WoW i Ultima, a inne MMORPG

Wszystko o grach multi.
Awatar użytkownika
Gor
Posty: 163
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Gor » czw sty 23, 2020 4:17 pm

vael ma rację, kiedyś mi to wytłumaczył.


MMORPG po prostu pozwalaja ludziom realizować.. inaczej.. pokona kompleksy / osiagnać jakiś cel... no w każdym razie, teoreetyczxnie, gdyby był na świecie zdrowy czlowiek, nie grałby tak namiętnie.
Gold has no caste

Awatar użytkownika
Alfa
Posty: 138
Rejestracja: śr sty 01, 2020 8:39 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Alfa » czw sty 23, 2020 5:21 pm

Lutomir, opisujesz Polskę jako państwo niemal totalitarne, nie przesadzasz? Z jednej strony ona do tego dąży, ale żeby już uważać nas za obywateli ustroju totalitarnego? Poczekaj, jak UE nas weźmie w ostre obroty.

A co do MMORPG: Dzieci powinny mieć rodziców, którzy będą nad nimi sprawować opiekę, czyli dbać o ich dobro. Trudno jednak osiągnąć coś takiego w czasach, gdy dziecko może rodzica pozwać do sądu za klapsa...

A dorośli albo powinni sami potrafić powiedzieć sobie "dość", albo nie są dorośli.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Posty: 150
Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:55 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Rincewind1 » czw sty 23, 2020 7:22 pm

I z tym się przecież zgadzam od początku :p .

Ale nie przekonacie mnie, że same gry i ich twórcy są bez winy, i że nie zostały zaprojektowane by uzależniać. Bo to tak jak powiedzieć to samo o dowolnej innej używce. A MMORPG tym ludziom marnują życie jak ciężkie dragi.
Aquĭla non captat muscas

Awatar użytkownika
Vael
Posty: 142
Rejestracja: śr sty 01, 2020 3:39 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vael » czw sty 23, 2020 9:14 pm

No dobra, czyli jednak nie rozumiecie. Rincewind, masz całkowitą rację, z tym drobnym wyjątkiem, że nie mówisz o tym, o czym ja mówię. Ty piszesz o skutkach. Ja o przyczynach.
W życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć.

Awatar użytkownika
Vael
Posty: 142
Rejestracja: śr sty 01, 2020 3:39 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vael » czw sty 23, 2020 10:19 pm

Ano to jest również prawda. Słusznie zauważyłeś, że w prawie wszystkich dzisiejszych mmorpg'ach (które naprawdę ostatnio wyrastają jak grzyby po deszczu...) grinding jest albo jedyną, albo jedną z najistotniejszych form rozrywki. Twórcy tych gier doskonale wiedzą, że człowiek normalny, ze zdrową psychiką, w życiu się grindingiem nie zafascynuje.

Dlatego też ich grupą docelową są właśnie wszelakiego typu nerdzi i nolife'rzy, których, notabene, jest w naszej Globalnej Wiosce z roku na rok coraz więcej... I to wcale nie przez Internet. No, ale to już jest temat na zupełnie inną dyskusję, tak długą i poważną, że ten temat przypominałby przy niej sprzeczanie się dzieciaków o łopatkę w piaskownicy.

Może kiedyś, jeżeli znajdę popołudnie do zmarnowania... Ale na pewno nie dziś. ^^

Ja mówię tylko o tym, że nie ma możliwości, aby człowiek, czujący prawdziwe spełnienie w życiu realnym, stał się świrem na punkcie mmorpg'a. Jeśli człowiek, uważający się za zdrowego psychicznie staje się uzależniony, to znaczy (chyba to oczywiste), że w grze znalazł coś, czego nie potrafiło mu dać życie realne. Ergo - albo ma problemy z realem, albo ze sobą. A najprawdopodobniej, jedno i drugie. To, że ktoś ma żonę i dzieci, pracę, czy 30-parę lat na karku naprawdę nie musi oznaczać, że jest zdrowym psychicznie człowiekiem. Internet ma to do siebie, że bardzo skutecznie zrywa maski.

W każdym razie, oczywiście - twórcy mmorpg'ów nie są bez winy. Tyle, że gdyby szanowni psycholodzy zamiast psioczyć na Internet podjęli jakieś wspólne, ogólnoświatowe działania, mające na celu dotarcie do przyczyn problemu - to gwarantuję, że wiele rezultatów tego problemu, pomimo działań twórców gier, możnaby zniwelować.
W zdrowym organizmie o wiele trudniej jest rozwinąć się infekcjom...
W życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć.

Awatar użytkownika
Pudliszki
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:12 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Pudliszki » czw sty 23, 2020 11:19 pm

Ja tam raz za czas gram sobie w wow'a by po prostu zabić czas i się nie nudzić. Ostatnio nie mam jednak czasu, zajmuje się pracami nad stroną :P . A co do tego nałogowego grania typu "muszę grać, bo będę w plecy z lvl'ami" jest głupie i bezsensu ;] . Osobiście twierdzę, że pobieranie miesięcznych opłat za grę jest czystym zdzierstwem. Razem z kumplami gramy na amerykańskim prywatnym serwerze, który wg. mnie jest taki jak globek. Prawie wszytko działa, są 4 realmy, cap 8k ;] . Gram na realmie z ratami x10, bo nie mam tyle czasu ;] . Zgadzam się, że MMO uzależniają. Ich główną zaletą jest to, że nie gra się samemu, ale nie mają lub mają denną fabułę. Tak na marginesie to, co do fabuł z gier najbardziej podobała mi się ta z Baldur's Gate ;] .
It is never too late to be what you might have been

Awatar użytkownika
Rincewind1
Posty: 150
Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:55 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Rincewind1 » czw sty 23, 2020 11:58 pm

Znaczy się co, że według ciebie przyczyną uderzenia się młotkiem jest wzięcie go do ręki? No cóż, z taką argumentacją nie można się spierać - jeśli młotka w ręku nie ma, nie można się nim uderzyć.
Aquĭla non captat muscas

Awatar użytkownika
Lutomir
Posty: 141
Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:39 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Lutomir » pt sty 24, 2020 9:20 am

Rincewind1 napisał/a:
Ale nie przekonacie mnie, że same gry i ich twórcy są bez winy, i że nie zostały zaprojektowane by uzależniać. Bo to tak jak powiedzieć to samo o dowolnej innej używce. A MMORPG tym ludziom marnują życie jak ciężkie dragi.

Dorosły zdrowy człowiek jest samemu odpowiedzialny za swoje czyny i powinien myśleć o konsekwencjach podejmowanych działań. Jeżeli nie jest dorosły - lub zdrowy psychicznie, powinien pozostawiać pod okiem opiekunów.
Jeżeli mimo pełni zdrowia psychicznego i dojrzałości jest po prostu głupi - to jego problem.
Zrzucanie (jak i w ogóle używanie terminu 'wina' w tym zjawisku) winy na gry/twórców/używki to przejaw zwykłej niedojrzałości.
Niedojrzałości niestety typowej dla większości dzisiejszego społeczeństwa - wywołanej nadopiekuńczym państwem (daj nam swoje pieniądze - my lepiej wiemy co z nimi zrobić od Ciebie, pozwól nam kontrolować najdrobniejsze aspekty swojego życia - my lepiej wiemy, co jest dla Ciebie dobre, itd.) oraz trendem rozpowszechnianym przez media.

IMHO większość MMOPRG to po prostu zjadacze czasu - ale osoby decydujące się w nie grać - wiedzą o tym, a i często jest to jeden z powodów sprawiających, iż się nimi zainteresowali. Jeżeli tak nie jest - patrz punkt ze zdrowym psychicznie, dorosłym człowiekiem, lub opiekunami.
Be yourself; everyone else is already taken.

Awatar użytkownika
Woland
Posty: 226
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:22 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Woland » sob sty 25, 2020 4:10 pm

. Pierwszym moim MMO (nie rpg, bo wiecie jak jest - to nie są rpg ani nawet cRPG) był Silkroad - skusiłem się bo jest całkowicie darmowy, a akurat panowała niesamowita posucha w kwestii cRPG (na normalną sesję też nikt akurat czasu nie miał). No i grało się nawet, nawet, do tego klimaty Chin, które lubię. Niestety natrętny player-killing ze strony innych graczy rozwalał zabawę, a levelowanie przegięło pałę. Otóż miałem wtedy mnóstwo czasu a i tak dałem sobie spokój na 30 lvl, do tego q są w tej grze porażająco nudne (przynieś 120 czegoś, co wypada z co piątego moba, którego zabijesz...) już nie wspominając, że w miejscach gdzie stoją quest moby tłok jest taki mniej więcej jak w Stormwind na wowscapie.

2. potem było oczywiście L2 - gierka niesamowicie wciągająca, ale mająca kilka dyskwalifikujących wad - niemal niemożliwe zebranie ekwipunku bez pomocy kogoś z górą kasy, wymuszone bieganie w grupach (nawet normalne mobki czasem ciężko solować), no i w końcu to, że ktoś mi wyczyścił postać z kasy, do tego jestem prawie pewien, że to był gm, bo nic innego nie wziął, a gmi czasem kosili kasę graczom na dragonnetwork. Ale muszę powiedzieć, że jako fan orków i krasnoludów byłem usatysfakcjonowany tymi rasami w L2 - niezłe laski + ogromne zakapiory (orki) i brodacze, ale najlepsze były panienki krasnoludzkie (choć wielu właśnie na nie narzeka najbardziej) smiley

3. Tutaj 9 Dragons, gra PvE (w większości) w kilmatach chińskich filmów fantasy (uwielbiam) - grało się zajebiście, postacie ekstra, sprzęt i skille efektowne i klimatyczne, ALE... jak zwykle w koreańskich mmo leeeeevvvveeeeeellllloooooooowwwwwwaaaaaannnnieeeee.... bezmyślny grind, który charakteryzuje większość tych produkcji jest powalający.

4. Sword of the New World (znany też jako Granado Espada) - jeden z najlepszych graficznie, muzycznie i klimatycznie MMO - do tego sporo fajnych rozwiązań, ale niestety nuuuuudaaa - grind co prawda nie był tu tak dokuczliwy, ale tylko dlatego, że grało się trzema postaciami na raz, co powodowało, że wszyscy brali wspomagające się zespoły, i wszędzie na mapie stały grupki afkerów - gdzie tu zabawa, nie wiem.

5. 2 Moons - genialna gierka, ale zepsuta przez 3 rzeczy:
- mały wybór przy tworzeniu postaci - 6 klas, z których każda ma przypisaną od razu rasę a nawet płeć (i wszyscy wyglądają tak samo)
- małe wsparcie, wersja w zrozumiałym języku była o przeszło rok w tyle za koreańską, a jedyne, co było regularnie updatowane to sklep za prawdziwą kasę
- zgadnijcie - tak, oczywiście, to GRIND z dużych liter, do tego brak questów, większość ludzi wymiękała przed 50 lvl (na 150), ja dowaliłem do 73 i miałem serdecznie dość, a ta gra mi się naprawdę podobała...

6. Perfect World, chińska gra będąca odpowiednikiem WoWa - 5000+ questów, niesamowicie rozbudowane tworzenie postaci (aczkolwiek tylko 3 rasy, każda do wyboru 2 klasy, ale za to potem miodzio...), sporo profesji itd... do tego klimat rodem z moich ulubionych "Chińskich Duchów" (i do tego za free) - grałem w betę, ale serw był w Malezji, do tego oblężony na maxa, w związku z czym lagi nie pozwalały grać; niedługo ponoć będzie w europie to zobacze...

7. No i oczywiście WOW - bez bicia przyznam, że najlepszy, nawet na privach:
- tworzenie postaci - tak to powinno wyglądać we wszystkich MMO, a nie taki chłam jak w 2 Moons
- grafika - większość mówi, że cukierkowa, a to nieprawda, zestarzała się już, ale dalej jest ładna.
- questy i inne rzeczy, do tego w miarę niski poziom xp do levelowania pozwalają uniknąć koreańskiej zarazy grindowania
- profesje, bardzo fajne i rozbudowane
- instancje, czasem wkurzają, ale ogólnie spoko
- sporo innych, nie chce mi sie wymieniać, juz i tak napisałem tyle, że mało kto to doczyta do końca smiley

hehe :D Teraz mam pytanie do Ciebie - a co z Guild Wars? Zastanawiam się, czy przypadkiem nie kupić sobie pierwszej części (jest w platynówce za 59.90) i pograć. Mam triala na 10h gry i stwierdzam, że jest całkiem odmienna od wowa. Zreszta, to nie jest MMO tylko CORPG :) Poza miastem żywej duszy nie spotkasz oprócz kumpli z druzyny, max level 20, itemy żeby zrobić musisz mieć odpowiednie składniki (nie, nie kupuje się ich ot tak za kasę :) ). A jeśli grałbyś, to szczerze też bym buynął i ciupalibyśmy razem :] A na dodatek PVP jest podobno duuużo lepsze od WoWa i GW ma FABU?E i filmik końcowy :)
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią

Vanhal
Posty: 2
Rejestracja: sob sty 04, 2020 10:13 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vanhal » ndz sty 26, 2020 4:11 pm

Raczej nie polecam GW - niby granie jest darmowe, ale co chwila wychodzi nowa edycja. Właśnie edycja, a nie dodatek - Crown of the North, Factions i co tam nie jeszcze to osobne gry - każda ma osobny świat, do każdej tworzysz osobne postacie itp. Co do PVP to się nie wypowiem, bo niezbyt lubię ten akurat element MMO, nie mam chyba w sobie tej agresywnej nutki UPRowca (pozdrówka Xych, jeszcze raz walniesz takie coś o "nadopiekuńczym państwie" to też wywlekę politykę na forum i bany polecą :D ). Natomiast fabułę GW rzeczywiście ma lepszą niż inne MMO, tyle, że ponoć bardzo krótką. Maksymalny lvl, czyli 20 dobijasz błyskawicznie a potem już zostaje nawet nie wiem co, chyba jakieś instancje albo jatka na PVP. Surowce i rzemiosło spełniają podobną rolę jaj w wowie, tyle że tutaj żeby zrobić cokolwiek użytecznego, trzeba wybijać całe chmary mobków. Z tego co widziałem, to końcówka gry jest nudna, bo większość graczy siedzi w mieście i gada ze sobą zamiast robić cokolwiek.

Awatar użytkownika
Woland
Posty: 226
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:22 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Woland » ndz sty 26, 2020 10:12 pm

No i tego mi trzeba było! Miałem wielki dylemat, czy opłaca się wyrzucać te 60 zł na grę, która mnie nie powaliła specjalnie na nogi. Tylko szkoda że w WoWie nie ma takiej grafiki, bo w GW mi się strasznie podoba. To postanowione - wracam do WoWa :)
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią

Awatar użytkownika
Vahnal
Posty: 160
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:12 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vahnal » ndz sty 26, 2020 11:11 pm

A mi się akurat WoW znudził, a raczej ilość chamów i noobów rozwaliła ostatecznie. Wrócę po wakacjach pewnie i zobaczę, czy kolejna z moich teorii (ta o małych dzieciach grających w wakacje) jest słuszna. Inne były, a przed wakacjami grało się o niebo lepiej, więc poczekam :D
Amor tussisque non celantur

Awatar użytkownika
Pudliszki
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:12 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Pudliszki » wt sty 28, 2020 4:13 pm

Ja ostatnio formatowałem kompa, bo mi się zrąbał ;] i do tego czasu nie zainstalowałem Wowa. Jak na razie mi się nie spieszy, wrócę może po wakacjach.
It is never too late to be what you might have been

Awatar użytkownika
Vael
Posty: 142
Rejestracja: śr sty 01, 2020 3:39 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vael » sob lut 01, 2020 5:12 pm

No jak zapodasz jakiś konkretny serwer, to nawet bym w L2 pociupał znów (choć trochę tesknię za moim destroyerem Nekrojankiem i jego 5 osobowym klanem Banda Drombo :D to na pewno na dragonnetwork, o ile istnieje jeszcze, nie wracam).

Ach, priv do Conana, marzenia :roll: Jest do tego aby trial?

A ostatnio w WoWie poprowadziłem udany polski rajd na BT - walka z Matką odbywała się pod hasłem: "Krzesłem ją, jak w Tibii" :D i ubiliśmy.
W życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć.

Awatar użytkownika
Pudliszki
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:12 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Pudliszki » ndz lut 02, 2020 4:15 pm

Cytat:
P.s. Zagrajmy w Tibię :P
Chyba kpisz xD.
Nom szczerze mówiąc to Wow też mi się trochę znudził, ale już niedługo wyjdzie nowy dodatek i wtedy znowu przyjdzie mi ochota na grę. Może do tego czasu w Lineage II pogramy lub przez battlenata w Diablo II (ma ktoś orginałe i ochotę z nami po hns'ować), wyjdzie prawie na to samo co Wow xD. Nie wiem, wymyśl coś.
It is never too late to be what you might have been

Awatar użytkownika
Vael
Posty: 142
Rejestracja: śr sty 01, 2020 3:39 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vael » ndz lut 02, 2020 5:23 pm

Chyba kpisz xD.

Skąd taki pomysł? Tibia to jedna z najstarszych i najbardziej rozbudowanych gier mmo, jakie istnieją. W każdym razie, na pewno jest fajniejsza niż jakiś kolejny klon Silkroad'a, wydany pod nową nazwą... Jedynym jej problemem jest społeczność, która składa się głównie z dzieci neo... Ale z drugiej strony, w dzisiejszych czasach właściwie wszystkie mmo się z tym problemem borykają.

Moje doświadczenia są bardzo podobne do tych opisanych w długim cytacie powyżej.

Silkroad był bardzo fajny. Do momentu, kiedy nie trzeba było wstawać o 3 w nocy, żeby się w ogóle móc zalogować na serwer...

9dragons ściągnąłem... Odpaliłem... I zobaczyłem kolejnego Silkroada.

Sword of the New World to chyba najsmutniejsza produkcja, z jaką się zetknąłem.
Najsmutniejsza, ponieważ pomimo całej masy rewolucyjnych rozwiązań, jak na tego typu gry, istnieje tam sporo problemów, które de facto uniemożliwiają sensowną grę...

2moons - to prawda, na razie nieco brakuje tam możliwości personalizacji postaci na samym początku - lecz z powodzeniem zmienia się to w trakcie dalszej rozgrywki.
Już kilka razy w życiu wychwalałem tę produkcję na tym forum... Ale co mi tam, powtórzę raz jeszcze, w największym skrócie: oczywiście, tej gry nie da się traktować jako niezwykle rozbudowanej, wciągającej rozrywki - ale jeśli ktoś ma ochotę odprężyć się przy czymś niewymagającym intelektualnie, mordując dziesiątki potworów w widowiskowy sposób, to 2moons nadaje się do tego perfekcyjnie. ^_^

W zasadzie najbardziej rozbudowanym mmo, jakie spotkałem, jest Ultima Online... Ale po co będę powtarzać to, co jest już opisane na portalu DF, o TUTAJ?
W życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć.

Awatar użytkownika
Woland
Posty: 226
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:22 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Woland » ndz lut 02, 2020 5:54 pm

Wiesz, Tibia może jest najbardziej rozbudowana i najstarsza z gier MMO, ale czegoś jej brakuje... Wg. mnie fajne jest jedynie kupowanie przedmiotów od NPC poprzez rozmowę, tj. pisanie 'hi' 'buy sth' itd ;]

Jednak do dzisiejszych gier MMO brakuje jej wiele. Brak ograniczenia lvlu, który i tak się cholernie powoli bije, brak jakichkolwiek ciekawych zadań (choć może się mylę, bo daleko w Tibii nie dobranąłem), tylko 4 klasy, które i tak są nieco śmieszne, ale nie wiem dlaczego tak uważam :P

I to, co mnie nigdy nie ruszało w żadnych grach, ale czasy się zmieniają - grafika. Gdyby Tibia miała chociaż taką grafikę jak Baldur's Gate (BA! "chociaż") to byłaby o wiele bardziej efektowna no i grywalność. Tam PVP jest... nijakie. Nie potrafie określić, na czym polega PVP w Tibii. Ta gra nadaje się jedynie do zarabiania kasy :P
Cytat:
Jedynym jej problemem jest społeczność, która składa się głównie z dzieci neo
A dlaczego tak jest? Wg. mnie poniekąd też dlatego, że tibia jest prosta. Fakt, że we wszystkich MMO jest dużo dzieci neo, ale np. WoW albo L2 są na szczęście za trudne dla dzieci "wolnomyślących" więc ten odsetek neonizmu w nich jest nieco mniejszy :)




EDIT
Van, a może by tak jeszcze raz Lineage zasmakować? Ja osobiście nie grałem, amoże wartoby spróbować... Takie odświeżenie po WoWie. A jak wyjdzie WotlK to i tak wrócę nabić ten 80lv xD
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią

Awatar użytkownika
Vahnal
Posty: 160
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:12 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vahnal » ndz lut 02, 2020 7:17 pm

No jak zapodasz jakiś konkretny serwer, to nawet bym w L2 pociupał znów (choć trochę tesknię za moim destroyerem Nekrojankiem i jego 5 osobowym klanem Banda Drombo :D to na pewno na dragonnetwork, o ile istnieje jeszcze, nie wracam).

Ach, priv do Conana, marzenia :roll: Jest do tego aby trial?

A ostatnio w WoWie poprowadziłem udany polski rajd na BT - walka z Matką odbywała się pod hasłem: "Krzesłem ją, jak w Tibii" :D i ubiliśmy.
Amor tussisque non celantur

Awatar użytkownika
Pudliszki
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:12 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Pudliszki » wt lut 11, 2020 2:26 pm

Rincewind1 napisał/a:
Nie lubię MMORPG z zasady(bo gdzie to RPG?)
Ja nazwałbym Wowa MMOH&SG ;] (Massive Multiplayer Online Hack & Slash Game ;] )
It is never too late to be what you might have been

Awatar użytkownika
Vahnal
Posty: 160
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:12 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Vahnal » ndz mar 01, 2020 5:36 pm

vael 100% zgody z tymi MMO. niestety, na rynku cRPG panuje taka posucha, że jak wiadomo na bezrybiu...
Amor tussisque non celantur

Awatar użytkownika
Gor
Posty: 163
Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Gor » ndz mar 01, 2020 6:19 pm

a więc miejmy nadzieje, że UOKR wypali ;p
Gold has no caste

Awatar użytkownika
Woland
Posty: 226
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:22 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Woland » ndz mar 01, 2020 9:07 pm

Moje odniesienie co do skomplikowanego WoWa i L2 biorą się stąd, że kumple w moim wieku nie potrafią połapać się w WoWie, bo za dużo umiejętności jest, nie wiedzą dokładnie jak co działa, bo nie znają angielskiego, albo nie chce im się patrzeć do słownika albo na battlenet.pl, dużo czynników składa się na rozwój postaci, itemki "Mail" "leather" "soulbound" itd. robi im kręciołka w głowie. A w Tibię byli w stanie grać parę lat temu :)

P.S. Ide pograć w WoWa, L2 nie chce mi się ściągać :P Szkoda czasu xD
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią

Awatar użytkownika
Pudliszki
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:12 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Pudliszki » ndz mar 01, 2020 10:20 pm

Co do mnie to ja się bezproblemowo orientuje w umiejętnościach itp. mojej postaci ;] - kogo miałeś na myśli? Co do L2 to od Yosiego można dysk pożyczyć ;P .
It is never too late to be what you might have been

Awatar użytkownika
Rincewind1
Posty: 150
Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:55 am

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Rincewind1 » pn mar 02, 2020 8:56 am

Pal licho skomplikowanie WoWa - choć przyznam to z bolącym sercem, to jednak...


WoW jest najlepszym MMORPG na rynku. I taka jest prawda. Ma w sobie wszystkie cechy powodujące, że ma siłę uzależniającą kokainy, zaczynając od grafiki, genialnego interfejsu, ciekawych klas, podziału na 2 zwalczające się frakcje, itp, itd.
Aquĭla non captat muscas

Awatar użytkownika
Woland
Posty: 226
Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:22 pm

Re: WoW i Ultima, a inne MMORPG

Post autor: Woland » śr mar 04, 2020 1:24 pm

Taa i ty będziesz rozkręcał kompa, bo ja mam na gwarancji xD
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią

ODPOWIEDZ