am

Z całą pewnością "Misery" Kinga. Ponieważ jego twórczość zaczęłem czytać właśnie od tej książki, inne już nie robiły na mnie takiego wrażenia. Cóż, jak to się mowi, przyszlo mi zacząć ze zbyt grubej rury...
Etiám sanáto vúlnĕre, cícatríx manét

Awatar użytkownika
Vahnal
Posty: 160
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:12 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Vahnal » ndz mar 01, 2020 8:07 pm

Nie pomyliles moze topicu ?
Amor tussisque non celantur

Awatar użytkownika
Eredin
Posty: 207
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:10 am

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Eredin » wt mar 03, 2020 2:08 am

"Ostatni bastion Barta Dewesa" nie mogłem jej przetrawić. Męczyła mnie potwornie.
No i ta depresja. Czytając tę książkę ma się wrażenie kompletnej deprechy.
Byłam zła na siebie, że ją kupiłem, że King ją napisał (jako Richi Backman), że David był taki... No właśnie... Depresogenny, nazwijmy to.
Uch.
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle

Awatar użytkownika
Iskrena
Posty: 193
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:13 pm

Re: Najgorsze horrory..., ...czyli co rzucamy w kąt

Post autor: Iskrena » ndz lut 02, 2025 8:02 pm

Będę się musiała przekonać. ;)
Dopamine Addicted

ODPOWIEDZ