Koniec fantastyki...
Re: Koniec fantastyki...
Jakby nie patrzeć, to wcześniejszy atak bywa bardziej zaskakujący...
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Koniec fantastyki...
nie w twoim wypadku
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Koniec fantastyki...
Drogi, ja ani się nabrałem, ani nie nabrałem. Znając Cię już troszkę czekałem na rozwiązanie tej zagadki i tyle. 8) Dobrze, że to był tylko Twój żart, ale trochę grubo pojechałeś, mimo, że już od początku wytykano Ci, że to pewnie psikus. Niepotrzebnie szedłeś w zaparte sugerując, że tym razem sobie nie żartujesz. I tyle.
Amor tussisque non celantur
Re: Koniec fantastyki...
W zaparte szedłem dopiero 1 kwietnia, więc akurat tego dnia, z oczywistych względów, mogłem sobie na to pozwolić i mieć czyste sumienie (bo nieużywane... ) Najwidoczniej wcześniej nie miałem czasu przedstawić "dementi". Za bardzo przyssałem się do "HoM&M 5".
Skoro moje "rewelacje" traktujecie z przymrużeniem oka, to w czym problem Żarcik ma kogoś (po)ruszyć... Jeśli napiszę o czymś mniej przyziemnym, wówczas to już nie będzie to samo...
Skoro moje "rewelacje" traktujecie z przymrużeniem oka, to w czym problem Żarcik ma kogoś (po)ruszyć... Jeśli napiszę o czymś mniej przyziemnym, wówczas to już nie będzie to samo...
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Koniec fantastyki...
Dobrze, że wymazałeś to chyba Dziwi mnie jedna rzecz - co troszkę narzekasz, że ktoś szarga twą godność i reputacje, a pisząc takie posty sam tak robisz.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Koniec fantastyki...
Skoro już nic z niej nie zostało, więc "hulaj dusza, piekła nie ma".
Mnie akurat takie żarty bawią (bądź co bądź robię je tylko raz w roku) i nie zamierzam z nich rezygnować.
Wiecie kiedy je robię (zazwyczaj 31 marca, bodaj raz zdarzyło się jeszcze wcześniej), więc sytuacja wydaje mi się jasna.
Mnie akurat takie żarty bawią (bądź co bądź robię je tylko raz w roku) i nie zamierzam z nich rezygnować.
Wiecie kiedy je robię (zazwyczaj 31 marca, bodaj raz zdarzyło się jeszcze wcześniej), więc sytuacja wydaje mi się jasna.
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Koniec fantastyki...
Całego żartu nie będę nawet komentował.
BTW Co do obniżki cen w Książnicy to obniżyli ceny na wszystkie kieszonkowe pozycje.
BTW Co do obniżki cen w Książnicy to obniżyli ceny na wszystkie kieszonkowe pozycje.
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas