Strona 7 z 7

Re: Historia - o czasach przeszłych i zaprzeszłych

: ndz sie 30, 2020 12:15 am
autor: Vahnal
Wystarczy spojrzec na mape. Te gorki na poludnie od nas zachecajaco nie wygladaja, a nasz kraj jest w wiekszsci nizinny. Poradzic sie na to nic nie da, choc zachodnia i wschodnia granica maja obecnie krzystniejszy dla obronnosci kraju przebieg niz dawniej. Co do Pentagonu- moze i bronic beda, w koncu lezy to w ich interesie.

Re: Historia - o czasach przeszłych i zaprzeszłych

: ndz sie 30, 2020 3:06 am
autor: Vahnal
Ukraina ani Białoruś nie należą do NATO. Polska należy, więc wsparcie ma zapewnione - gdyby wsparacia w razie czego nie dostała, sojusz ten utracił by racje bytu. A na to USA pozwolić sobie nie mogą.

Re: Historia - o czasach przeszłych i zaprzeszłych

: ndz sie 30, 2020 4:04 am
autor: Hawking
Ja jestem sceptycznie nastawiony do tych naszych sojuszy. Nie tak dawno temu też mieliśmy sojusze z Anglią i z Francją a jak przyszło co do czego to okazało się, że nikt nie ma ochoty umierać za Gdańsk. Sądzę, że przyszłe "w razie czego" będzie sie rozgrywało na płaszczyźnie gospodarczej ponieważ pieniądz stał się w dzisiejszych czasach bronią powszechnego użycia(precyzyjna i niezwykle skuteczna) a co za tym idzie nie ma co liczyć na realną pomoc USA, które nie zrezygnują z wymiernych korzyści aby wspomóc pas zieleni oddzielający europę wschodznią od zachodniej( zwanego Polską).

Re: Historia - o czasach przeszłych i zaprzeszłych

: ndz sie 30, 2020 5:15 am
autor: Rincewind1
Imho, gdyby nie wspomogli jednego ze swoich najbliższych sojuszników, straciliby całkowicie wiarygodność.

Re: Historia - o czasach przeszłych i zaprzeszłych

: ndz sie 30, 2020 6:55 am
autor: Dopamine Addicted
Business is Business, jak mawiali bohaterowie "Ojca Chrzestnego", kiedy zabijali swoich długoletnich "przyjaciół". "Przykro mi, nic osobistego, to tylko interesy", zwykli mawiać. Myślę, że mało kto tak docenia wartość dolara jak amerykanie. Więc kiedy sie zacznie "wojna gospodarcza" dostaniemy wsparcie ...polityczne. Czyli ciepłe słowa otuchy, być może nawet jakieś wystąpienie na forum publicznym potępiające poczynania naszych przeciwników i tyle, nic ponad to. Dotyczy to tylko poczynań ekonomicznych , ponieważ nie sądzę aby Wschód nas najechał zbrojnie.