Strona 6 z 13

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 5:12 pm
autor: Niebezpieczna
Z tej matury nie ma ocen, tylko procenty

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 5:16 pm
autor: Raciel
No to ma być powyżej 75% (jako absolutne minimum), najlepiej- koło 90 % (czyli 5 w przeliczeniu na oceny)

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 5:52 pm
autor: Eredin
Z polskiego liczę na takie naciągane 65%, z angielskiego, hmmm... trudno powiedzieć... 75% ?? a o geografii wolę nie wspominać... poziom podst zaliczyłem na 57% a rozszerzony - 27% mam jednak jeszcze troche nocy do zarwania, więc kto wie... kurde, a po drodze jeszcze egzamin na prawko :/

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 6:33 pm
autor: Hawking
40%

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 6:48 pm
autor: Lutomir
Heh... moimi wynikami z próbnej nie ma się co chwialić... I nie bendem Tylko angielski poszedł mi w miarę (rzecz jasna liczę na więcej): podstawa 98, rozszerzenie 64...

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 7:26 pm
autor: Veldrin
A ja byłam dziś w Toruniu Zwiedziłam sobie Bielany (?), przyjżałam się studentom I po starówce pospacerowałam. Ślicznie tam jest, cudowna architektura i w ogóle ta atmosfera. Heh, tylko - czy ja się nie pogubię - małomiasteczkowa dziewczyna w wielkim mieście

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 8:10 pm
autor: Super Girl
Oblałem egzamin na prawko... ††††

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 10:04 pm
autor: Alfa
Mwnkaure na to pomoże tylko jedno!!! ile tylko zmieścisz pite przy ulubionej pioseneczce WT zobaczysz szybko pomoże Nie przejmuj sie tym, zdasz następnym razem edit: Zapomnieł bym, miałem dziś bardzo dziwny sen... Sniło mi sie że nasze forum to jakaś organizacja... doszło do jakiejś kłótni kilka osób zostało aresztowanych i wógóle jakieś straszne żeczy niestety szczegółów nie pamiętam... Miałem też drugi sen jeszcze głupszy... Byłem Shrekiem, mieszkałem w jakiejś jaskini pod jakimś domem i sie tam ukrywałem, wkońcy mnie znaleźli to uciekłem przez jakieś okno wskoczyłem na jakiegoś konia to mnie zaczeli gonić indianie zabrali mi całe złoto (nie pytajcie skąd je miałem bo nie mam pojęcia) no i sobie uciekłem w siną dal... Tak głupich snów nie miałem bardzo dawno...

Re: Cokolwiek... część I

: wt gru 08, 2020 11:44 pm
autor: Piasek
Hm... moi znajomi zdawali kilka razy: 3, 6, a nawet 9! Więc spoko I powodzenia następnym razem

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 1:03 am
autor: Gor
w sumie patrzę teraz na to optymistycznie -> jak za 10 razem obleję, to następne są już za darmo to tak żartem, mam nadzieję, ze następnym razem pojdzie lepiej... troche relanium i po sprawie... Dreg - niezły ten sen a jaki charakter miała ta organizacja?? terrorystyczny ?? :> w sumie -> ...

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 2:33 am
autor: Woland
Jeszcze o moim wagliku nie zapominajcie co do egzaminu- ja tam wszystkich egzaminów nie lubie, co najwyzej toleruję.

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 4:26 am
autor: Vael
Hmmm nie wiem :/ siedzieliśmy jakby w jakimś sejmie czy czymś takim strasznie to głupie było

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 6:14 am
autor: Rincewind1
no to wszystko jasne to musiał być koszmar

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 7:27 am
autor: Machcio
Obejrzałam dokument o dzieciach w Chinach. To niesamowite, jak społeczeństwo może odrzucać dziewczynki, uważając je za gorsze. Tam jest 10% więcej chłopców i ta liczba ciągle wzrasta. Jedne małżeństwo może mieć jedno dziecko. Za następne płaci się grzywnę. I to nie byle jakie pieniądze, ale naprawdę ogromne sumy. Szczególnie na wsiach chłopcy są uważani za lepsze dzieci, a dziewczynki porzucane. Wiecie, że przy badaniu USG lekarz nie może ujawnić płci dziecka, bo jak okaże się ono dziewczynką - matka usunęłaby ciążę... Tysiące sierocińców są przepełnione jeszcze większą liczbą niechcianych dziewczynek. Niektóre, mające szczęście, zostają adoptowane - najczęściej przez Amerykanów. Proces adopcyjny trwa kilkanaście miesięcy. ...po prostu nie mieści mi się to wszystko w głowie... ...żal i ogrom złości i bezradności...

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 7:30 am
autor: Vahnal
też chyba to albo coś podobnego kiedyś oglądalam, ale oni przez to będa mieć potem problem, bo będą mieć zbyt mało kobiet i będa samotni mężczyźni...

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 8:22 am
autor: Onirke
Moja "polonistka" o Herbercie: "był wielkim człowiekiem jako człowiek wśród ludzi" Śmiać się czy płakać?

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 8:37 am
autor: Machcio
I teraz należałoby zadać pytanie do powyższego 'co autor miał na myśli wypowiadając te słowa?"

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 9:47 am
autor: Blizbor
Interpretować

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 9:54 am
autor: Vael
To prosimy Jamaza o interpretację

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 11:21 am
autor: Woland
Niewykonalne Uczęszczaliście może kiedyś na kurs szybkiego czytania? Wkurza mnie, że tyle czasu muszę coś czytać. Lubię (kocham) czytać, ale czasami naprawdę przydałoby się coś szybko objąć... Ciekawi mnie tylko, czy ta umiejęstność nie zabiera całej przyjemności czytania. Czy się wszystko rozumie, czy umie się potem delektować lekturą? No... i czy w ogóle jest sens tracić na to czas...?

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 12:10 pm
autor: Dobrawa
Czytam dosc szybko, wiec kursy mi srednio potrzebne. Choc jak ksiazka skomplikowana, to muszę zwolnić żeby nie zatracić sensu

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 1:08 pm
autor: Dopamine Addicted
Hm...

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 1:23 pm
autor: Havelock
to pojęcie względne

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 2:17 pm
autor: Piasek
Liczłem sobie, żr coś ze 300- 400 słow na minutę. Ale to dawno było

Re: Cokolwiek... część I

: śr gru 09, 2020 3:30 pm
autor: Gor
Kiedyś chcialam się zapisać na taki kurs, ale jakoś nie wyszło....z tego co wiem sztuka szybkiego czytania polega na patszeniu w środek testu i obejmowaniem wzrokiem całości strony....nie wiem jak to możliwe...ponoć pamięta się dużo....