Tego nikt Ci nie zarzuca - chodzi o konkret - skąd masz njusa o Książnicy. Dla mnie po pachnie ściemą na 3 fora.Od czasu do czasu kontaktuję się z oficynami i staram się dowiedzieć "co w trawie piszczy".
Koniec fantastyki...
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
eh, znowu patent primaaprilisowego żartu przed 1 kwietnia :
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: Koniec fantastyki...
Tylko, że to były plany wstępne, a według aktualnych w 2008 Wolfe'a niestety nie ma.Z tego co mi wiadomo Wolfe raczej się doczeka, choć... plany planami, a życie swoją drogą.
Skoro na ten rok, to może jeszcze nic straconego. Była wszakże mowa o wycofaniu się z końcem 2008 roku... A nóż-widelec coś z tego będzie
Myślę, że warto poczekać.
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
Dzięki , że dałeś mi odpowiedź. Szkoda tylko, że nie dotyczyła ona mojego pytania.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
No dobra. Skoro naciskacie, to powiem wszystko jak na spowiedzi.
Tylko żeby później nie było pretensji, że nie dotrzymałem słowa danego Książnicy Niech no tylko ktokolwiek cokolwiek chociaż delikatnie zasugeruje... - skończą się informacje z pierwszej rączki dobrego ASX-a. Zostaliście ostrzeżeni
Około miesiąc temu wysłałem mail do Książnicy z zapytaniem, czy może będą zainteresowani wydaniem Pierwszych Kronik..., a oni mi odpowiedzieli, że w żadnym wypadku, ponieważ "zwijają fantastyczny interes" (coś w ten deseń) i abym "nie śpieszył się" z ujawnieniem tej wieści. Doszedłem do wniosku, że troszkę poczekam i "pokokoszę" to info do 31 marca, aby w ten sposób zasiać w Was wątpliwości co do faktycznego stanu rzeczy. Owszem, przyznam się bez bicia, iż nie było fair z mojej strony wykorzystywać w ten sposób zaistniałą sytuację, że powinienem to rozgłosić wcześniej, ale cóż poradzić... Co się stało, to się nie odstanie. Z drugiej strony, wcześniej czy później, i tak fakt wycofania się Książnicy z wydawania fantastyki wyszedłby na światło dzienne, jakaż więc różnica: 31 marca czy połowa roku
Tylko żeby później nie było pretensji, że nie dotrzymałem słowa danego Książnicy Niech no tylko ktokolwiek cokolwiek chociaż delikatnie zasugeruje... - skończą się informacje z pierwszej rączki dobrego ASX-a. Zostaliście ostrzeżeni
Około miesiąc temu wysłałem mail do Książnicy z zapytaniem, czy może będą zainteresowani wydaniem Pierwszych Kronik..., a oni mi odpowiedzieli, że w żadnym wypadku, ponieważ "zwijają fantastyczny interes" (coś w ten deseń) i abym "nie śpieszył się" z ujawnieniem tej wieści. Doszedłem do wniosku, że troszkę poczekam i "pokokoszę" to info do 31 marca, aby w ten sposób zasiać w Was wątpliwości co do faktycznego stanu rzeczy. Owszem, przyznam się bez bicia, iż nie było fair z mojej strony wykorzystywać w ten sposób zaistniałą sytuację, że powinienem to rozgłosić wcześniej, ale cóż poradzić... Co się stało, to się nie odstanie. Z drugiej strony, wcześniej czy później, i tak fakt wycofania się Książnicy z wydawania fantastyki wyszedłby na światło dzienne, jakaż więc różnica: 31 marca czy połowa roku
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
Co za różnica? Taka, że w ten dzień informacja ta nie odniesie efektu, jaki byś chciał, gdyż niektórzy znają Twoje zdolności do przyspieszania prima aprilisu. To już trzeba było poczekać jeszcze ze dwa dni. No chyba że chciałeś jednak, żeby ludzie nie uwierzyli...
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
KDS raczej się nie ukaże (niezależnie od tego, jakie będą losy fantastyki w Książnicy); Książnica nie dogadała się ze spadkobiercami tłumacza 2 pierwszych tomów i zrezygnowała.
Damnant, quod non intellĕgunt
Re: Koniec fantastyki...
Chodziło mi raczej o to, że data wypaplania przeze mnie tegoż nieszczęsnego info nie wpłynie w żaden sposób na zmianę rzeczywistości. Decyzja Książnicy już została podjęta przez tzw. "osoby na górze".
Efekt jednak odniesie, ponieważ skoro w dniu jutrzejszym nie zamieszczę sprostowania, wówczas okaże się, że pisałem szczerą prawdę
Jak już wspomniałem wcześniej, przyznałem się (i to bez bicia) jaki motyw mną kierował. To przecież zbyt poważna sprawa, żeby robić sobie z tego jaja.
Efekt jednak odniesie, ponieważ skoro w dniu jutrzejszym nie zamieszczę sprostowania, wówczas okaże się, że pisałem szczerą prawdę
Jak już wspomniałem wcześniej, przyznałem się (i to bez bicia) jaki motyw mną kierował. To przecież zbyt poważna sprawa, żeby robić sobie z tego jaja.
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Koniec fantastyki...
Jak już wspomniałem wcześniej, przyznałem się (i to bez bicia) jaki motyw mną kierował. To przecież zbyt poważna sprawa, żeby robić sobie z tego jaja.
Tak samo poważna jak kiedyś z okazji 1 kwietnia pisałeś ze Martin nie będzie kończył PLiO (albo coś w tym stylu, szczegółów nie pamiętam) Zrób sobie z rok albo 2 przerwy to może kogoś nabierzesz
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas
Re: Koniec fantastyki...
Nigdy nie splamiłbym się takim kłamstwem. Napisałem wtedy, że kolejna część "PLiO" lada moment wyjdzie (coś w tym stylu ), co zresztą, jak się później okazało, było prorocze, bo niedługo potem faktycznie tak się stało.
Przeprosiny za tę powtarz, chętnie przyjmę.
Przeprosiny za tę powtarz, chętnie przyjmę.
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
Tylko napisałeś, zę ZYSK prawdopodobnie rezygnuje z wydawania kolejnych tomów PLiO. Faktycznie wtedy uwierzyłem i jeszcze, gdzieś ten żart rozkleiłem dalej. Nawet Shadow sie pytał skąd to wiesz. Główny powód - nadałeś go koło 30 III.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
Ale to KNS, a w planach mieli KDS.
Szkoda, że cykl się nie ukaże, bo chętnie bym kupił (gdy MAG go wydawał to jeszcze - niestety - nie interesowała mnie twórczość Wolfe'a).
Szkoda, że cykl się nie ukaże, bo chętnie bym kupił (gdy MAG go wydawał to jeszcze - niestety - nie interesowała mnie twórczość Wolfe'a).
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
[*]Spook Country. W kraju agentów (Spook Country) – William Gibson
Wydawca: Książnica
ISBN: 978-83-245-7622-7
Format: 320s. 130×205mm
Cena: 24,90
Data wydania: 19 maja 2008
Alternatywna rzeczywistość. Stany Zjednoczone niedługo po wydarzeniach z jedenastego września, wysoce stechnicyzowany świat, w którym rozgrywa się misternie utkana intryga szpiegowsko-kryminalna. Podtekst powieści jest mocno polityczny, Gibson stara się uchwycić Amerykę w kleszczach lęku i paranoi, gdzie każdy śledzi każdego, a rząd jest tylko marionetką w rękach mniej lub bardziej utajonych służb. Precyzyjna, przemyślana proza, autor słynie z oszczędnego stylu i umiejętności budowania nastroju grozy i paranoi.
Nie mam nic więcej do dodania.
Wydawca: Książnica
ISBN: 978-83-245-7622-7
Format: 320s. 130×205mm
Cena: 24,90
Data wydania: 19 maja 2008
Alternatywna rzeczywistość. Stany Zjednoczone niedługo po wydarzeniach z jedenastego września, wysoce stechnicyzowany świat, w którym rozgrywa się misternie utkana intryga szpiegowsko-kryminalna. Podtekst powieści jest mocno polityczny, Gibson stara się uchwycić Amerykę w kleszczach lęku i paranoi, gdzie każdy śledzi każdego, a rząd jest tylko marionetką w rękach mniej lub bardziej utajonych służb. Precyzyjna, przemyślana proza, autor słynie z oszczędnego stylu i umiejętności budowania nastroju grozy i paranoi.
Nie mam nic więcej do dodania.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
jednej strony byłoby dobrze gdyby to była ściema, choć jeżeli to był żart to mnie nabrał.
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Koniec fantastyki...
Niestety, bardzo mi przykro, ale będę musiał Was rozczarować. Życie ma to do siebie, że składa się w dużej mierze ze smutnych niespodzianek, które potrafią zaskoczyć przeważnie wtedy, gdy człowiek najmniej się tego spodziewa. Sytuacja na naszym rynku fantastycznym jaka jest, każdy (kto chce) widzi. Książnica nawet obniżała ceny swoich książek, zresztą i tak tanich, co mogło świadczyć o tym, że nie najlepiej się dzieje.
I właśnie to mnie natchnęło do zmontowania tego psikusa. Co prawda miałem nadzieję, że uda mi się nabrać nieco więcej osób, ale summa summarum każdy wkręcony człowiek się liczy... Natomiast informacje o planach Rebisu co do książek Suworowa są prawdziwe.
I właśnie to mnie natchnęło do zmontowania tego psikusa. Co prawda miałem nadzieję, że uda mi się nabrać nieco więcej osób, ale summa summarum każdy wkręcony człowiek się liczy... Natomiast informacje o planach Rebisu co do książek Suworowa są prawdziwe.
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Koniec fantastyki...
No w "Fakcie" to byś może zrobił furorę ASX-ie, ale na forach fantastycznych Twoja wiarygodność chyba podupadła...
Nie licz dni, spraw by dni się liczyły
Re: Koniec fantastyki...
O_o. A jednak nabrało się więcej osób, niż początkowo liczyłem...
Dziękuję za wszystkie wyrazy uznania.
Drobne przyśpieszanie żartów primaaprilisowych nie jest wyłącznie moją domeną. Skoro inni mogą, to dlaczego ja nie...
Azali doświadczenia z lat minionych nie każą traktować moich "newsów" pojawiających się tuż tuż przed 1 kwietnia, podejrzanie
Z tego co zauważyłem np. Tigana i Elektruś nie dali sobie wcisnąć kitu.
EDIT: słowo "chyba" zostało wymazane.
Sędzia Nie dzień wcześniej, lecz tylko kilka godzin przed Prima Aprilis... Po Tobie spodziewałem się większej precyzji.
Dziękuję za wszystkie wyrazy uznania.
Drobne przyśpieszanie żartów primaaprilisowych nie jest wyłącznie moją domeną. Skoro inni mogą, to dlaczego ja nie...
Azali doświadczenia z lat minionych nie każą traktować moich "newsów" pojawiających się tuż tuż przed 1 kwietnia, podejrzanie
Z tego co zauważyłem np. Tigana i Elektruś nie dali sobie wcisnąć kitu.
EDIT: słowo "chyba" zostało wymazane.
Sędzia Nie dzień wcześniej, lecz tylko kilka godzin przed Prima Aprilis... Po Tobie spodziewałem się większej precyzji.
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
Jakby nie patrzeć, 31. marca to jest wciąż dzień przed. Nawet jak tego dnia zostanie kilka godzin. ;P
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
.i to jest jedyny pożytek z całej akcji, choć nie jest to dobra wiadomość
ASX w moim odczuciu nie rozumiesz sensu żartów prima aprilisowych. Nie wnikam czy ta akcja była śmieszna ( mnie to nie rozbawiło), przy odrobinie dobrej woli mogę zrozumieć że w celu podniesienia swojej wiarygodności wysłałeś ją dzień wcześniej. Ale za nic nie mogę zrozumieć po co czekałeś do 3 kwietnia żeby ja zdementować.
Swoją droga jeśli już musisz co roku wysyłać jakieś żarty to nie myslisz że bardziej zabawne byłyby informacje mniej wkurzające ludzi np. info typu ze Erikson przyjedzie na Polcon 2008? a nie info o kasowaniu jakieś serii - mam uraz po nabranu sie kilka lat temu na info o skasowaniu Martina przez zysk. Dlatego jeśli widzę teraz jakąś informacje napisaną przez ciebie i tak w nią nie wierze póki nie będę miał potwierdzenia z bardziej wiarygodnego źródła.
ASX w moim odczuciu nie rozumiesz sensu żartów prima aprilisowych. Nie wnikam czy ta akcja była śmieszna ( mnie to nie rozbawiło), przy odrobinie dobrej woli mogę zrozumieć że w celu podniesienia swojej wiarygodności wysłałeś ją dzień wcześniej. Ale za nic nie mogę zrozumieć po co czekałeś do 3 kwietnia żeby ja zdementować.
Swoją droga jeśli już musisz co roku wysyłać jakieś żarty to nie myslisz że bardziej zabawne byłyby informacje mniej wkurzające ludzi np. info typu ze Erikson przyjedzie na Polcon 2008? a nie info o kasowaniu jakieś serii - mam uraz po nabranu sie kilka lat temu na info o skasowaniu Martina przez zysk. Dlatego jeśli widzę teraz jakąś informacje napisaną przez ciebie i tak w nią nie wierze póki nie będę miał potwierdzenia z bardziej wiarygodnego źródła.
Jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
Re: Koniec fantastyki...
Jakby nie patrzeć, to wcześniejszy atak bywa bardziej zaskakujący...
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Koniec fantastyki...
nie w twoim wypadku
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Koniec fantastyki...
Drogi, ja ani się nabrałem, ani nie nabrałem. Znając Cię już troszkę czekałem na rozwiązanie tej zagadki i tyle. 8) Dobrze, że to był tylko Twój żart, ale trochę grubo pojechałeś, mimo, że już od początku wytykano Ci, że to pewnie psikus. Niepotrzebnie szedłeś w zaparte sugerując, że tym razem sobie nie żartujesz. I tyle.
Amor tussisque non celantur
Re: Koniec fantastyki...
W zaparte szedłem dopiero 1 kwietnia, więc akurat tego dnia, z oczywistych względów, mogłem sobie na to pozwolić i mieć czyste sumienie (bo nieużywane... ) Najwidoczniej wcześniej nie miałem czasu przedstawić "dementi". Za bardzo przyssałem się do "HoM&M 5".
Skoro moje "rewelacje" traktujecie z przymrużeniem oka, to w czym problem Żarcik ma kogoś (po)ruszyć... Jeśli napiszę o czymś mniej przyziemnym, wówczas to już nie będzie to samo...
Skoro moje "rewelacje" traktujecie z przymrużeniem oka, to w czym problem Żarcik ma kogoś (po)ruszyć... Jeśli napiszę o czymś mniej przyziemnym, wówczas to już nie będzie to samo...
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
Dobrze, że wymazałeś to chyba Dziwi mnie jedna rzecz - co troszkę narzekasz, że ktoś szarga twą godność i reputacje, a pisząc takie posty sam tak robisz.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.