Gry komputerowe ogólnie

Forum o grach video
Awatar użytkownika
Golum
Posty: 52
Rejestracja: czw sty 16, 2020 1:54 pm

Gry komputerowe ogólnie

Post autor: Golum » pn lut 24, 2020 2:53 pm

Temat jak w tytule. Chodzi mi tu o gry komputerowe, nie te na komórkę. Jasne, nie zabraniam gadać o produkcjach mobilnych, jednak zależy mi na dyskusjach o rzeczach które na telefonie raczej się nie dzieją. By nie czekać na temat do dyskusji, sam nim zarzucę- Co myślicie o nowym modelu dystrybucji, tzw odcinkowym? Dla nieznających: Polega on na dzieleniu gier na "odcinki" które w teorii kupujesz taniej od takiej pełnoprawnej gry. Co o tym myślicie? Ja osobiście sądze że ma to sens tylko dla gier przygodowych, a dla takiego np: Hitmana jest to bez sensu.

Awatar użytkownika
Thorgon
Posty: 74
Rejestracja: ndz sty 19, 2020 5:19 pm

Re: Gry komputerowe ogólnie

Post autor: Thorgon » pn lut 24, 2020 3:46 pm

Taką grą jest Life is Strange, które mi się podobało, choć o wiele bardziej wolałabym, by było sprzedawane w całości, bo i tak praktycznie od razu całe bym kupił, gdybym wiedział, jak krótkie są te odcinki... A tak po przejściu 1. odcinka w panice kupowałem kolejne, bo MUSIAŁEM wiedzieć, co się wydarzy dalej xD

Awatar użytkownika
WładcaBurz
Posty: 104
Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm

Re: Gry komputerowe ogólnie

Post autor: WładcaBurz » wt lut 25, 2020 9:27 am

Początek takiej odcinkowości gier można zauważyć już w trochę starszych seriach, jak np moje ukochane Assassins Creed, którego losy śledzę od I części. Ten zabieg jest dosyć ciekawą sprawą. Wykorzystuje efekt niedomówień, gdzie pojawiają się ciągle nowe zagadnienia, a samo zakończenie jest otwarte. To u czytelnika/gracza/telewidza wywiera potrzebę zaznajomienia się z następną częścią o ile fabuła na tyle go zainteresowała.

W przypadku Life is Strange (znam grę tylko z gameplayi ale grafike ma nieziemska, a fabuła ciekawa i przemyślana) jest to dla mnie trochę zdzierstwem kasy. Jeżeli dostaję się krótkie odcineczki, (mówię teraz o ogóle, nie tylko tej grze) dla nabywcy opłacalniejsze byłoby często nabyć pełną grę, zawierającą odcinki w sobie, stanowiąc tym samym 1 sezon. (chyba było tak w przypadku The Walking Dead, poprawcie jeśli się mylę.) Natomiast mamy tez taką odcinkowość objawiajacą się w większych seriach jak Assassins Creed. Dla niewtajemniczonych: części wyszło od groma. Na PC, konsole, dodatkowe na konsole typu PSP, książki, komiksy, no i planowany jest film w tym czy następnym roku. Sama jedna część gry, jest po prostu pełnometrażową produkcją, jednak opowiada o pewnym zakresie z życia bohatera. (tak było do AC Revelations). Ale od początku o co tu chodzi i dlaczego zabieg tylu części aka odcinków jest kurą znoszącą złote jajo na przykładzie AC: Wychodzi pierwsza część- sukces. Opowiada o bohaterze żyjącym w czasie krucjat. Przedstawiony tylko pewien okres, nie wiemy po zakonczeniu co się stało z naszym ukochanym Asasynem (a chcemy wiedzieć!) . Wychodzi dwójka- oddalona o wieki, okres Renesansu, Włochy. Jesteśmy z młodym Asasynem od jego narodzin (dosłownie) do wieku 20-paru lat. Kolejne aż do Revelations, czyli czwartej częsci są uzupełnieniem historii bohatera z drugiej cześci. W Revelations mamy też wyjaśnienie co się wydarzyło potem z Asasynem z pierwszej części. Jednak by tego wszystkiego się dowiedzieć, by zrozumieć każdy aspekt- no sorry, musisz znać fabułę z innych części.

Oczywiście, można byłoby wszystko wyjaśnić w dwóch częściach, ale fabuła straciłaby na jakości, w dodatku odebrane byłyby godziny rozrywki, a same mapy, w których toczy się fabuła (swoją drogą podziwiam, sama Wenecja po prostu żywcem wyjęta jak z rzeczywistości) byłby pewnie bardziej okrojone. Więc mamy pewien plus takiego zabiegu. Minusem jest jednak to, że z czasem... całość trochę traci na swojej jakości. Oczywiście nie zawsze, ale gdy mamy do czynienia z grami- ich sukces to ogromny zastrzyk gotówki.

AC straciło na tym, że gra ogranicza się do opowiedzenia historii życia nowych bohaterów. Jedna gra-jeden bohater. Oczywicie, wszystko jest ze sobą w logiczny sposób połączone, gra jeżeli chodzi o mechanikę walki, grafikę i całą stronę techniczną pnie się do przodu, ale... to już nie to samo. Brak takiego dziwnego przywiązania do postaci, którą można by rzecz, że gracz zna na wylot, jak w przypadku Ezio. Dlatego AC dla mnie powinno zostać zakończone na Revelations. Jednak! Kolejne części były i są sukcesami. Dodatkowo- pojawiają się komiksy z KOLEJNYMI bohaterami, o których nie było mowy w grach. Książki sa na podstawie gier, ale też dodają nowej wartości fabule. Konsument mając taki wybór poznania tej historii wariuje i kupuje, kupuje.

Taka odcinkowość jak przy AC, Life is Strange, czy The Walking Dead uzależnia. Jest dobrym i złym zabiegiem patrząc ze strony konsumenta, bo jednak obciąża naszą kieszeń, ale mamy wiele godzin dobrej zabawy. Ze strony producenta- genialne rozwiązanie, nie trzeba głowic się nad nową grą, bo po prostu robi się nowy odcinek.:D

ODPOWIEDZ