Więzy rodzinne na sesji.

Forum dla osób grających w Warhammera, DnD, Earthdawn, Deadlands, Star Wars RPG i inne systemy
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 137
Rejestracja: śr sty 01, 2020 8:39 am

Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Piasek » pn gru 28, 2020 3:10 pm

Tak sobie dzisiaj rozmyślałem i wpadłem na temat, który prawdę mówiąc wydaje mi się dobrym do obgadania w szerszym gronie...
Więzy rodzinne wśród bohaterów graczy. Jak uważacie, czy rodzina w drużynie zdałaby egzamin? Jak powinny wyglądać stosunki takich graczy, którzy np. odgrywają braci. Jak dla mnie tu można dać duże pole do popisu w zależności jakiej rasy są bracia. Od rywalizacji, po pozorną obojętność.
IMO ciekawostką byłoby małżeństwo w drużynie. O miłości kiedyś tam rozprawialiśmy, ale to wiadomo zachodzenie o względy itp, ale małżeństwo to inna para kaloszy, bo para ma już trochę za sobą, fajnie mogłyby wychodzić sytuacje przy umiejętnym odgrywaniu.
Czekam na wasze opinie.
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas

Awatar użytkownika
Pudliszki
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:12 pm

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Pudliszki » pn gru 28, 2020 5:48 pm

U mnie para (elfka i człowiek) zamierzali się pobrać, ale sesje jakoś się urwały i nie zrobili tego. To było za czasów kiedy jeszcze prowadziłem D&D. Aż łezka w oku się kręci.
Motyw braci jest wykorzystywany w wielu np. grach komputerowych i świetnie to zdaje egzamin. Tak samo może być na sesji. Bracia w drużynie to moim zdaniem świetny pomysł.
It is never too late to be what you might have been

Awatar użytkownika
Vael
Posty: 142
Rejestracja: śr sty 01, 2020 3:39 am

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Vael » pn gru 28, 2020 6:11 pm

Tak
Np Bliźniaki Gromu.
Nie grałem jeszcze, ale pomysł do wykorzystania, jest nawet atut dla nich.
W życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć.

Awatar użytkownika
Blizz
Posty: 74
Rejestracja: sob sty 11, 2020 12:23 pm

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Blizz » pn gru 28, 2020 10:39 pm

nie wiem o co biega?
Ale że Dudka na mundial nie wzięli?

Awatar użytkownika
Microsoft
Posty: 9
Rejestracja: pn gru 21, 2020 3:56 pm

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Microsoft » wt gru 29, 2020 1:20 am

Dawno dawno temu w Faerunie
Krasnoludów było mało, rozmnażały się w ślimaczym tempie, przez co ich egzystencja była zagrożona w związku z tym, że orkowie na północy mnożyli się jak króliki.
Krasnoludzcy bogowie uznali że to jest ZLE i zesłali tzw "Błogosławieństwo Gromu".
I powstało duuuużo młodych krasnoludów, które dziś (gdy już dorosły) nazywane są dziećmi gromu.
W związku z tym, że rodziło się dużo dzieci, powstawało i sporo bliźniaków. A bliźniaki gromu miały specjalne ficzery.
W dużym humorystycznym skrócie.

Awatar użytkownika
Dopamine Addicted
Posty: 144
Rejestracja: śr sty 01, 2020 11:35 pm

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Dopamine Addicted » wt gru 29, 2020 1:57 am

Cóż, u mnie w jednej z drużyn właśnie leci ostry wątek miłosny, bo 2 bohaterów graczy startuje do 1 bohaterki.

Na szczęście mój drow żonę już ma(nie pytajcie, długa historia)
I have not failed. I've just found 10,000 ways that won't work

Awatar użytkownika
Raciel
Posty: 161
Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:32 am

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Raciel » wt gru 29, 2020 5:29 am

Póki co, rozważamy w tym temacie sytuację:

Gracz A i Gracz B nie są w rzeczywistości ze sobą spokrewnieni. W Grze chcą założyć rodzinę/być rodziną. I wynikające z tego problemy.

Ja chciałbym dorzucić drewna do wątłego ognia dyskusji.
Sytuacja:

Gracz A i Gracz/ka B S? ze sobą spokrewnieni w rzeczywistości. W Grze mogą: być rodziną, bądź się nie znać. Tak czy inaczej, stosunek do rodziny w trakcie sesji jest inny niż do obcych. Jak z tym sobie radzicie? Macie graczy braci/siostry, sami gracie z rodzeństwem? macie z tym jakieś problemy?

Ja gram z bratem. Zazwyczaj mistrzuję, choć zdarza się, że gramy w jednej drużynie. Tarcia potrafią być naprawdę ostre. Na każdym kroku udowadnia mi, że może być ode mnie lepszy. Jest młodszy o 2 lata. Wiem, że chce akceptacji itp. ale czasem robi to tak, że MG bieleje ze złości.
Damnant, quod non intellĕgunt

Awatar użytkownika
Sledzik
Posty: 134
Rejestracja: czw sty 02, 2020 3:56 pm

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Sledzik » wt gru 29, 2020 7:40 am

Hm, ja jestem jedynakiem, czasem to dobrze, czasem źle ale doskonale wiem jak to jest mieć rodzeństwo i to nawet nie ze wzgląd na obserwacje, tylko na własnym doświadczeniu. Mam dość liczną rodzinę i rodzeństwo cioteczne jest dla mnie niemal jak rodzone. Kiedy w wakacje przez dłuższy czas ze sobą mieszkaliśmy to nie raz wynikały z tego konfrontacje rodzinne. Teraz już jesteśmy dorośli w większości, to doskonale się dogadujemy, chociaż zawsze się dobrze dogadywałem z rodzinką...
W każdym razie czemuś takiemu nie zaradzisz, chyba że nie będziesz grał z bratem.
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach

Awatar użytkownika
Lutomir
Posty: 141
Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:39 am

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Lutomir » wt gru 29, 2020 8:57 am

Co do graczy ze sobą spokrewnionych - gramy u kuzyna mojego kumpla, i z przyjemnością stwierdzam, że nikogo nie faworyzuje.
Be yourself; everyone else is already taken.

Awatar użytkownika
Onirke
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 02, 2020 3:39 pm

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Onirke » wt gru 29, 2020 1:32 pm

Ja od czasu do czasu poprowadzę sesję mojemu młodszemu o 4 lata bratu i o 6 lat młodszej siostrze. Tak rodzinnie. Nie ma większych problemów niż na normalnej sesji, zwłaszcza, że brat się świetnie wczuwa.
Jak to jest z faworyzowaniem, to trudno mi powiedzieć. Kiedyś grał z nami kumpel brata, ale był ogólnie irytujący, więc po prostu przestaliśmy go zapraszać.
Nie licz dni, spraw by dni się liczyły

Awatar użytkownika
Rincewind1
Posty: 150
Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:55 am

Re: Więzy rodzinne na sesji.

Post autor: Rincewind1 » wt gru 29, 2020 6:52 pm

Tak i potem Ci ktoś wypomina, że brata albo faworyzujesz, albo specjalnie udupiasz. Ja mam tak wnerwiającego młodego, że na jednej sesji potrafi wyrzucić mi i jedno i drugie...
Aquĭla non captat muscas

ODPOWIEDZ