Czego się boimy?

[Iskrena]

Ja nie lubie gryzoni. Mam jakąś zakorzniona fobię przed szczurami i myszami. Za dużo horrorów z ich udziałem w wieku szczenięcym("Szczury", "Szczury Manhattanu") i jeszcze te bajki o Popiele. Jakby tego było mało to kiedys wsadziłem rękę w gniazdo szczurów. Dobry gryzoń to martwy gryzoń. Kiedyś znalazłem mysz baraszkującą w moim łóżku. Świadomość tego że perfidna zaraza wlazła w me pielesze i dzielilem z nią łoże tak mnie rozelziła, iż utłukłem ją gołą stopą.

[Lutomir]

Od dzisiaj boje sie kolejnej rzeczy - że w najbliższym czasie wpadnie do mnie do domu policja żeby sprawdzic mój komputer.... Okoliczne wioski juz nalot miały-kary sie posypały... moje miasto nastepne na celowniku... No cóz - 5 tysiecy kary za XP i Office'a... co to dla mnie ....

[Rincewind1]

XP trzeba będzie kupić... Zamiast MS Office użyj OpenOffice i problem z głowy

[Vahnal]

Ubuntu sobie ściągnij i zainstaluj. Proste, łatwe i przyjemne. Open office'a już będziesz miała... w zasadzie wszystko co niezbędne już będziesz miała. I będą ci mogli nafurkać na fujarce.

[Woland]

A ja się nie boję ani pająków ani karaluchów ani szczurów ani myszy ani nawet nietoperzy. Ale boje się ludzi - to są dopiero chodzące obrzydlistwa - nie wszyscy oczywiscie

[Onirke]

No tak ale takiego człowieka czającego się w moim łożku trudno ubić bosą stopą. Nie jest to niemożliwe, ale trudne.

[Niebezpieczna]

Jesli człowiek jest wyjątkowo paskudny to nie wolno dopuscić by wlazł Ci do łóżka, to może być groźne, w najgorszym wypadku może doprowacić do... rozmnożenia ! Czego jak czego, ale tego należy się bać jak ognia! (kończę ten offtopic malutki )

[Ibelman]

Po nowym roku zakupie Jeden problem bedzie z głowy tylko boje sie ze po tych akcjach ceny XP diametralnie sie zmienią i ze go tak łatwo nie dostane... Tylko co ja zrobie z tymi 999 MP3 które niczym wirusy rozpleniły sie w moim komputerze... Taaak, wiem... zgrac na płyty i schowac tam gdzie młodzi chłopcy chowają swierszczyki

[Lutomir]

XP kup np w Komputroniku - to Cię uchroni przed lokalnym wzrostem cen. Co do mp3, to polecem zawnętrzny dysk USB, który w razie czego można szybciutko schować gdzieś pod łóżko... Ogólnie musiałbym się poradzić mojego prawnika, czy policja ma prawo ot tak sobie wejść do domu i zobaczyć co mam na dysku... Jakoś nie wydaje mi się... EDIT: Tak, myśle to samo co Czarodziejka.

[Blizbor]

Policja musi miec nakaz sądowy. Bez tego ani dudu. Chyba, że nieopacznie samemu się ich wpuści.

[Sledzik]

Właśnie nie musi. Istnieje przepis, że w przypadku możliwości zatarcia śladów można dostarczyć nakaz po fakcie. A w przypadku piractwa taka możliwość jak najbardziej zachodzi. Niemniej całą tą sytuacje należy rozpatrywać wielowymiarowo: - to rzekome chodzenie po domach i sprawdzanie certyfikatów i faktur do softu to jakaś paranoja... to tak jakby nagle kazali WSZYSTKIM kierowcom pokazywać dokumenty zakupu samochodów, faktury itp... Gdyby do mnie wpakowała się policja (z nakazem) i poprosiła o certyfikat do każdego programu to wskazałbym im komputer a następnie powiedziałbym że na mocy artykułu 42. rozdział II Konstytucji RP (domniemanie niewinności) to oni muszą mi udowodnić że mam nielegalny soft a nie ja im że mam legalny. Potem usiadłbym w fotelu i z zadowoleniem patrzył na ich zbaraniałem twarze. - komuś zabrali ponoć komputer. Policja NIE MA PRAWA zabrać komputera - mogą co najwyżej zabrać dysk. O tym wyraźnie mówią odpowiednie przepisy dotyczące tego, iż postępowanie ma się toczyć z minimalna uciążliwością dla obywateli. Zabranie całego komputera jest przekroczeniem owej granicy uciążliwości. Tłumaczenie, że dysk jest w komputerze jest nierozsądne - idąc tym tropem mogą też zaplombować cały pokój, bo przecież komputer jest w pokoju... To wszystko. Także tutaj mamy żerowanie na nieświadomości swoich praw. - oczywiście nie zmienia to faktu, że mp3 jak mp3, divx jak divx, ale system operacyjny powinno się mieć oryginalny - jeśli ktoś złapie kare za pirackiego Offica to jest bardzo dobrze. Używanie piratów przy dostępności darmowych zamienników (OpenOffice) jest czystą głupotą. Podsumowując: warto znać swoje prawa i nie dać się policji wodzić za nos.

[Havelock]

Dzieki Doom za uświadomienie mi tego wszystkiego ^^ Juz boje sie zdecydowanie mniej. Wiadomo jak to jest-każdy mówi cos innego, doda troche od siebie i powstaje panika... Ja też może troszku panikuje, ale tak czy inaczej-obiecałam sobie zopatrzyc sie w tego nieszczesnego windowsa, dla własnej wygody... uaktualnienia itp...

[Leriel]

Kup windowsa, zamień programy pirackie na ich darmowe odpowiedniki (MS Office -> OpenOffice, Photoshop -> GIMP, Delphi - > NetBeans ) i nie powinno być problemu

[Eredin]

Albo zawsze mozna sie przerzucić na Linuksa

[Machcio]

A propo. To jest mój pierwszy post napisany spod linuxa.

[Vael]

Jakiś taki bidny ale się nie przejmuj Ja się boję, że nie kupię tacie i dziadkowi żadnego prezentu. Stres związany z zakupami jest ponoć bardzo wielki.

[Turin Turambar]

Co do tematu z piractwem w polsce niestety cierpia tylko uzytkownicy ktorzy pobieraja, zamiast zamyknac kilka serwerow z softem pirackim.... Co do Wina sam zakupie gdzies tak po nowym roku, moze to bedzie nawet w lutym, co dalej Office heh tutaj jezeli jestescie uczniem lub nauczycielem, to office mozecie kupic juz za 400 pln... Wiec cena do przejscia... Co do Programu graficznego no tutaj niestety ja bede musial zbierac na photoshopa... a i jezeli ktos ma ochote we Wroclawiu kupowac to Tylko AREST (www.arest.pl) lub Proline (www.proline.pl) dwa najtansze sklepy w miescie

[Alfa]

To jest absolutnie niewykonalne. Serwery często są w jakimś egzotycznym kraju gdzie władza naszej władzy nie sięga.

[Raciel]

Wszystko dobrze, tylko jest jedno pytanie: po co?

[Veldrin]

kupowalem tam twardziela i bylo dosyc tanio... i maja dobry serwis do tego... a boje sie... Ze mi sie sylwester spieprzy... ech zycie lubi zaskakiwac... ale poki co mam nadal nadzieje na dobra zabawe..

[Poison Ivy]

Ja tutaj mowie np o swoich rodzicach, po prostu przyzwyczaili sie ze w pracy maja office to w domu tez chca Office. Proste...

[Sylfil]

Co do Arestu jak mowie tam sa stale kolejki o ktorej nie przyjdziesz, serwis bardz dobry, oraz fachowa obsluga.

[Rincewind1]

Mam lęk wysokości-kiedyś się bałam przechodzić przez most,bo wiadomo jakie są wtedy myśli a ja na dodatek nie umiałam pływać , ale teraz jest już dobrze, troche boje się ciemności hehe , kiedy nie umiem na coś do szkoły to też się boję

[Super Girl]

Ja miałam lęk wysokości kiedyś.... Ale od 12 roku zycia, kiedy zaczęłam jeździć konno, lęk znikł! Ale węży i pająków to sie chyba nigdy nie przestane bać yyyyyuuuł...

[Dobrawa]

A ja nigdy nie wejdę do rury w parku wodnym i do większości wind...