Cokolwiek... część I
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Cokolwiek... część I
Ja się zapisałem na kurs szybkiego czytania i skutecznej nauki jakoś w pażdzierniku. I powiem że postępy są. Szybciej czytam i chyba lepiej sie ucze.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Cokolwiek... część I
Wiecie co, ja np jak muszę się czegoś pouczyć i absolutnie nie chce mi się nawet trzymać zeszytu to właśnie przerzucę kartki zapamiętam wybiórczo pare rzeczy i potem je skojarze ze sobą na sprawdzianie czy przy odpowiedzi... z książkami to samo...
Jeśli nie potrafisz latać, biegnij. Jeśli nie potrafisz biegać, chodź. Jeśli nie potrafisz chodzić, czołgaj się. Cokolwiek jednak robisz, poruszaj się do przodu.
Re: Cokolwiek... część I
A ja tak nie umiem, czasem pieć razy czytam jedno zdanie, by zapamiętac je dobrze i zazwyczaj czytam dokladnie calą stone wiec troszkę to schodzi
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 143
- Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am
Re: Cokolwiek... część I
Menkaure - tak niszczyć cudo, które nazywa się czytaniem?!? No... chyba, że to podręcznik nieciekawy - to co innego... Ale jak nie, to... :młotkiem:
A Turin Turambar Turun Ambartanen!
Re: Cokolwiek... część I
Jutro pewnie babka będzie pytać z Łaciny a ja nic nie umiem. W dupe palec - nie chce mi się uczyć. Mamy nowego papieża - jeszcze 2 murzynów po nim i koniec świata. Właśnie słucham Manowar - Wheels Of Fire. Myślę o jutrze. Jutro mam dwie lekcje - na pierwszej godzinie Łacina, potem do boblioteki naukowej na dwie gdziny, wracamy na histe i same zastępstwa. Nie udało mi się wycisnąc 65 kg na siłce. Było ludzi jak gówna - kumpel stworzył fajne porównanie siłowni przed wakacjami do kibla - jest mało twardzieli i dużo sraczki. Miałem sprzeczke z tym samym kumplem o muzyke - ja metal on hh czy rap czy coś takiego. Znowu podgrawluwolałem sobie pod nosem podczas pobytu na chacie - matka mówi że wyśle mnie do psychologa. Koleżanka w szkole powiedziała że jestem emocjonalnie nadpobudliwy, a kumpel ze biore sterydy. Kurde - już 22.00! To jest prawdziwy Offtopic!!! ------------------- Ide sie lulnąć, dobranoc Edit: musiałem połączyć dwa posty pisane w krutkim odstępie czasowym Nie robić mi tego więcej Jamaz
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: Cokolwiek... część I
Ach jakie sny potrawią być dziwne! np. dzisiaj rano śliło mi się ,że Ojciec Święty, pabież Benetykt XVI nagle zszedł z tego świata....sen dość ciekawy, bo wg. niego miał niedżyć tej niedzieli... ale to naszczeście tylko sen........a moje sny nigdy się nie sprawdzają, wiec raczej bedzie żył....Ach w tym śnie widziałam go matrwego, ale jeszcze nie przygotowanego do pogrzebu i nie ulozonego odpowiednio, zwisał z jakieś kanapy...(w śnie) potem ten sen przezedł. I śiły mi się jakieś głupoty, w ktorych centrum był jeden kolega z klasy, ale sen był koszmarny, z wiazany z lekcjami plywania, babską przebieralnią i tym co dziewczyny lubią najbardziej i na co czekają przez miesięc....ofyda!!!!!
Dopamine Addicted
Re: Cokolwiek... część I
Noo ciekawe sny Ps. Co dziewczyny lubią najbardziej ???
Istnieją dwa sposoby na łatwe prześliźnięcie się przez życie: wierzyć we wszystko lub wątpić we wszystko. Oba chronią nas przed samodzielnym myśleniem
Re: Cokolwiek... część I
Czy to az takie miłe? Ja prawie nigdy swoich snów nie pamiętam
Nie licz dni, spraw by dni się liczyły
Re: Cokolwiek... część I
Ja też, ale dziesiaj jakoś zapamiętalam, widać były z gatunnku tych nie do zaponnienia....
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu
Re: Cokolwiek... część I
Malibu chyba zroizumiał, dziwczyny też zrozunieją To była oczywiście ironia.......
Gold has no caste
Re: Cokolwiek... część I
Ja też zrozumiałem tylko nie mogłem pojąć jak możesz na to czekać cały miesiąc z utęsknieniem ok ok teraz wszystko jasne
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu
Re: Cokolwiek... część I
Kurde! Głodny jestem a matka się spóźnia!
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu
Re: Cokolwiek... część I
To sie otwiera lodówkę i korzysta siez zapasów ew. coś sie samemu robi, a nie czeka aż inni Cie wyręczą
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Cokolwiek... część I
No ja właśnie wsunołem 3 paróweczki z mieszanką Majonezu, Ketchupu, Musztardy, chrzanu i pieprzu do tego chlebek z masełkiem mmmmmmm pychota
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas
-
- Posty: 150
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:55 am
Re: Cokolwiek... część I
Na doła najlepsza jest ziemia i nagrobek... ewentualnie jako dodatek kwiatki...
Be yourself; everyone else is already taken.
Re: Cokolwiek... część I
Oj naprawdę mam nadzieję że ten dół to nie przez zawalony egzamin na prawko. Kupe ludzi znam, którzy zdawali po kilka razy i się nie łamali. Menkaure bądz kurcze twardy.
Nie licz dni, spraw by dni się liczyły
Re: Cokolwiek... część I
ok, -> wybacz, doom -> chciałem powiedzieć jednego z wybitnych . . . alkoholików na forum ale to ja nigdy nie trzeźwieję -> sam to napisałęś
Festīna lente!
Re: Cokolwiek... część I
cokolwiek...
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
-
- Posty: 165
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 10:13 am
Re: Cokolwiek... część I
Idę oglądać mecz. Ten temat wybitnie służy do nabijania postów. .
Be the change that you wish to see in the world
Re: Cokolwiek... część I
Dlatego ,albo znajdźmy sobie jakis porządny temat, albo zaprzestań my bezsensownego nabijania... Zreszta temat o przydatnosci tego topicu zaraz się wyklaruje O alkoholach też zaczynamy gadać...
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: Cokolwiek... część I
Chyba nie ma wśród nas osoby która by pisała posty tylko po to by było ich jak najwięcej?? To jest bezsensu i chyba nie oto chodzi. Gdyby każdy tak robił to to forum pełne byłoby przeróżnych, niepotrzebnych postów i zrobiłby sie za przeproszeniem burdel.
Śpiewaj jakby nikt nie słuchał. Kochaj jakby nikt nigdy Cię nie zranił. Tańcz jakby nikt nie patrzył. I żyj tak jakby to było niebo na ziemi
Re: Cokolwiek... część I
Zgadzam się gdyby tak było to posty wyblądały mniejwięcej tak :
Dopamine Addicted
Re: Cokolwiek... część I
Oby tak tu nigdy nie było !!! Wypijmy za to
Etiám sanáto vúlnĕre, cícatríx manét
Re: Cokolwiek... część I
A jak nawet będą to co sie MoD przejmujesz masz do dyspozycji baba
Istnieją dwa sposoby na łatwe prześliźnięcie się przez życie: wierzyć we wszystko lub wątpić we wszystko. Oba chronią nas przed samodzielnym myśleniem