Ulubione uniwersum D&D
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
-
- Posty: 92
- Rejestracja: czw sty 30, 2020 8:07 am
Re: Ulubione uniwersum D&D
Greyhawk - z takiego jakby sentymentu (to był pierwszy świat w którym grałam) ale także z pewnej przekory. Jestem non-konformistą, adookoła wszyscy gadają tylko i wyłącznie o FR... To ja zostałam przy GH i jest mi z tym dobrze
Re: Ulubione uniwersum D&D
Ravenloft - poprzez starą grę komputerową, jeszcze z lat 90tych. To była moje pierwsza (a na pewno jednak z pierwszych) styczności z grami RPG. Spodobał mi się klimat, taki tajemniczy, mroczny, ponury. Dopiero potem dowiedziałem się, że gra ta jest oparta na settingu Ravenloft do dedeków - zacząłem drażyć co to są te dedeki i tak dotarłem do świata gier bez prądu.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
@Melisandre
Z tego co pamiętam to jeszcze przy 3e domyślnym settingiem był GH, mimo tego, że FR zyskał bardzo na popularności dzięki BG i IWD (później pojawił się jeszcze NWN). W realiach GH powstała tylko dość krótka ToEE, która na moment premiery była dość zabudowana i w zasadzie bez wsparcia fanów (modderów z Co8) by się nie wybroniła.
@Fulko
Nie miałem okazji zagrać, ale mniej więcej łapię ocb i podoba mi się klimat Krainy Mgieł. Niedawno wpadłem na pomysł na dość nietypową przygodę, ale po jakimś czasie wydał mi się on zbyt absurdalny i na dodatek nie miałem pomysłu na rozwiązanie paru aspektów mechanicznych.
Z tego co pamiętam to jeszcze przy 3e domyślnym settingiem był GH, mimo tego, że FR zyskał bardzo na popularności dzięki BG i IWD (później pojawił się jeszcze NWN). W realiach GH powstała tylko dość krótka ToEE, która na moment premiery była dość zabudowana i w zasadzie bez wsparcia fanów (modderów z Co8) by się nie wybroniła.
@Fulko
Nie miałem okazji zagrać, ale mniej więcej łapię ocb i podoba mi się klimat Krainy Mgieł. Niedawno wpadłem na pomysł na dość nietypową przygodę, ale po jakimś czasie wydał mi się on zbyt absurdalny i na dodatek nie miałem pomysłu na rozwiązanie paru aspektów mechanicznych.
Re: Ulubione uniwersum D&D
Darksun.
Urzekł mnie ten pustynno-południowy klimat barbarzyńców, niewolników, kast...
Urzekł mnie ten pustynno-południowy klimat barbarzyńców, niewolników, kast...
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm
Re: Ulubione uniwersum D&D
Widzę, że FR wygrywa o kilka długości.
U mnie ulubione jest Dragonlance. A dlaczego? Bo Ansalon z książek i Krynn z gier komputerowych (dawno temu, gdy zaczynałem swoją przygodę z komputerami, z grami i z erpegami) rządzą!
U mnie ulubione jest Dragonlance. A dlaczego? Bo Ansalon z książek i Krynn z gier komputerowych (dawno temu, gdy zaczynałem swoją przygodę z komputerami, z grami i z erpegami) rządzą!
Re: Ulubione uniwersum D&D
Czyli tak ogólnie to widze, że ludzie zwykle zostają przy pierwszym settingu z którym się zetknęli i w którym grali (na papierze lub na komputerze) lub o którym czytali. Jakby pierwsze doświadczenia z danym światem były najsilniejsze, zostawały w pamięci. A może to po prostu - jak w filmie - lubimy piosenki które dobrze znamy?
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
@Tavin
Jeśli by tak było to zaznaczyłbym "Własny/autorski". Na początku swojej dedekowej przygody MG pokazał nam wymiętą i wymoczoną w herbacie kartkę, na której narysował mapę krainy, w której się znajdujemy
FR wygrał u mnie dzięki grom (NWN, IWD, BG), w które grałem później, po rozpoczęciu przygody z RPG.
Z drugiej strony jeśli chodzi o Ravenloft to wiem tylko mniej więcej wokół czego toczy się fabuła, a mimo to z chęcią zagrałbym w kampanii osadzonej w tym świecie).
Jeśli chodzi o GH to kojarzę go jedynie z ToEE (przygoda do 3e, książka i gra na PC) i jakieś szczątkowe informacje kojarzę z PHP (GH był domyślnym uniwersum do 3e).
Jeśli chodzi o Smoczą Lancę - w ubiegłym roku napatoczył mi się film animowany Dragonlance: Smoki schyłku jesieni (2008) i z powodu niego zamówiłem u Mikołaja podręcznik do 3e (na stronie ISA'y można nadal znaleźć sporo nowych podręczników i literatury do starych dedeków).
Eberron jeśli dobrze mi się wydaje powstał dla 3e. Otarłem się o kampanię w tym uniwersum, ale bardziej kojarzę go z gry Dragonshard (o dziwo to nie rpg, tylko strategia).
Planescape to dla mnie tylko gra, rewelacyjna, ale jakoś niekoniecznie w moich klimatach.
A reszta jest dla mnie milczeniem, a ciężko powiedzieć, że lubi się najbardziej uniwersum, którego się nie zna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli by tak było to zaznaczyłbym "Własny/autorski". Na początku swojej dedekowej przygody MG pokazał nam wymiętą i wymoczoną w herbacie kartkę, na której narysował mapę krainy, w której się znajdujemy
FR wygrał u mnie dzięki grom (NWN, IWD, BG), w które grałem później, po rozpoczęciu przygody z RPG.
Z drugiej strony jeśli chodzi o Ravenloft to wiem tylko mniej więcej wokół czego toczy się fabuła, a mimo to z chęcią zagrałbym w kampanii osadzonej w tym świecie).
Jeśli chodzi o GH to kojarzę go jedynie z ToEE (przygoda do 3e, książka i gra na PC) i jakieś szczątkowe informacje kojarzę z PHP (GH był domyślnym uniwersum do 3e).
Jeśli chodzi o Smoczą Lancę - w ubiegłym roku napatoczył mi się film animowany Dragonlance: Smoki schyłku jesieni (2008) i z powodu niego zamówiłem u Mikołaja podręcznik do 3e (na stronie ISA'y można nadal znaleźć sporo nowych podręczników i literatury do starych dedeków).
Eberron jeśli dobrze mi się wydaje powstał dla 3e. Otarłem się o kampanię w tym uniwersum, ale bardziej kojarzę go z gry Dragonshard (o dziwo to nie rpg, tylko strategia).
Planescape to dla mnie tylko gra, rewelacyjna, ale jakoś niekoniecznie w moich klimatach.
A reszta jest dla mnie milczeniem, a ciężko powiedzieć, że lubi się najbardziej uniwersum, którego się nie zna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Re: Ulubione uniwersum D&D
Tu jeszcze wchodzi kwestia dostępności - nie pamiętam dokładnie jak to było z podręcznikami do D&D w Polsce, ale widać wyraźnie, że kontakt z takimi settingami jak Ravenloft czy Darksun (czy nawet GH) był prze gry komputerowe tamże osadzone. Po protu do tych seettingów raczej u nas brak literatury, nie mówiąc już o scenariuszach...
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
Literatury osadzonej w Ravenlofcie i GH by się troszkę znalazło, ale znacznie mniej dot. FR. Patrząc na ocenach to raczej nie są pozycje wysokich lotów. Na stronie ISA'y nadal są dostępne pewne z nich: https://isa.pl/k96-Greyhawk.html
Jeśli chodzi o scenariusze wydane do 3e (po polsku), pamiętam, że poza wspominaną przeze mnie wielokrotnie ToEE, była seria 8 przygód mających przeciągnąć drużynę od 1 do 20 lvl, ale nie pamiętam czy były one osadzone w GH czy były uniwersalnymi scenariusza pasującymi do dowolnego uniwersum fantasy.
Jeśli chodzi o podręczniki do 3e po polsku wydano Żyjący Greyhawk, Smoczą Lancę i kilka podręczników dot. FR. Do 5e wyszło Wybrzeże Mieczy, a Klątwa Strahda daje jakiś ogląd na to jak wygląda Ravenloft. Niedługo ma wyjść Zstąpienie do Avernusa (spóźnione już) i Tchnienie Mroźnej Panny (niby ma być na Boże Narodzenie AD 2021, ale czuję, ze może być obsuwa) - obie osadzone w realiach FR.
Jeśli chodzi o anglojęzyczne pozycje - to w zasadzie większość kręci się wokół FR, gdzieś z boku jest Eberron oraz 3 nowe settingi: Ravnica, Wildemount i Theros.
BTW - kojarzycie Midnight? https://polter.pl/Midnight-edycja-polska-c19560
Jeśli chodzi o scenariusze wydane do 3e (po polsku), pamiętam, że poza wspominaną przeze mnie wielokrotnie ToEE, była seria 8 przygód mających przeciągnąć drużynę od 1 do 20 lvl, ale nie pamiętam czy były one osadzone w GH czy były uniwersalnymi scenariusza pasującymi do dowolnego uniwersum fantasy.
Jeśli chodzi o podręczniki do 3e po polsku wydano Żyjący Greyhawk, Smoczą Lancę i kilka podręczników dot. FR. Do 5e wyszło Wybrzeże Mieczy, a Klątwa Strahda daje jakiś ogląd na to jak wygląda Ravenloft. Niedługo ma wyjść Zstąpienie do Avernusa (spóźnione już) i Tchnienie Mroźnej Panny (niby ma być na Boże Narodzenie AD 2021, ale czuję, ze może być obsuwa) - obie osadzone w realiach FR.
Jeśli chodzi o anglojęzyczne pozycje - to w zasadzie większość kręci się wokół FR, gdzieś z boku jest Eberron oraz 3 nowe settingi: Ravnica, Wildemount i Theros.
BTW - kojarzycie Midnight? https://polter.pl/Midnight-edycja-polska-c19560
Re: Ulubione uniwersum D&D
Oczywiście, jest literatura go Smoczej Lancy, GH czy Ravenlofta. Tylko, że ta o FR jest dominująca. Na przykład na konwentach widziałam sporo stoisk z podręcznikami właśnie opisującymi FR - a do innych settingów nie było nic...
Podobnie jest z ikonicznymi postaciami. Każdy miłośnik fantasy kojarzy Drizzta - a czy ktoś jest w stanie wymienić ot tak, na szybko i z pamięci jakąś postać z GH lub Lancy?
Podobnie jest z ikonicznymi postaciami. Każdy miłośnik fantasy kojarzy Drizzta - a czy ktoś jest w stanie wymienić ot tak, na szybko i z pamięci jakąś postać z GH lub Lancy?
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
GH: Krąg Ośmiu - postacie, na cześć których nadano imiona magów z tej grupy: Mordenkainen, Bigby, Otiluke, Tenser, Nystul, Leomund
Re: Ulubione uniwersum D&D
Ciekawe czy przecięty bywalec konwentu tak potrafi
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
Nie wiem, nie bywam na konwentach
Niemniej faktem jest, że poza magami upamiętnionymi w nazwach czarów, bóstwami, które pojawiły się w Podręczniku Gracza do 3e, z GH w zasadzie kojarzę jeszcze Aceraka (i to w kontekście FR). W sumie warto dodać, że bohaterowie z GH migrowali do FR (lub innych uniwersów).
Mordenkainen jest dobrym znajomym Elminstera i przez jakiś czas był uwięziony w Barovii (Ravenloft).
https://forgottenrealms.fandom.com/wiki/Mordenkainen
Zuggtmoy, która była głównym złodupcem w komputerowym ToEE, pojawiła się w 5e w przygodzie Out of the Abyss.
Pewnie takich przykładów da się więcej namnożyć.
Niemniej faktem jest, że poza magami upamiętnionymi w nazwach czarów, bóstwami, które pojawiły się w Podręczniku Gracza do 3e, z GH w zasadzie kojarzę jeszcze Aceraka (i to w kontekście FR). W sumie warto dodać, że bohaterowie z GH migrowali do FR (lub innych uniwersów).
Mordenkainen jest dobrym znajomym Elminstera i przez jakiś czas był uwięziony w Barovii (Ravenloft).
https://forgottenrealms.fandom.com/wiki/Mordenkainen
Zuggtmoy, która była głównym złodupcem w komputerowym ToEE, pojawiła się w 5e w przygodzie Out of the Abyss.
Pewnie takich przykładów da się więcej namnożyć.
Re: Ulubione uniwersum D&D
Ja z GH nie kojarze nikogo. Zresztą z GH ani Lancy też nie. Wśród znajomych tak samo. Nie wiem, że jesteśmy bandą erpegowych ignorantow, ale jednak wydaje mi się, że w powszechnej świadomości FR rządzi.
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
Jest tak z uwagi na serie gier osadzonych w FR - BG, IWD, NWN, które do dnia dzisiejszego mają rzesze fanów i doczekały się remasterów, a także jak BG kontynuacji. Natomiast w "dedekowe" gry z lat 80-tych i początku lat 90-tych zostały zapomniane, ponieważ za bardzo się zestarzały/nie są grywane na współczesnym sprzęcie.
Re: Ulubione uniwersum D&D
Nie wiem, czy zostały zapomniane. Ciągle żyją we wspomnieniach starych fanów - i to zarówno te z serii gold box jak i te nieco nowsze (kultowe Eye of the Beholder - całe generacje graczy czekają na jakiś remejk!).
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
A młodsze pokolenia nie mają świadomości, że istniały "dedekowe" gry komputerowe przed "Baldursami". Zresztą z nowszych gier też by się kilka znalazło, które nie odniosły sukcesów:
* Pool of Radiance: Ruins of Myth Drannor (2001) (2 razy próbowałem zagrać w demo, ale odrzuciło mnie toporne sterowanie),
* Demon Stone (2004) (zainstalowałem i odinstalowałem, bo z tego co pamiętam, mechanika D&D była średnio odwzorowana, a oprawa audiowizualna była paskudna; niemniej gierka miała niezłe recenzje),
* Daggerdale (2011) (ta gra miała być reklamą 4e, ale nie udało, bo była krótka i brzydka),
* Dragonshard (2005) (całkiem przyjemna strategia osadzona w Eberronie i wykorzystana do promocji tego wówczas nowo powstałego uniwersum; w przeciwieństwie do poprzednich przywołuje miłe wspomnienia, a nie odruch wymiotny i jako jedyna nie była osadzona w FR).
Jeśli chodzi o remake'i starych gier - problemem mogą być prawa autorskie i podejście WotC do tematu.
* Pool of Radiance: Ruins of Myth Drannor (2001) (2 razy próbowałem zagrać w demo, ale odrzuciło mnie toporne sterowanie),
* Demon Stone (2004) (zainstalowałem i odinstalowałem, bo z tego co pamiętam, mechanika D&D była średnio odwzorowana, a oprawa audiowizualna była paskudna; niemniej gierka miała niezłe recenzje),
* Daggerdale (2011) (ta gra miała być reklamą 4e, ale nie udało, bo była krótka i brzydka),
* Dragonshard (2005) (całkiem przyjemna strategia osadzona w Eberronie i wykorzystana do promocji tego wówczas nowo powstałego uniwersum; w przeciwieństwie do poprzednich przywołuje miłe wspomnienia, a nie odruch wymiotny i jako jedyna nie była osadzona w FR).
Jeśli chodzi o remake'i starych gier - problemem mogą być prawa autorskie i podejście WotC do tematu.
Re: Ulubione uniwersum D&D
Jeśli chodzi o gry komputerowe to można zauważyć ciekawą rzecz: gdy zakończyły się serie oparte na FR (wspomniane Gold Box, EotB) a zanim pojawiły sie baldury - rynek wypełniły gry oparte na Ravenlofcie, Darksunie i Al-Qadim...
I jak widać po wspominkach w tym temacie miało to jakieś znaczenie.
I jak widać po wspominkach w tym temacie miało to jakieś znaczenie.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Ulubione uniwersum D&D
Ej, ale nie wszystkie gry z GoldBox były o Forgotten Realms. Podcykl Krynn był o Smoczej Lancy!
To tylko mój podpis. Czytaj dalej.
Re: Ulubione uniwersum D&D
To ja jeszcze dodam, że między trzecim Beholderem a pierwszym Baldurem - czyli w okresie tej "fr dziury" wyszła jednak gra w tym settingu. Menzoberranzan się zwała,
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
Patrząc na Wikipedię, tych prehistorycznych gier "dedekowych" było naprawdę bardzo dużo. Przy takiej ilości tytułów udawało się zachować poziom?
Re: Ulubione uniwersum D&D
W większość tak - w przypadku Beholderów to dokładnie 66%. Dwie pierwsze części są świetne, genialne, kultowe. Trzecia to padaka...
Re: Ulubione uniwersum D&D
Generalnie nie było źle - większość gold boxów była dobra. Co więcej i co ciekawe, były one dostępne także na komputery ośmiobitowe (np C64), a upchnąć w małej pamięci tak spory świat to nie lada sztuka. Najlepiej gry te prezentowały się na Amigach, wersje na pecety były gorsze pod względem grafiki i dźwięku!
Gry te były także dużym sukcesem komercyjnym i przyniosły wydawcy, firmie SSI, spory rogłos.
Gry te były także dużym sukcesem komercyjnym i przyniosły wydawcy, firmie SSI, spory rogłos.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Ulubione uniwersum D&D
Tym bardziej szkoda, że nie doczekały się jakiś kontynuacji, remasterów czy remake'ów.