Mystica RPG

W Azerocie jest jeszcze 7 nieaktywnych portali

- istnieje tylko jeden Mroczny Portal w Azeroth, w Draenorze orczy szaman Ner-zhul stworzył wiele co doprowadziło do rozerwania planety i teraz wygląda jak wygląda (mam na myśli The Outlands).

więc teoretycznie będzie jeszcze 7 dodatków.

- nie. Bo tylko jeden dodatek dotykał Mrocznego Portalu, Wrath of the Lich King w ogóle o nich nie traktuje, zajmuje się kontynentem Northrend, kolejne dodatki będą raczej zajmować sie krainami Azeroth których jeszcze nie ma, poza tym do dodania pozostał Szmaragdowy Sen i Plany Elementalne.

A nawet jeśli, to pewnie będą cienkie.

- wybacz, ale Blizzard po prostu jeszcze ani razu nie zrobił słabej gry. Już prędzej zrezygnują z corocznych publikacji tylko po to żeby dać nam dobry produkt.

Moim zdaniem Rice poważnie się mylisz:
Rincewind1 napisał/a:

Znaczna część użytkowników WoW'a zatraca się w nim, choć wcześniej prowadzili zupełnie normalne, w miarę spełnione życie. Dlaczego? To proste - ambicja bycia najlepszym w starciu z żywym graczem

Skoro są tacy ambitni, to czemu nie wykorzystają tego w życiu by osiągnąć sukces, choćby w sporcie, bo w szkole to rozumiem, że ludziom się uczyć nie chce...
Jak dla mnie takie osoby nie są do końca zdrowe i nigdy nie były. WoW obudził tylko tą część, która czekała na przebudzenie.

Cześć prawdy w tym jest, nie przeczę. Ale tutaj idziemy w kierunku znacznie poważniejszej dyskusji - czy o tym, czy zostaniemy nałogowcami, zdecydowane jest już od początku?

Co do odpowiedzi na twoje pytanie - może dlatego, że w WoW'ie jest łatwiej? Tam musisz tylko klikać.

Zaś to już jest bardzo poważny temat, gdzie wkraczamy w nieodkryte meandry ludzkiego umysłu.

egow egow, Piekarz Piekarz, testing testing

Owszem. Tutaj można by rozpocząć dyskusję, której nie przeprowadzi żaden reporter w TVN'ie, opowiadający o tym, jakie to te gry są okropne, ponieważ jakiś dzieciak pobił matkę krzesłem, bo wyłączyła mu Tibię i nie dała zapisać...

Nie chcę tu za bardzo snuć teorii spiskowych, ale - moim zdaniem, media kreują fałszywy obraz gracza w gry mmorpg. Oczywiście, zdarzają się przypadki (chociażby odwołując się do WoW'a) patologiczne - chociażby dziewczyna, która chciała się puszczać w zamian za epic mounta, albo ta chinka, która zmarła z wycieńczenia, grając bez przerwy przez parę dni z rzędu. Problem w tym, że to są pojedyncze przypadki - w ramach przeciwwagi, mamy do czynienia z milionami użytkowników z całego świata, którzy grają w gry mmorpg (oczywiście, nie non stop) - i nic im się złego z tego powodu nie dzieje. Zapewne dlatego, że potrafią zrobić to, czego nie zrobi osoba chora - wyznaczyć sobie granicę, do której gra jest rozrywką, a po przekroczeniu której zaczęłaby powoli wypierać znaczenie normalnego życia.

Video Rincewind'a jest bardzo fajne - ale moim zdaniem, raczej stanowi wyśmianie samego stereotypu, jaki usiłują kreować media, niż tego zjawiska. Ja właśnie wcale nie jestem przekonany, jak wygląda sprawa z osobami uzależnionymi od WoW'a (nie mówię o nastolatkach, moim zdaniem rodzice powinni kontrolować to, czym dziecko się zajmuje przy komputerze przynajmniej do okresu zakończenia gimnazjum...). Nie ma żadnych wiarygodnych statystyk, które informowałyby, jaka jest skala zjawiska. Media nagłaśniają przypadki skrajne i patologiczne - rzecz oczywista, kasa.
Kogo zainteresowałby reportaż o normalnych ludziach, włączających grę na godzinę dziennie, a poza tym - prowadzących prawidłowe życie?

Rincewind1 napisał/a:
Z czasem faktycznie przeradza się to w ucieczkę - a to dlatego, że poświęcając czas na MMORPG'a, nie mogą wystarczającego wysiłku włożyć w realne życie.

Nie tyle nie mogą, ile nie chcą. Ludzie to, jakby nie było, świadome istoty - i w którymś momencie podejmują (oczywiście, to nie jest kwestia dnia, czy dwóch, tylko dłuższego okresu przejściowego) "decyzję" o przeznaczaniu coraz to większej ilości czasu na grę.

Jeżeli osoba decyduje, że to świat wirtualny jest dla niej priorytetem, to znak, że więzi, które miała ze światem realnym były tak słabe, że wystarczyło parę pikselków, latających po ekranie, aby je zerwać. Odcinając takiemu człowiekowi dostęp do Internetu w żaden sposób mu nie pomożemy, znajdzie sobie inne zajęcie, pozwalające uciekać przed światem realnym.
Nie chodzi o to, żeby zmusić człowieka do ograniczenia korzystania z Internetu/grania w gry mmorpg/czy o czym tam mówimy... Tylko o to, żeby poprzez terapię z wyspecjalizowanym psychologiem doprowadzić jego psychikę do takiego stanu, w którym człowiek sam stwierdzi, że życie realne jest tym bardziej fascynującym. Na ogół oznacza to dotarcie do źródła problemów, którym mogą być złe relacje z rodziną, depresja, pewne odmiany autyzmu (jak chociażby zespół Aspergera) itp. itd.

Cytat:

istnieje tylko jeden Mroczny Portal w Azeroth, w Draenorze orczy szaman Ner-zhul stworzył wiele co doprowadziło do rozerwania planety i teraz wygląda jak wygląda (mam na myśli The Outlands)

Mylisz się. Jeden portal jest w Blasted Lands. Kolejny w Duskwood strzeżony przez smoczego bosa (nie aktywny). Kolejny zamknięty znajduje się w Stormwind który teoretycznie w przyszłości będzie prowadził do starszej części miasta. Kolejne są rozrzucone po całym Azerocie. Jeden nawet jest w wodzie, w morzu...XD (ponoć, nigdy go nie widziałem)

No fakt gry blizzarda są mocne. Ale miejmy nadzieję, że nie pospieszą się i nie wydadzą cienkiej gry.

Miejmy nadzieję, że wydadzą jak najwięcej dodatków do gry. W przyszłości może to być najbardziej rozbudowana gra świata...(narazie najbardziej rozbudowany jest Guild Wars.)

Mylisz się. Jeden portal jest w Blasted Lands. Kolejny w Duskwood strzeżony przez smoczego bosa (nie aktywny). Kolejny zamknięty znajduje się w Stormwind który teoretycznie w przyszłości będzie prowadził do starszej części miasta. Kolejne są rozrzucone po całym Azerocie. Jeden nawet jest w wodzie, w morzu...XD (ponoć, nigdy go nie widziałem)

- to są portale do Szmaragdowego Snu, jeszcze w najwcześniejszej, podstawowej wersji WoWa, przed wydaniem patcha 1.4 działały. Teraz są wyłączone.

Aha no to nie wiedziałem. Sorki. Po co je zamknęli??

(narazie najbardziej rozbudowany jest Guild Wars.)

że tak niezgrabnie powem - gówno prawda.

hymm, mi się wydaje, że najbardziej rozbudowane jest guild wars, przecież cała masę dodatków ma. No ale mogę się mylić. <eee>

Aha no to nie wiedziałem. Sorki. Po co je zamknęli??

- bo prawie nic tam nie było, otwarte były tylko przez przypadek.

hymm, mi się wydaje, że najbardziej rozbudowane jest guild wars, przecież cała masę dodatków ma. No ale mogę się mylić

.
To, że ma masę dodatków o niczym nie świadczy, najwyżej o tym, że twórcy gry chcą na niej trochę zarobić. Rozbudowanie gry nie polega tylko na sporym świecie, ale i mnogości opcji. Nie dałbym sobie obciąć ręki za żadną z gier nazywając je najbardziej rozbudowanymi, a jednak uważam, że guild wars na pewno nie jest tą NAJ.

najwyżej o tym, że twórcy gry chcą na niej trochę zarobić.

Tym bardziej, że nie trzeba płacić abonamentu, więc zarabiają na dodatkach.