Trylogia Zimnego Ognia
Trylogia Zimnego Ognia
Szukam konwersji do d20 (ostatecznie do GURPSa) świata Erny znanego z książek CS Friedmann o Zimnym Ogniu. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Re: Trylogia Zimnego Ognia
Ano rzadzi
Tyle ze nic nie wiem o tym systemie ze cos takiego w ogole jest.
a swoja droga szkoda ze taki miły swiat sie marnuje....
Fredeman mogłaby popisac troche z tej konwencji.
Cos z barwnego zycia Geralda albo Damiena zanim skrzyzowali swe sciezki albo zupelnie inni bohaterowie w przedziale czasu
przed pozbawieniem magii swiata.
Tyle ze nic nie wiem o tym systemie ze cos takiego w ogole jest.
a swoja droga szkoda ze taki miły swiat sie marnuje....
Fredeman mogłaby popisac troche z tej konwencji.
Cos z barwnego zycia Geralda albo Damiena zanim skrzyzowali swe sciezki albo zupelnie inni bohaterowie w przedziale czasu
przed pozbawieniem magii swiata.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Trylogia Zimnego Ognia
Tarrant wymiata calkowicie. Ale Damien tez jest niczego sobie
Re: Trylogia Zimnego Ognia
Nie magii pozbawienia tylko FAE!!!! a to juz roznica
a system ciekawy moglby byc byle nie d20 <bueee nienawidze dedepodobnych potworkow>
a system ciekawy moglby byc byle nie d20 <bueee nienawidze dedepodobnych potworkow>
Re: Trylogia Zimnego Ognia
Ee tam, złej baletnicy to i rąbek u spódnicy. Jak zawsze powtarzam, kiepski gracz to i w WoDzie nie będzie cierpiał, a dobry nawet z Sierżanta w Doomie zrobi oscarową kreację.
A mechanika d20 jest prosta, szybka i doskonale znana, oraz, co najważniejsze, darmowa - to atuty, które trudno przecenić.
A fae-śmae, nie ma fae, nie ma magii, nie ma czarowania. Damien klęczy na polu bitwy i płacze, bo modlitwą już braci nie uleczy, a apteczka pusta...
A mechanika d20 jest prosta, szybka i doskonale znana, oraz, co najważniejsze, darmowa - to atuty, które trudno przecenić.
A fae-śmae, nie ma fae, nie ma magii, nie ma czarowania. Damien klęczy na polu bitwy i płacze, bo modlitwą już braci nie uleczy, a apteczka pusta...
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.