Kiedyś, za czasów miłościwie nam panującej komuny, komiksy były przedstawicielami moralnej zgnilizny kapitalizmu, zachodniego imperializmu i innych strasznych rzeczy. Ciężko było się im przebić do masowego obiegu Może dlatego dzieła, które powstawały (chodzi mi o polskie, oczywiście), w większości przypadków do dzisiaj uznawne są za kultowe.
A współcześnie? Komiks okrzyknięty sztuką. Polscy twórcy nie muszą się już wstydzić, że są tym, kim są. Tylko czy idzie to w parze z jakością? Dlaczego do tej pory największe nakłady mają stare komiksy w nowych wydaniach (lepszy papier, grubsze okładki, hałaśliwa reklama?). Czy twórcy tacy jak np. Christa czy Papcio mogliby zaistnieć, gdyby zaczęli tworzyć dzisiaj?
Czy możemy mówić o ekspansji, czy może regresie polskiego komiksu?
Polskie komiksy
Re: Polskie komiksy
Kiedys to bylo kiedys.
Teraz stworzyc komiks moze byle grafoman przy pomocy pirackiego programu komputerowego - nie musi miec do tego przygotowania warsztatowego...
Sytucja z komiksem jest jak z ksiazka - gdy ktos nie ma pieniedzy na chleb, to nie wyda ich na rozrywke. A ceny komiksow bywaja paranoiczne. Socjalistyczny komiks moze byl wydany nedznie, ale mozna bylo sobie na niego pozwolic. Sam pamietam, jak Kapitana Zbika mozna bylo kupic w cenie 2 Swiatow Mlodych.
Poza tym w tej chwili jest spory wybor komiksow - a nie 4-5 rysownikow jak 20 lat temu. Stad i konkurencja spora.
Teraz stworzyc komiks moze byle grafoman przy pomocy pirackiego programu komputerowego - nie musi miec do tego przygotowania warsztatowego...
Sytucja z komiksem jest jak z ksiazka - gdy ktos nie ma pieniedzy na chleb, to nie wyda ich na rozrywke. A ceny komiksow bywaja paranoiczne. Socjalistyczny komiks moze byl wydany nedznie, ale mozna bylo sobie na niego pozwolic. Sam pamietam, jak Kapitana Zbika mozna bylo kupic w cenie 2 Swiatow Mlodych.
Poza tym w tej chwili jest spory wybor komiksow - a nie 4-5 rysownikow jak 20 lat temu. Stad i konkurencja spora.
Re: Polskie komiksy
Za czasow milosciwie nam panujacej komuny bylo wiecej dobrych komiksow niz teraz, jesli chodzi o rodzima 'produkcje'. Tytusy, komiksy Baranowskiego, Wszelkie wojenne, kpt. Zbik. I co z tego, ze okladki w srodku upaskudozne przeslaniami (jelsi chodzi o te wojenne, czy Zbika), skoro w szkolach bredzili o tym samym, nie mozna bylo juz nas bardziej 'zepsuc'. Z 'jakiegos' powodu to tamte komiksy sa poszukiwane przez ludzi chlonnych dobrej kreski, dobrego tekstu do tych obrazkow, itp...
Re: Polskie komiksy
Co do nowych krajowych komiksow to wcale nie mamy az tak przerazajacej regresji jaby sie wydawalo. Owszem stare komiksy sa wydawane, ale nie dlatego, ze wydawcy uwazaja je za dobre. One sie poprostu sprzedaja (o normalna kase tu chodzi
).
"Mlodzi" tworcy stawiaja raczej na humor. Wystarczy popatrzec na "48 stron", czy chocby "Osiedle Swoboda". Moze nie sa to opowiesci o czynach tak heroicznych jak Thorgal, ale na pewno nie byly rysowane z mysla o czylelnikach ponizej 10-12 roku zycia jak Tytucz czy "Kajko i Kokosz" (bez urazy prosze).
Zachecam do poszukiwan w ksiegarniach i na stronach wydawcow. Mozna sie przekonac, ze w Polsce nie tylko Thorgal czy Tytus wychodzi.

"Mlodzi" tworcy stawiaja raczej na humor. Wystarczy popatrzec na "48 stron", czy chocby "Osiedle Swoboda". Moze nie sa to opowiesci o czynach tak heroicznych jak Thorgal, ale na pewno nie byly rysowane z mysla o czylelnikach ponizej 10-12 roku zycia jak Tytucz czy "Kajko i Kokosz" (bez urazy prosze).
Zachecam do poszukiwan w ksiegarniach i na stronach wydawcow. Mozna sie przekonac, ze w Polsce nie tylko Thorgal czy Tytus wychodzi.