Final Fantasy

[Ibelman]

Ostatnio nalogowo wrecz gram w Finale. Nawet zaczelam wciagac w to innych. Takie niby starocie, a nadal urzekaja.
Chyba dlatego, ze maja przerazliwie dluga fabule. Na liczniku FF5 mam juz ponad 70 godzin gry, a jeszcze nie moge jedneg, wrednego bosa ukatrupic. Na szczescie mozna go bylo ominac i bez walki przejsc gre, ale niestety na ambicje mi nadepnal i zginie jak tylko osiagne odpowiedni level postaci :]

Zna ktos jeszcze inne gry w podobnym klimacie. Ewentualnie wie jak Omege szybko pokonac, bo na zadnej stonce nie ma na niego sposobu.

[Hawking]

A który FF jest najlepszy?
Ja grałem w jakieś nowsze i zaraz mnie odrzuciło.
(umowność, umowność i umowność do kwadratu - nie podołałem)

Może bym się przekonał - próbując najlepsze

[Woland]

Osobiście najwyżej cenię sobie FFVII za najcudowniejszą fabułę i najwspanialsze postacie w dziejach serii. Zaraz po tej częsci plasuje się VI i X. Za najsłabszą uznaję część IX, jest tak niesamowicie banalna i infantylna że aż odrzuca. Aktualnie załatwiam tony wrogów w Fianal Fantasy X-2.
Co do Omega Weapon, to jeśli chodzi o VII to działa na niego, tak jak i na Ruby, Emerald i resztę Stop, poktórym przez najbliższe 80 minut trzeba rąbać drania aż mu jego 1.500.000 HP (czy ile tam było :pajac: ) zejdzie.
Z podobnych gier mogę polecić następujące tytuły:
Chrono Cross i Chrono Trigger - dwie części gry, któe nie mają ze sobą nic wspólnego poza wszystkim :hmmm: . Słyną z najbardziej chorej fabuły w dziejach J-Rpg (podróże w w czasie w dwóch światach równoległych kształcą).
Xenogears - J-Rpg w kosmosie z robotami bojowymi - całkiem niezłe ze świetną fabułą i boskimi scenkami przerywnikowymi.
Koudelka - J-Rpg w nawiedonym opactwie gdzie dzieją się żeczy straszne, polecam wszystkim graczom lubiącym survival horror i Zew cthulhu. Grę wyróżnia wysoki poziom trudności, unikalny system walk i vioceover sporej części rozmów w grze.

[Dobrawa]

A na chcesz przejść na inną gre ?? oprucz Finala

[Ibelman]

To chyba nie ten omega :/ (z tego co pamietam to w VII nie bylo Omegi). Ten wredny z FF5 ma atakie statsy:
Poziom 119, HP: 55530, Słaboś: Błyskawice
Dodatkowo trzeba z niego najpierw oslone magiczna zdjac, a pancerne to jak cholera. Brave sword nawet podpakowany bolt3 zadaje prawie nic. Wykonczyc to mozna tradycyjnym 9999HP i leczeniem sie co kolejke, ale za ambitny taki plan nie jest.

A wlasnie tu jest link do fajnego filmiku zwiazanego z Fajnalem

[Woland]

W VII jest omega Weapon, trzeba go nastukać ze trzy razy za nim pokona się go ostatecznie, a po zwyciężeniu drania można pokonując resztę Weaponów zdobyć złotego Chocobo i All-Materia.
Dodtakowo jeśli już wygrzebaliśmy Omnislash to po zwyciężeniu dostaniemy Omega Weapon i będziemy mogli odpalać Limit który po jednym użyciu zdmuchuje nawet Sephirotha

[Ibelman]

Ultimate Weapon.
HP: 10,000 MP: 400
Strengths: Earth, Hades (Status), Paralyze, Petrify, Gravity, Manipulate, Stop, Death
Weaknesses: N/A
Attacks: Quake3, shadow flare, ultima beam.
Notes: You need the Highwind for this optional boss. This boss needs to be defeated 3 times before dying.

Ten to jest kicha wielka. Bez specjalnej strategii go rozkawalkowalam. A Sepirotha wykonczysz ostatecznie czymkolwiek. Proponuje Brave to bedzie zabawniej

[Vael]

Oj tak... FF5 i Omega - to jedna z moich nie zalatwionych spraw. Wszystko byloby OK tylko ze levele postaci tak wolna rosna...
Ominalem Omege bo nie starczylo mi cierpliwosci (chociaz save'a sobie zostawilem na przyszlosc , zwlaszcza ze wpadla mi w lapki kompilacja FF Origins... (heh co nieco wiem o nalogowym graniu w FF

Co do gier w podobnym klimacie to polecam:
- Xenogears
- Chrono Trigger i Chrono Cross
- Vagrant Story
- Suikoden I i II
- Wild Arms
- Star Ocean I i II
- Breath Of Fire I, II, III, IV
itd...

BTW: Mialem kiedys moznosc popykania przez chwile w FF7 w wydaniu na PC - o zgrozo! Midi zamiast prawdziwej muzyki? Nie dziwie sie ze tak wielu odrzucal ten tytul. Jak nie macie konsoli to grajcie na emulatorach!!!