Czego się boimy?
-
- Posty: 144
- Rejestracja: śr sty 01, 2020 11:35 pm
Czego się boimy?
Ja boję się duchów (proszę się nie śmiać- przez to nie mogę wychodzić w nocy z łóżka nawet do łazienki... sztraszne sztraszności) i tego, że stracę pewną osobę, na której mi bardzo zależy.... Poza tym jeszcze boję się mojego przyjaciela kiedy ma w rękach jakiekolwiek ostre narzędzie
I have not failed. I've just found 10,000 ways that won't work
Re: Czego się boimy?
ja się czasem boję wysokości, objawia się to zwłaszcza w górach, jak patrzę w jakąś przepaść opierając się o wyglądającą niesolidnie barierkę wydaje mi się że ona się urwie ... ... taka moja mała fobia no i nie lubię też jak mi ktoś gestykuluje przed oczami ręką w której ma długopis... chyba sie za dużo horrorów naoglądałam bo prawie zawsze mam wrażenie że mi ten długopis ktoś w oko wsadzi... niezłe schizy no nie
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
-
- Posty: 165
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 10:13 am
Re: Czego się boimy?
A ja sie boje psów... wiem, że to dziwne co najniej jakaś fłupia fobia, ale ja moje się wszytkicg psów, małych i duzych...i nie wiem czemu, bo nigdy, żadam mnie nie ugryzł...podbno kiedyś sie nie bałam, ale ja tego nie pamietam ...boje się też użadlenia pszoły osy szreszenia (jestem alergiczką) i boje się sam chodzić po nocy
Be the change that you wish to see in the world
Re: Czego się boimy?
Ivetta może zdarzyło ci sie coś drastyczego związanego z psami... a że było to bardzo straszne to twoja świadomość to wyparła... w czasie hipnozy może by ci się kiedyś przypomniało, ale to bardzo niebezpieczna zabawa
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas
Re: Czego się boimy?
Ja sie boję mojej psorki od matematyki,bo wygląda jak pralka... Mam traukatyczne przeżycia jeżeli chodzi o pralki... kiedyś mnie jedna "kopnęła" prądem... I boję sie historyka, który uczy w mojej szkole... Kiedyś zaliczyłabym bliskie spotkanie 3 stopnia ze zdeżakiem jego samochodu (to było z 9 lat temu...) Czego się jeszcze boję?? Nie wiem, chyba wilkołaków... Jak jestem nad morzem, to mam dziwne wrażenie, że jakiś zaraz wyleci z lasu i mnie pożre...
Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Choć nie jestem pewien, co do wszechświata
Re: Czego się boimy?
... co cię nie zabije to cię wzmocni... moja pralka też kiedyś miała przebicia ale została naprawiona i już nikogo nie "kopie" Arkadia ty to musisz bardzo nie lubić szkoły
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Czego się boimy?
pająków...i czasem ludzi.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: Czego się boimy?
tyle że warto zauważyć że o ile te pierwsze stworzenia zabijają rzadko i to w zasadzie w obronie... to te drugie najczęście tylko z kaprysu a pająki w Polsce to raczej niegroźne są... choć jak byłam w tym roku na grzybach to jeden na mnie skoczył... naprawdę to wyglądało na zamierzony skok i to samo zdarzyło się też mojej znajomej ... mało przyjemne to było
Jeśli nie potrafisz latać, biegnij. Jeśli nie potrafisz biegać, chodź. Jeśli nie potrafisz chodzić, czołgaj się. Cokolwiek jednak robisz, poruszaj się do przodu.
Re: Czego się boimy?
Nie o to mi chodziło Po prostu mam do nich obrzydzenie jak do większości robactwa...to, że mnie ugryzie to pół biedy. Umarłabym z samego widoku, że to na mnie siedzi
Gold has no caste
Re: Czego się boimy?
Boję się.. igieł (ale nie takich do szycia ) i związanego z nimi kłucia, przkłuwania, nakłuwania itp. Gdy widzę strzykawkę od razu miękną mi kolana i robi mi się słabo.. A o pobieraniu krwi już nie wspomnę..
It is never too late to be what you might have been
-
- Posty: 143
- Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am
Re: Czego się boimy?
jak mi pobierają krew to się nie patrzę i kłopot z głowy... podejrzewam że gdybym się przyglądała jak mi igłę w rękę wbijają to bym się porzygała ... jakoś mi się to z ćpaniem kojarzy
A Turin Turambar Turun Ambartanen!
Re: Czego się boimy?
Boje sie ludzi. Psów nie tyle sie boję, co nie lubię.
I have noticed even people who claim everything is predestined, and that we can do nothing to change it, look before they cross the road
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Czego się boimy?
Przerąbana sprawa.... Ja tez tak mam.... I jeszcze jak oglądam jakiekolwiek horrory o duchach /to teraz wiecie dlaczego na "Klątwie" skakałam )
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Czego się boimy?
Ja tez sie bałam jak cholera....... Ale po kilku dziesięciu razy w szpiatalach to już mi przeszło. Najgorsze jest jak wkłuwają ci wenflon...... I jak tak nim wierca......... BŁEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!! Opróćz tego boje się pająków i wszelakiego rodzaju robactwa... Tak jak Malibu boje sie niektócyh ludzi.... Oni są nieprzewidywalni....
W życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć.
Re: Czego się boimy?
Ja się boje pająków...znaczy lubie na nie patrzeć, ale jak wiem, że jakiś po mnie chodzi to zaczynam machać rękami, skakać rzucać się i wogóle brrrrr...Naprzyład kiedyś w słoneczny dzień siedziałem na hamaku i czytałem książke.Tak się bardzo wczytałem i nagle na sieci sobie z wiatrem przyleciał wielki (no może miał 2cm średnicy )pająk i na książce siadł to z przerażenia spadłem z hamaka I mi się przez to odechciało czytać na polu... Czego ja się jeszcze boje...że strace rodzine i znajomych (to jest okropne, bo przez to nie moge spać przez jakieś dwie godziny zastanawiając się co by było gdyby kogoś bliskiego zabrakło...). Hmm...boje się jeszcze troche przyszłości...ale o tym to można dużo pisać...
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią
Re: Czego się boimy?
Czego ja sie boje ? Dobre pytanie, jest malo rzeczy ktorych sie boje czy tez jak kto woli nie mam sumienia. Tak naprawde chyba kazdy sie zgodzi, ze boimy sie samych siebie i ludzkiej psychiki. To co jest najblizej Nas, moze niesamowicie Nas zranic. Nie mowie tutaj ze kazdy czlowiek jest zly, ale kazdy czlowiek ma swoja ciemna strone ktorej nie nalezy znac. Jezeli chodzi ogolnie tak bardziej przyziemniej to boje sie ze kiedys moj optymizm minie .... ehh ciezkie czasy by byly.
Festīna lente!
Re: Czego się boimy?
Jest jedna rzecz której się boje... pająki... mam arachnofobie.... yyy... kiedys sie bałam tak ogólnie poniewaz miałam wrażenie ze non stop ktos za mna jest... i nadal tak mam ale sie nie boje poniewaz się już do tego przyzwyczaiłam... bałam się tez moich koszmarów które śnia mi sie co noc... ale i do nich przywykłam i teraz jak wstaje to nie robi to na mnie wrażenia... a pająki to jest koszmar... panicznie sie ich boje... nawet nie wyobrażacie co ja przezyłam na zajecach z zoologi kiedy miesliśmy o tym paskudztwie.... siedziałam wbita w krzesło... az się prowadzacy zapytał co mi jest... no cóz... poprostu sie tego boję... chodz fascynuje mnie ich przystosowanie do wszytskiego... to jest chore i tyle...
Damnant, quod non intellĕgunt
Re: Czego się boimy?
Osobiscie ingdy nie rozumialem ludzi bojacych sie pajakow, powod jest wiadomy- sam nie odczuwam tego leku. Kiedy widze pajaka w jakims ustronnym miejscu- np w kacie mojego pokoju, miedzy szafa a sciana- zostawiam zwierze w spokujo. Nie przeszkadza mi jego obecnosc, a pozytek zawsze z takiego domowego pajaczka mozna miec
Jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
Re: Czego się boimy?
To jest podświadome... sama tego nie rozumiem ale sie boję... nie wiem czemu... kazdy czegos się obawia ja własnie pająków...
Amor tussisque non celantur
Re: Czego się boimy?
Też boję się pająków. Może nie tyle co boje, a brzydzę. Gdy je widzę, mam jakieś dziwne odruchy, od razu odskakuję i nie mogę patrzeć. Wiem, że nic mi nie zrobią, ale sam ich widok, te długie, cienkie nogi, te wolne ruchy po tej obrzydliwej pajęczynie... Bleee, osobiście nienawidzę tych zwierząt i nigdy się do nich nie zbliżę...
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu
-
- Posty: 140
- Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:14 pm
Re: Czego się boimy?
Ja też się boje pajaków... Nie raz zrywałam sie w nocy, kiedy sniło mi sie że łażą po moim łóżku... brrrr Jest taka rzecz, smieszna w sumie, której sie boje Że zaśpie do pracy ^^ Odkąd pracuje-jeszcze mi sie to nie zdarzyło... ale zawsze jest ten pierwszy raz
Sukces jest najgłośniejszym mówcą świata
Re: Czego się boimy?
Podobno czlowiek w ciagu swojego życia połyka we snie srednio 8 pajaków EDIT: literówka
Istnieją dwa sposoby na łatwe prześliźnięcie się przez życie: wierzyć we wszystko lub wątpić we wszystko. Oba chronią nas przed samodzielnym myśleniem
Re: Czego się boimy?
dobrze ze pajaki nie polykaja ludzi w czasie snu ))
Etiám sanáto vúlnĕre, cícatríx manét
Re: Czego się boimy?
We Władcy Pierścieni (w Silmarilionie również) był taki pajączek, który w ciągu swojego życia połknął zapewne więcej niż 8 ludzi . A co do pająków to...brzydzą mnie. Nie boje się ich ale staram unikać. Jak łazi takowy po mnie to...może nie piszcze jak mała dziewczynka ale nie jest to dla mnie zbyt przyjemne. Generalnie pająkom mówie nie. W ogóle nie lubię również owadów i temu podonych wynalazków.
Śpiewaj jakby nikt nie słuchał. Kochaj jakby nikt nigdy Cię nie zranił. Tańcz jakby nikt nie patrzył. I żyj tak jakby to było niebo na ziemi