Post
autor: Tavin » pt paź 28, 2022 9:44 am
Elyon mowi do ciebie: Wiesz, Lu chce mnie sprzedac niewolnikom.
Lutet mowi do Elyon: Tak wlasnie.
Elyon mowi do Luteta: Przyznaj, ile bys dostal za stukilogramowa genialna
zielarke i alchemiczke?
Lutet mowi do Elyon: Ze dwa zlocisze i to nie pierwszego sortu. Takie wiesz,
tloczone z najslabszego zlota.
Elyon kiwa glowa smutno.
Elyon mowi do Luteta: Widac oni nie wiedza, co dobre.
Elyon usmiecha sie zgryzliwie.
Lutet mowi do Elyon: Ale ja wiem, dlatego bym nie sprzedal.
[...]
Elyon blednie i osuwa sie na ziemie.
Lutet wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie
rozmyslil.
Na twarz Elyon wracaja rumience. Usmiechajac sie niepewnie kobieta wstaje.
Lutet mowi do Elyon: Wszystko w porzadku?
Lutet obejmuje Elyon delikatnie w talii.
Elyon spoglada na Luteta mgliscie.
Elyon mowi do Luteta: Tak, juz lepiej. Dziekuje.
Elyon mruga szybko.
Elyon glaszcze delikatnie Luteta po dloni.
Lutet usmiecha sie niepewnie.
Mowisz fachowo: Na omdlenia najlepsze jest zmoczenie omdlalego.
Elyon parska.
Elyon mowi do ciebie: Juz dzis mi grozono wrzuceniem do stawu.
Elyon spoglada na Luteta wymownie.
Smiejesz sie.
Lutet usmiecha sie do Elyon lagodnie.
Lutet mowi do Elyon: Nie wprowadzaj Pana Reginarda w blad.
Lutet mowi do Elyon: Nie powiedzialem, ze Cie wrzuce.
Elyon mruga niepewnie.
Elyon mowi do Luteta: A coz takiego powiedziales?
Lutet mowi do Elyon: Tylko mowilem, ze wygladasz jak najcudowniejsza nimfa
wodna ktora ze stawu wyszla.
[...]
Elyon mowi do Luteta: Powiedz Regiemu, gdzie prowadza te kursy "jak
postepowac z kobieta".
Elyon mowi do Luteta: Jak mniemam, brales udzial w wielu.
Lutet mowi do Elyon: Urodzilem sie z tym
Lutet puszcza dyskretnie oczko.
Elyon smieje sie perliscie.
Elyon mowi do Luteta: Nie wierze.
Elyon usmiecha sie do Luteta przekornie.
Lutet mowi do Elyon: No trudno!
Lutet usmiecha sie.
Elyon usmiecha sie.
Mowisz do Luteta: Ja tez nie wierze.
Spogladasz na Luteta podejrzliwie.
Lutet rozklada rece bezradnie.
Elyon mowi do ciebie: Zatem pacz i ucz sie, masz szanse podziwiac samego
mistrza!
Kiwasz glowa skwapliwie.
Elyon spoglada na Luteta z usmiechem.
Lutet przewraca oczami.
Lutet mowi do Elyon: Juz nie przesadzaj
Elyon mowi do Luteta: No co? To swieta prawda.
Mowisz wyciagaja zza pazuchy skrawek wymietej kartki i jakis ogryzek, ktory byl
kiedys olowkiem: Punkt pierwszy, powiedziec jej, ze jest warta najwyzej kilka
monet.
Elyon chichocze.
Lutet smieje sie.
Lutet usmiecha sie.
Elyon mowi do ciebie: Dawaj dalej.
Mowisz sliniac olowek i smarujac dalej: Punkt drugi, powiedziec ze sie lepi jak
wyjeta z wody stwora jakas.
Elyon smieje sie.
Lutet mowi: Po punkcie drugim powinna byc juz Twoja
Lutet mowi: Jesli nie, znaczy ze jest oporna.
Kiwasz glowa.
Elyon mowi do Luteta: A jesli jest oporna?
Lutet mowi do ciebie: I trzeba jej porzadkowo piescia w nos.
Elyon mruga niepewnie.
Elyon mowi do Luteta: Piescia? W nos?
Mowisz smarujac dalej: Punkt trzeci, Piescia w no... Co?!
Lutet mowi: Myslalem ze mowimy o sprzedawaniu starej slepej kobyly.
Elyon mowi do Luteta: Nie mozna bic zwierzat.
Lutet mowi do Elyon: Odezwala sie ta co fretki piecze.
Elyon mowi do Luteta: Jakie piecze? Ja tylko kastruje.
Elyon parska.
Mowisz zamazujac trzeci punkt na pomietej zalojonej karteluszce: Przez Ciebie
bede mial namazane w notatkach.
Elyon mowi do ciebie: Ej, to nie moja wina.
Elyon mowi do ciebie: Wymyslaj dalej.
Lutet mowi do ciebie: Punkt trzeci, jak sie nie da uwiesc po dwoch pierwszych
punktach, kup jej bialego kucyka z maslanymi oczkami.
Elyon chichocze.
Elyon glaszcze powoli Luteta po plecach.
Lutet usmiecha sie do Elyon.
Elyon mowi do ciebie: Brzmi niezle, pisz.
Mowisz skwapliwie notujac: Punkt trzeci, jak sie nie da to kup sobie kucyka.
Elyon kreci glowa z usmiechem.
Lutet glaszcze spokojnie Elyon po wlosach.
Elyon mruczy.
Lutet mowi do Elyon: Punkt czwarty, jesli nadal nie chce, zaszantazuj, ze
sprzedasz kucyka do rzezni.
Mowisz dopisujac: I jej daj.
Elyon nadyma policzki naburmuszona.
Elyon mowi: Jestescie okropni.
Lutet usmiecha sie do Elyon.
Elyon spoglada na Luteta krzywo.
Lutet caluje delikatnie Elyon w reke.
Lutet mowi do Elyon: Oj, juz, juz.
Elyon mowi do ciebie: Wspomnij o kwiatku!
Mowisz: kiwajac glowa na znak, ze przyswaja sobie wszystkie rady mistrza: Punkt
czwarty, szantazuj ja.
Elyon przewraca oczami.
Lutet smieje sie cicho.
Elyon mowi do Luteta: To z kucykiem bylo wredne.
Lutet mowi: Punkt piaty, wspomnij o tym, ze nie masz rodzicow, wiec nie bedzie
tescia i tesciowej.
Lutet mowi: Chyba ze masz, to klam.
Elyon wybucha smiechem.
Lutet mowi do Elyon: Wiem.
Lutet caluje lekko Elyon w nosek.
Elyon mowi do Luteta: Jestes genialny!
Elyon mowi do ciebie: Notuj koniecznie.
Mowisz kontynuujac: Punkt piaty, jezeli masz rodzicow to ja oklam...<podpisujac
na boku> pamietac o kwiatku.
Elyon mowi do Luteta: A co powiesz o kwiatku, spryciarzu?
Mowisz: A wlasciwie to czemu mam ja oklamywac?
Lutet mowi: O kwiatku powiem tak...
Elyon mowi do ciebie: Bo tesciowe sa wredne, zawsze tak jest.
Lutet mowi: Kiedy budzi sie z rana, syp jej platki roz pod stopy i czyn to
kazdego dnia.
Elyon mruzy oczy.
Elyon mowi do Luteta: Platki? Raczej kolce.
Elyon mowi do Luteta: Chyba, ze ma alergie.
Elyon mowi do Luteta: Albo ja blednie nie widze w tym nic wrednego?
Lutet mowi ukradkiem do Reginarda: Chyba, ze bedzie stara i brzydka, wtedy
zostaw i wroc do punktu pierwszego z nowa i mlodsza.
Elyon chichocze.
Elyon mowi do ciebie: To bedzie cudowny poradnik.
Elyon spoglada na Luteta z usmiechem.
Lutet usmiecha sie do Elyon.
Elyon usmiecha sie.
Mowisz dopisujac na boku: kwiaty trzeba rzucac pod nogi...
Mowisz do Luteta: Ale to moga byc dowolne kwiaty?
Lutet mowi do ciebie: Dowolne w sumie.
Elyon mowi do ciebie: Kaktusy.
Lutet mowi do ciebie: Procz rosiczek.
Elyon chichocze.
Elyon mowi do Luteta: Rosiczka, dobre!
Lutet mowi do Elyon: A sie zdziwisz, bo niektore kaktusy pieknie kwitna.
Lutet usmiecha sie.
Elyon mowi do Luteta: Mozliwe, ale kluja tak samo.
Elyon mowi do Luteta: Osobiscie jestem fanka bambusow.
Elyon puszcza dyskretnie oczko.
Lutet mowi do Elyon: Nie rzucalbym przeciez z lodygami, tylko same kwiatki.
Elyon mowi do Luteta: Ty moze nie, ale Regi? Kto go tam wie.
Mowisz skwapliwie notujac: Unikac rosiczek, najlepiej kwiat bambusa.
Elyon mowi do Luteta: On ma poziom romantyzmu godny cegly.
Lutet usmiecha sie.
Elyon mowi do Luteta: No dobra, jeszcze masz w zanadrzu jakies rady?
Elyon chrzaka.
Elyon macha rekami.
Lutet mowi do Elyon: Mam.
Elyon mowi do Luteta: Mianowicie?
Lutet mowi do Elyon: Zabiore je do grobu.
Lutet usmiecha sie.
Elyon przewraca oczami.
Mowisz konczac notatki: Punkt szosty, jak do tej pory kobieta wciaz bedzie
stara i brzydka to zaczac od poczatku.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.