Mystica RPG

Tak jak w wiekszosci mitologii starożytnych i podań ludowych (oczywiscie jesli nie znalazł sie jakiś cenzor i nie wyciął amoralnych fragmentów ). Co do archeologii- nic do niej nie mam, ale jeśli chodzi o badanie, a nie o poszukiwanie skarbów. Jeśli archeolog chce tylko szukać skarbów, to jest zwykłym rabusiem, a nie osoba kompetentna. Przykład- Carter, który uszkodził mumię Tutenchamona, bo chciał dostać sie do ukrytych między bandazami amuletów.

Carter schańbił miano archeloga.

O przepraszam, czytałem książkę o odkyciu grobu Tutenchamona. Pasjonująca lektóra. Nie miałem po niej cienia wątpliwości że Carter i Carnarvon byli wspaniałymi egiptologami i archeologami.

Tak, ale archeolodzy, tak jak wiele innych zawodów, mają swoistą etykę , a jak zachował się Carter, mimo całej swojej wiedzy i zamiłowania do Egiptu, wszyscy wiemy..

Ale jak ja nie zabardzo rozumiem o czym mówicie ? Czy miał nie szukać u nie odkrywać grobowca? Poza archeologia na początku XX wieku nie była tą którą znamy dzisiaj. Wtedy były nieco inne standardy.

miał szukać, ale nie takim kosztem....a on zniszczył grobowiec, bo chciał się wzbogacić

No chyba nie dość dobrze znacie historię odkrycia grobowca tak mi się cośwydaje. Polecam lektórę "Odkrycie grobowca Tutenchamona".

A jest tam cos o klątwie Tutenchamona która ponoc zabiła wszystkich, którzy weszli do jego grobowca? Coś mi sie kojarzy ale nie wiem czy dobrze.

Klątwa Tutenchamona została wymyślona przez dziennikaży bulwarówek. Było kilka zbiegów okoliczności, które wywołały tą "teorię" o klątwie ale sama klątwa to wymysł

Oglądałam kiedyś jakiś program o tej niby klątwie... Zgony wywoływaływały podobno bakterie znajdujące się w tym miejscu... Osoby które się z tym zetknęły poprzez drogi oddechowe, miały potem z nimi problemy??? (nie wiem czy to tak dokładnie było) To podobno zależało jeszcze od odporności danej osoby...

Jako że wszystko było historją dziennikarską, nie znalazło nigdy potwierdzenia w faktach. Sama treść klątwy, która jakoby miała się znajdować w grobowcu była wymysłem Marie Corelli pisarki ksiażek grozy. W swoim artkule do New Yorki Timesa napisała, że grobowce Faraonów strzegą klątwy, które zabiją wszystkich, któży zakłucą spokój faraona. Ale fakt jest taki, że ona nigdy grobowcu nie była a archeolodzy nie odnaleźli żadnej inskrypcji która miała by charakter klontwy. I wogóle takie klątwy były bardzo rzadkie i zazwyczaj tyczyły się urzędników którzy mogli chcieć przywłaszczyć sobie dobra złożone w komorach grobowych. Faraonów w tym Tutenchamona chroniły najczęściej amulety. Zresztą w grobowcu w czasie jego zabezpieczania i inwentaryzacji był Polak, malarz i rysownik Aleksander Laszenko. Robił tam szkice grobowca. Klatwa oczywiście go nie dosiegneła choć oczywiście umarł. Nastapiło to jednak wiele lat po wizycie w grobowcu.

Może masz rację, ale w niektórych przypadkach objawy choroby ujawniały sie po pewnym czasie... W sumie to może być tylko kolejna bajka... Ja poprostu dziele się tym co oglądałam o tej klątwie...

Klątwy to jedna wielka ściema !! ja tam na swoją małą, skromną piramidkę nic nie zrzucałem i zgadzam się z opinią Jamaza, aczkolwiek większosć archeologów początków XXw to złodzieje, którzy ukradli to, co pozostało po rabusiach sprzed dwóch tysięcy lat.

http://egipt.amra.pl/amraskarbwdolinie.php Ciekawy artykuł o historii odkrycia grobowca. Jasno z niego wynika że Carter nie był rabusiem grobów a naukowcem (samoukiem) który po odkryciu grobu przez lata badał wyposażenie grobu. W ksiażce którą czytałem jest to bardzo dokladnie opisane. Każdą rzecz sfotografowano, opisano, rozrysowano, naniesiono na plan i zabezpieczono przed zniszczeniem. To była wieloletnia ciężka archeologiczna robota. Dlatego gdy przeczytałem zdanie że Carter był rabisiem grobów i zszargał imie archeologii to się obruszyłem książka o której http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/285531 ale niestety jest niedostępna w tych sklepach które odwiedziłem, pewnie wykupiona

Ciekawy program wczoraj był o odkryciu grobu i o samym Tutenchamonie, ale nie jakiś powierzchowny na Discovery tylko na jedynce Co zapadło mi w pamięć to to że jak powiedziano Carter przez 5 lat!!! wynosił katalogował i konserwował zabytki z grobu faraona. A większość z nich trafiła do egipskiego muzeum starożytności. A co do klątwy faraona to fajnie powiedzieli że z 22 osób które otwierały grobowiec po 10 latach żyło i cieszyło się zdrowiem 20. Liczby mówią same za siebie

ja niestety przegapiłem szlajałem się po lesie z KrFaFą... ah, kurde mol :/

Z takimi programami jest tak- obejrzyj 5, a nie będziesz już musiał ogladać pozostałych, wszystkie informacje i "ciekawostki" sie powtarzają.

Dokładnie ja już nawet nie oglądam o tajemnicach Egiptu bo jak jest to na Discovery to znaczy że jest to powtórka (puszczają zawsze to samo), a jak na innych to mówią mi rzeczy które wiem

Polecam książkę "Ramzes II", bardzo ciekawa, szczególnie dla fanów Egiptu niektóre fakty zostały przez autora zmienione. Kocham starożytny Egipt, szkoda że mam coraz mniej czasu aby się interesować tym tak jak dawniej.

A wczoraj i dzisiaj w TVP2 był miniserial o Kleopatrze. Ciekawe jest to, że odtwórcy głównych ról Kleopatry i Antoniusza są małżeństwem. Czyżby Fatum ?

Nie - odtwórcy ról nie są już małżeństwem. A film - no cóż, widziałęm lepsze wersje Kleopatry (choćby dwie stare: jedna z panią Taylor oraz druga z Vivien Leigh). Swoją drogą - na rolęKleopatry zawsze wybierano najpiękniejsząaktorkę... Monica Bellucci, Vivien, Elisabeth, Leanor. To chyba świadczy, że Egipcjanki były śliczne

Kleopatra była tylko w połowie Egipcjanką. A najsmutniejsze jest to, że nie znamy konterfektu władczyni. Wszyscy piszą , że była piękna a nie wiadomo co autorzy ówcześni mieli na myśli. Poza tym jak piszesz Menkaure główni bohaterowie tej wersji byli małżeństwem. To chyba faktycznie Fatum.