Strona 2 z 3

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 2:41 pm
autor: Raciel
Syf! TYLKO NIEKTÓRE (chyba 3)utwory są dobre!

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 4:01 pm
autor: Gor
to koncert, czy porlol? jak by to jamaz określił nerdelelnowski

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 4:38 pm
autor: Poison Ivy
Chyba sie domyślam co tam jest... Może lepiej nie sciągać, bo kredki maja poziom denny... EDIT jednak obejrzałem (nie wszystko, większosci tych masochistycznych ujeć nie mogłem znieśc)- prymitywizm... widać, że nie maja nic do zaoferowania pod względem muzycznym, skoro muszą po takie srodki sięgać

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 5:02 pm
autor: Dopamine Addicted
A mnie to śmieszy..., widzałem to już jakiś czas temu... gfaktycznie za pierwszym razem to zabolało tu i ówdzie ale później to zaczynało mnie śmieszyć... I przyznam że nie śmieje sie z tego tylko z ludzi którym sie to podoba Ale nie mówicie mi że Kregki nie mają nic do zaoferowania pod względem muzycznym bo ich płyty dla kogoś kto lubi Deth są bardzo dobre i wartościowe... No a co do Imageu... no to nie zawsze trzeba sie patrzeć na tych których się słucha

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 6:45 pm
autor: Niebezpieczna
To tylko luźny wniosek, bo imo muzyka sie broni sama i nie potrzebuje wymyślnych, i skandalizujacych zabiegów.

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 7:33 pm
autor: Ibelman
A koncercik sobie obejżę jak mi się ściągnie , już nie mogę się doczekać Chodziło mi raczej o enerdowski a nie nerdelelnowski

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 8:42 pm
autor: Iskrena
Sorry...moze ja sie nie znam...ale Cradle of filth na 99% nie zaliczaja sie do death metalu....posluchaj sobie Vadera, Deathu czy np. Arch Enemy ktore polecam ze wzgledu na kobiete na wokalu stylistycznie ta muzyka rozni sie od tego co tworza Kredki - Kredki juz predzej pod Black bym podciagnal ale prawdziwi fani Kolorowych Kredek (ktore niekoniecznie nosza w pudelku :]) kwalifikuja ich jeszcze gdzie indziej - fakt ze teraz duzo nurtow muzycznych sie przenika i w dodatku wymysla sie jakies idiotyczne nazwy w stylu Hardcore-disco-death-grind-doom metal ale mimo wszystko w/g mnie Kredki maja sie nijak do death metalu.

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 9:39 pm
autor: Blizbor
Dobtra, juz nie bawmy się w szufladkowanie, bo do niczego nie dojdziemy. Dla mnie kredki, to zespól grający jedną z odmian ekstremalnych i to mi wystarczy (choć jakby ktos sie bardzo dopytywał, powiedziałbym, że to black)

Re: Cradle of Filth

: sob gru 05, 2020 11:32 pm
autor: Havelock
Oczywiściewiem że to black... A to co napisałem to wina zmęczenia... Zwykłe przejęzyczenie....

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 2:31 am
autor: Raciel
Może nie tyle buowersujemy, co takie cos powoduje, że czasem treśc żoładka podchodzi mi do gardła... Nie widzę w tym nic ciekawego ani pociagajacego.

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 4:25 am
autor: Vahnal
Ale widzisz- cóż mają zrobić te nieszczęsne zespoły, kiedy ich muzyka jest beznadziejna? Przyciągną ludzi chociaż w ten sposób... wildhoney

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 5:05 am
autor: Turin Turambar
To wyjaśnia dlaczego

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 6:57 am
autor: Vael
jak sie widzi takie rzeczy pierwszy raz, to trudno nie zareagowac, potem tolerancja sie zwieksza. Co do przygłupów- dobrze określone

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 8:14 am
autor: Machcio
Więc skąd te głosy oburzenia w poprzednich postach? wildhoney

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 10:13 am
autor: Eredin
Ogólnie ten zespół jest dla mnie komiczny, podoba mi się jedynie piosenka Nyphetamine, bo jako jedyna nie jest ani specjalnie umroczniona (w przypadku Kredek z umraczniania piosenki wychodzi jej uśmiesznianie..) ani przekombinowana.Jest rozbudowana, ładnie zagrana...tylko wokal Liv mi troche przeszkadza (strasznie sztuczny i słodki). Ale wsumie nie można zarzucić muzykom braku talentu, bo mają go pod dostatkiem, tylko troche ( troche to chyba zamało) go nie potrafią wykorzystać...A wogóle Dani wydaje z siebie takie fajne piski (nielubie tego słuchać, ale czasem się można pokatować i równocześnie pośmiać.. ) i naprawde nieźle moduluje głos podczas śpiewu...A przypomniałem sobie podoba mi się jeszcze jedna piosenka Kredek - cover Anathemy Sleepless, ale oczywiśćie do orginału mu daleko... A przechodząc do teledysków to jak dla mnie są tragiczne...Boże kto miał takie pomysły (może Dani ).From The Cradle To Enslave...koszmar i te baby co sobie grały na żyłach, albo teledysk do piosenki Born in a Burian Gown...Ale do Her Ghost in the Fog jest przynajmniej dośc zabawny (ten krasnal na początku )... A i jeszcze takie rozczulające zdjęcie Kredków (zawsze jak na nie patrze to myśle, ze Kredki to powinny już tylko jakiś film fantasy nakręcić ze sobą w głównych rolach...) No i znowu jak to mój brat napisałem elegie, no ale trudno...

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 12:38 pm
autor: Dobrawa
właśnie przez teldyski nigdy się do kredek nie przekonałam... nie da się ukryć, są okropne... tylko nymphetamine się broni w tej kwestii- i muzycznie, i "treściowo"...poza tym klip jest bardzo fajnie zmontowany...Driud, ja myślę że słodki głos wokalistki jest jak najbardziej na miejscu- chyba właśnie o to chodziło żeby jak najmocniej kontrastował z wokalem daniego...

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 12:50 pm
autor: Veldrin
Poza tym Liv ma po prostu taką manierę śpiewu- posłuchaj starego Theatre of Tragedy, solowej płyty Liv "Deus ex machina" czy jej dokonań z zespołem Leave's Eyes- a sam się przekonasz. A co do Kredek- dla mnie są nudne. wild

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 1:33 pm
autor: Leriel
a ja Cradle Of Filth

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 2:36 pm
autor: Rincewind1
Ja także trawię tylko Nymphetamine, nic więcej Credek...

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 3:04 pm
autor: Woland
znacie kapele podobne do cradle of filth?

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 4:51 pm
autor: Sledzik
Dimmu Borgir jest podobne do Filtha. A co do samej grupy, to poznałam ich dzięki autentycznie genialnej piosence "Nymphetamine". Później nabyłam sobie ich płytę "Dusk and her embrace", na ktorej panowały dość...cmentarne klimaty. Po jakimś czasie mi się trochę znudziła, ale czasem do niej wracam, choć z reguły słuchając jej mam przed oczami krew i tortury. Aha, nie wiem czy wiecie, ale pan Dani Filth wziął się nawet za reżyserowanie filmów. "Cradle of fear" z Jego udziałem jest do kupienia w internecie. Ja już obejrzałam ten film i nie mogę powiedzieć nic więcej poza CHORA RZECZ. Gdybym ja miała takie zryte pomysły, to był by dla mnie znak że pora się leczyć a nie tworzyć film...

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 6:46 pm
autor: Piasek
A czy mogła byś nieco przybliżyć nam ten film?

Re: Cradle of Filth

: ndz gru 06, 2020 11:28 pm
autor: Turin Turambar
To wogóle trudno nazwać horrorem, a zresztą Driud już nieco przybliżył fabułe . Film polega na tym, że po świecie chodzi sobie Dani i udaje wampira. Stara sie uwolnić z więzienia znajomego kanibala, a przy okazji masakruje kilka osób. Ogólnie to za dużo krwi a za malo akcji. Tyle .

Re: Cradle of Filth

: pn gru 07, 2020 12:17 am
autor: Hawking
A słuchaliście nową płytę "Thornography"?? Jest bardzo fajna, dużo melodii i rifów gitarowych. Wreszcie gitara brzmi jak powinna i wszystko jest osadzone na swoim miejscu

Re: Cradle of Filth

: pn gru 07, 2020 12:35 am
autor: Vahnal
Ja bardzo lubię Kredki, chociaż nie znam jeszcze wszystkich kawałków. Głos Daniego jest niesamowity;) Do niedawna sądziłam ze styl jaki reprezentują jest zupełnie nie dla mnie. Teraz już tak nie myślę. Podobają mi się też teksty. Moje ulubione kawałki to Her Ghost In The Fog, Nymphetamine, I Am The Thorn, The Byronic Man, Temptation. Ogólnie bardzo podoba mi się nowa płytka. Co do koncertu w Polsce, słyszałam, ze był rewelecyjny. Podobno Dani świetnie brzmi na żywo Obejrzałam też pare teledysków... Jak dla mnie - makabra, strasznie krwawe. Jedynie Her ghost in the Fog i Nymnphetamine mi się podobają. I polecam film Cradle Of Fear. Najpierw mnie zszokował, a potem już się tylko śmiałam... Niektóre efekty są powalające ^^'