A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Faaajne Podoba mi sie całe Aegis (najbardziej 'Lorelei'), no i siekowa jest plytka Musique (czy cos takiego) ... niezła znaczy
Festīna lente!
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Hm... jak to się mogło stać, że mnie tu jeszcze nie było?!? Mój jeden z najukochańszych zespołów, a już napewno pierwszy, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, i którego wszystkie piosenki na płycie Aegis podobają mi się równie ogromnie i bez wyjątku Zakochałam się w tym albumie bez pamięci i nie widzę szans, żeby ta miłość przeminęła
Dopamine Addicted
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Swietnie ze powstal temat o kapeli na ktorej jakby sie nie patrzec zostalem wychowany. Dla mnie wszystkie plyty TheatreOfTragedy sa swietne, tak nawet te znienawidzone przez wiekszosc polakow "Musique" i "Assembly" odwaznie laczace muzyke elektroniczna, postkraftwerkowe brzmienia z rokowymi riffami i swietnymi melodiami. Jakbys sie nie patrzec ToT zawsze byl zespolem ktory zawsze byl o ten jeden krok przed innymi. Gdy pod koniec roku 1994 wydali swoj debiót "Theatre Od Tragedy" byli jakby sie nie patrzec razem z Paradsie Lost prekursorami stylu potem okreslanego jako goth metal czy metal gotycki. Nastepnie wydali kolejne dwie swietne plyty i pod koniec 2000 roku wszystkich starych fanow zaskoczyli materialem zawartym na "Musique". Czy to mozna nazwac komercja. Raczej nie, tym bardziej ze zespol gdyby wydawal plyty w tym samym "mrocznym" klimacie i dobrze znanym lubianym stylu, dzis najprawdopodobniej bylby zyjaca legenda. Moim zdaniem muzycy chcieli sprobowac czegos innego, czegos co spelnilo by ich oczekiwania wobec zespolu. Jednym moze to sie podobac, innym nie. Dla mnie "przejscie" ToT na elektronike przepowiedzialo to co dzieje sie dzis. Wiele kapel tak zwanych "gotyckich" miesza swoja muze z duza dawka elektroniki, albo gra juz muzyke czysto elektroniczna...mnie to odpowiada, innym nie. Wazne jednak aby ToT postrzegac jako zespol przedewszystki niestandardowy. Ja szanuje ich za to ze w szczytowym momencie swojej kariery pokazali wszystkim przyslowiowego "fucka" grajac to co chca a nie to czego sie od nich oczekuje.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
mi sie MUSIQUE podoba straszelnie. to jest właśnie takie troche brakujące ogniwo Kto słyszał wie o co chodzi
Festīna lente!
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
całkowicie się z tobą zgadzam, pokazali że są zespołem poszukującym i idącym naprzód a nie grającym pod póblikę. A słuchajcie, czy zapowiedzią elektroniczności nie był A Rose For The Dead gdzie są remixy, które zapowiadają zwrot w muzyce?
Jeśli nie potrafisz latać, biegnij. Jeśli nie potrafisz biegać, chodź. Jeśli nie potrafisz chodzić, czołgaj się. Cokolwiek jednak robisz, poruszaj się do przodu.
-
- Posty: 165
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 10:13 am
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
A jak dla mnie ToT umarł w momencie w którym odszedł od gothic metalu, pozostaje żyć wspomnieniami tych starych dobrych czasów
Be the change that you wish to see in the world
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Dla mnie to powtórne narodziny w ciekawszym ubranku
Dopamine Addicted
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Ja w tym temacie jestem nowicjuszem. Na podstawie Waszych wcześniejszych opinii uznałem, że nalezy wypróbować ToT. I zrobiłem to, ale narazie słuchałam "Cassandra" i "A Rose for the dead" i musze przyznać, zaczyna mi się to podobać . Zobaczymy co bedzie dalej
Be yourself; everyone else is already taken.
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Dalej to już lepiej nie słuchać bo uszy więdną (czyt. począwszy od albumu Musique)
I have noticed even people who claim everything is predestined, and that we can do nothing to change it, look before they cross the road
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Aegis jest w pełni bezpieczny i polecany
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
ToT słyszałem bardzo dawno i już nie pamiętam czy mi się podoba czy też nie, ale z waszych wypowiedzi czuje że musze sobie coś ściągnąć i posłuchać.Mam tylko jedno zastrzeżenie co do Liv Kristine, a dokładniej co do jej głosu, który w piosence Nyphetamine delikatnie mówiąc nie podoba mi się.Czy ona śpiewa tak na wszystkich płytach.
Jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
-
- Posty: 140
- Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:14 pm
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
mi sie z Theatre of Tragedy najbardziej podoba Aegis:) A przede wszystkim piosenka Siren..jest to istne muzyczne cudeńko i kocham tą piosenkę, i ten głos Liv..suuper:)
Sukces jest najgłośniejszym mówcą świata
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Przesłuchałem sobie ostatnio płyte 'Velvet Darkness They Fear' i jakoś tak mi się niezbyt podoba.Klawisze są średnie i wokale też mi się nie podobają.Liv śpiewa lepiej niż w Nymphetaminie, ale i tak za słodko i monotonnie...A growling jest jakiś ruski Muzyka czasami ciut za wolna i mnie osobiście nudzi...gitary brzmią dobrze i momentami piosenka mi się podoba, ale za chwile musi wparować jakaś beznadziejna partia klawiszy, albo wokalu...I ta niemiecka piosenka mnie przeraziła (czyt.rozśmieszyła), wogóle niemiecki jest brzydki i nie pasuje do muzyki...Chociarz jak Liv spiewała po niemiecku to nawet tego tak nie czuć, bo ma tak delikatny i słodziutki wokal, ze nawet 'twardy' niemiecki potrafii zmiękczyć Ale z jak ten gość ryczy po niemiecku to niestety 'troszke' śmieszy.I troche za dużo jak dla mnie tych wstawek z recytacją...Ale muzyka ma dobry klimat...
Gold has no caste
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
najlepszym albumem TOT jest Aegis - jak dla mnie nie ulega to najmniejszym wątpliwościom... Słuchałeś, Druidzie?
Amor tussisque non celantur
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
To po niemiecku to Tantz Der Schatten? Jak dla mnie piosenka jest bardzo dobra (ToT nie kocham, ale lubie posłuchać od czasu do czasu), tylko to "ich liebe dich" brzmi nieco infantylnie.
Śpiewaj jakby nikt nie słuchał. Kochaj jakby nikt nigdy Cię nie zranił. Tańcz jakby nikt nie patrzył. I żyj tak jakby to było niebo na ziemi
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Lacrimosa jest paskudna i jak dla mnie niemiecki jeszcze pogarsza całą sprawe (ale to nie topik o Lacrimosie i tutaj nie wrzeszczcie na mnie ) A Aegis nie słuchałem, ale może coś zobacze wkrótce...
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
"Velvet Darkness..." jest według mnie ich najlepszą płytą A i na żywo wypadają [wypadali] bardzo dobrze, czego dowodem jest płyta "Closure: live". wild
It is never too late to be what you might have been
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Ostatnio zabrałem się za Musique i musze przyznać, że nie jest tak źle jak niektórzy piszą. Ciekawe połączenie bądź co bądź lekkiego metalu z elektroniką. Choć trochę trąca już myszką, bo ja rozumiem tą płytę jako fascynację nowinkami technicznymi typu komputery czy cyfrowa obróbka dźwięku(a w tekstach nawet tel. komórkowe) co jest dzisiaj bardzo powszechne i oczywiste.Najlepiej im wychodzą przebojowe utwory z "Machine" na czele. To co było mocną stroną Aegisu czyli ballady tutaj wychodzi IMO trochę mdło- już mogli zrobic taką płytkę bez wytchnienia. Ogólnie oceniam płytkę w skali szkolnej na mocne 4
Istnieją dwa sposoby na łatwe prześliźnięcie się przez życie: wierzyć we wszystko lub wątpić we wszystko. Oba chronią nas przed samodzielnym myśleniem
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: A jak się wam podoba Theatre of Tragedy?
Przesłuchałem kolejną płytę Teatru- Assembly. Podchodiłem do niej z bardzo pozytywnym nastawieniem... ale się rozczarowałem. Niby to kontynuacja idei z Musique- elektronika wzmocniona gitarami i perkusją ale nie brzmi to na tej płycie interesująco- sample przytłaczają grę instrumentów i w ogóle brzmienie jest takie maksymalnie wyłagodzone. Wokale- niby sprawdzony juz duet Raymonda i Liv Kristine, ale IMHO skopali sprawę: Liv zmieniła manierę cieniutkiego głosiku na mocniejszy. Zabieg z początku wydaje się być trafiony, ale jak się wsłuchać w melodie to- no sory ale wydają mi się głupkowate. Liryki też. Staroangielski nie pasuje do nowego stylu, ale od Britneyowych tekstów jest Britney. Raymond w ogóle powoli wpada w jakiś hip-hopowy sposób recytacji... O_o Jedyną fajną piosenką jest IMO Starlit. Reszta niech pozostanie milczeniem. No cóż ostudziła ta płytka mój zapał co do nowej płytki ToT- "Storm" która ma się ukazać już w marcu br. Zobaczymy na co stać ich i nową wokalistkę- Nell.
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.