Listy do M. 4

Ulubione filmy, seriale, gatunki, autorzy, recenzje, zapowiedzi
Awatar użytkownika
aniolbezskrzydel
Posty: 258
Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
Kontakt:

Listy do M. 4

Post autor: aniolbezskrzydel » czw lut 04, 2021 11:20 pm

Ostatecznie od 1 lutego można obejrzeć ostatnią część Listów... na player.pl

Mimo tego, że miałem sporo obaw i świadomość tego, że na pewno kolejna część nie dorówna pierwszej, skusiłem się i muszę przyznać, ze nie wyszło najgorzej (na pewno lepiej niż trzecia część, a 4 jest jej kontynuacją; przynajmniej nie miałem wrażenie, że oderwana od poprzedniczki, tak jak 2 od 3).

Trzy lata temu w zasadzie tylko wątek Złego Mikołaja, który odnalazł swojego ojca był warty uwagi, a większość pozostałych po prostu głupkowata i irytująca. Mam wrażenie, że 4 część jest bardziej poważna/ciężka (oczywiście to nadal komedia, ale bardziej skłania do refleksji nad paroma sprawami). Co wg mnie jest słabą stroną 4. części?
* wątki poszczególnych grup bohaterów nie łączą się/spinają się w całość/zazębiają (albo robią to symbolicznie)
* dość nachalne lokowanie produktu
* wątek Wojtka Malajkata był już w poprzedniej części mocno naciągany, a w tej jest po prostu żenujący (tak w ogóle gdzie podziała się jego przybrana córka?)
* sporo rzeczy nie zostało wyjaśnionych (i nie do końca mam tu nie myśli otwarty wątek Malajkata, którego wolałabym, żeby już nie tykali)

Awatar użytkownika
Melisandre
Posty: 92
Rejestracja: czw sty 30, 2020 8:07 am

Re: Listy do M. 4

Post autor: Melisandre » pt lut 05, 2021 10:13 am

Ten cykl już od drugiej cześci zjada własny ogon. Pierwsza nie była wybitna, ale była jakimś powiewem świerzości w polskim kinie, pełnym mdłych komedyjek koncentrujących się na pięknym życiu tzw "warszafki". Oczywiście, Listy też skupiały się na tej tematyce, ale przynajmniej robiły to z wdziękiem.

Awatar użytkownika
aniolbezskrzydel
Posty: 258
Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
Kontakt:

Re: Listy do M. 4

Post autor: aniolbezskrzydel » sob lut 06, 2021 12:42 pm

Jak na polskie warunki pierwsza część Listów była genialna i na pewno o wiele lepsza od brytyjskiego (?) oryginału. Kontynuacja wyszła również przyzwoicie (w zasadzie poza wątkiem M. Zakościelnego) film był ok. Za to trzecia część była słaba. Brak wielu głównych postaci z poprzednich części, debilne nowe wątki wybił się na pierwszy plan przyćmiewając jedyny godny uwagi wątek, który przy okazji wyjaśnił genezę tytułu ;) Ostatnia odsłona wyszła na pewno lepiej, ale daleko jej do 1 czy nawet 2 części.

Awatar użytkownika
Melisandre
Posty: 92
Rejestracja: czw sty 30, 2020 8:07 am

Re: Listy do M. 4

Post autor: Melisandre » sob lut 06, 2021 5:54 pm

Pierwsza część była po prostu dobra i miała w sobie dużo ciepła.
Ale na pewno nie był to film genialny.

Awatar użytkownika
aniolbezskrzydel
Posty: 258
Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
Kontakt:

Re: Listy do M. 4

Post autor: aniolbezskrzydel » sob lut 06, 2021 7:50 pm

Genialnie były przeplatane i łączone wątki poszczególnych postaci (włącznie z tymi, które pojawiały się tylko w tle).

Awatar użytkownika
Everet
Posty: 76
Rejestracja: pn lip 15, 2019 10:46 pm

Re: Listy do M. 4

Post autor: Everet » pn lut 08, 2021 1:39 pm

A dla mnie wszystkie takie filmy są jakieś takie... przesłodzone. No wiecie, piękni, młodzi, bogaci ze szklanych biurowców. Wszystko git.
Sit transit gloria mundi.

Awatar użytkownika
aniolbezskrzydel
Posty: 258
Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
Kontakt:

Re: Listy do M. 4

Post autor: aniolbezskrzydel » wt lut 09, 2021 9:17 am

Masz sporo racji, ale nie do końca
w 4 bohaterami są mieszkańcy blokowiska (w większości ani piękni, ani młodzi), dwójka starych ludzi, programista nerd, który żyje sobie w ciasnej klitce.

W pozostałych również były kontrasty
cz. 3
- Laska od czerwonej sukienki zamknięta w złotej klatce zdradzana przez kasiastego bankiera wybiera gołodupca od psów ze schroniska
- Ferdek Kiepski i jego ziomale z małego miasteczka
- fryzjer choleryk z małego miasteczka

cz. 2
- Zły mikołaj włazi przez balkon do bloku/kamiennicy i wyłudza hajs od naiwnego dzieciaka, a potem ratuje jego brata
- Laska od owcy Matyldy i jej wigilia rodzinna w małym miasteczku

cz. 1
- chłopak od psa Baltazara, który zakosił złemu mikołajowi komórę
- Stefan z Kariną mieszkają z dziadkiem w bloku. Ich sąsiadami byli Młody Stuhr z synem

To tak na szybko przyszło mi go głowy.

Awatar użytkownika
Melisandre
Posty: 92
Rejestracja: czw sty 30, 2020 8:07 am

Re: Listy do M. 4

Post autor: Melisandre » wt lut 09, 2021 11:32 am

Te stereotypy też już są męczace: mieszkańcy bloków nie moga być ani młodzi ani piękni. Jak programista, to koniecznie nerd-odludek. Gej to koniecznie albo przyjaciel od serca głównej bohaterki, albo ktoś skrzywdzony przez społeczeństwo nie akceptujące orientacji. Pozytywni bohaterowie zawsze poruszają się rowerami, są wege i eko. Ci żli, to mężczyźni w samochodach jedzący mięso. No i kawa zawsze musi być z modnej kawiarni - chamskie lokowanie produktów!

Awatar użytkownika
WładcaBurz
Posty: 104
Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm

Re: Listy do M. 4

Post autor: WładcaBurz » śr lut 10, 2021 8:47 am

Czyli w sumie można dojść do wniosku, że seria Listy do M owszem, ma sympatyczną pierwszą część, ale jako całość jest kiepska i jedzie stereotypami.

Awatar użytkownika
aniolbezskrzydel
Posty: 258
Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
Kontakt:

Re: Listy do M. 4

Post autor: aniolbezskrzydel » śr lut 10, 2021 8:54 pm

Hmmm... to kto w sumie mieszka w blokach? :roll:

Stereotypy nie biorą się znikąd i w jakimś stopniu odzwierciedlają rzeczywistość. Z drugiej strony w ujęciu filmowym można odczytywać je jako to jak widz postrzega (chce widzieć) rzeczywistość. Może i stąd ta "przesłodzona" rzeczywistość. Poza tym nie wiem czy w Święta chciałbym oglądać "Cichą Noc" (której akcja, podobnie jak Listy do M., rozgrywa się w Wigilię), Wesele czy Demona.

Listowa saga cierpi na ten sam problem jak każda seria - zmęczenie materiału. Myślę, że twórcy nie zakładali, że film odniesie taki sukces, więc nie planowali fabuły z wyprzedzeniem (druga cześć jeszcze dawała radę, 3 wypadła blado, 4 nieco lepiej, ale nie ta półka co 1 czy nawet 2 cz.). Drugim problemem jest utrzymanie aktorów (Stuhr > Różczka), a trzecim starzenie się dzieciaków (dziewczynka, która uciekła z domu dziecka w pierwszej części wzbudzała pozytywne emocje, w 3 lub 4 pewnie by już nie robiła wrażenia; podobnie Kazik, syn mikołajowy).

Vedig
Posty: 64
Rejestracja: pn sty 20, 2020 8:35 am

Re: Listy do M. 4

Post autor: Vedig » pt lut 12, 2021 3:41 pm

aniolbezskrzydel pisze:
śr lut 10, 2021 8:54 pm
Hmmm... to kto w sumie mieszka w blokach? :roll:
Ja.
I zapewniam, że jestem młody, bogaty i piękny. A nawet jeśli nie młody, bogaty i piękny to na pewno nie jestem stary, brzydki i biedny.

ODPOWIEDZ