Terry Pratchett i Świat Dysku
Terry Pratchett i Świat Dysku
ubicie?
Nie przedstawiam tu autora, bo jest on tak znany, że chyba każdy o nim słyszał.
Świat Dysku to moja wielka miłość literacka. Szczerze mówiąc uważam że to najlepszy towar eksportowy z Wysp Brytyjskich, a książki Pratchetta zawierają w sobie niewyczerpane pokłady brytyjskiego humoru - absurdalnego i dziwnego niczym z Monty Pythona. Obrazu chaosu dopełnia to, że nie czytałam książek w kolejności ich napisania i wydania, tylko tak jak popadnie (ostatnia to Mort, czyli jedna z pierwszych tak naprawde). Moi koledzy mówią, że ten świat to czyste kuriozum a ja się z tym całkowicie zgadzam. Jednak czyta się to wspaniale (lekki jezyk) i nie da się tego nie lubić, prawda?
Nie przedstawiam tu autora, bo jest on tak znany, że chyba każdy o nim słyszał.
Świat Dysku to moja wielka miłość literacka. Szczerze mówiąc uważam że to najlepszy towar eksportowy z Wysp Brytyjskich, a książki Pratchetta zawierają w sobie niewyczerpane pokłady brytyjskiego humoru - absurdalnego i dziwnego niczym z Monty Pythona. Obrazu chaosu dopełnia to, że nie czytałam książek w kolejności ich napisania i wydania, tylko tak jak popadnie (ostatnia to Mort, czyli jedna z pierwszych tak naprawde). Moi koledzy mówią, że ten świat to czyste kuriozum a ja się z tym całkowicie zgadzam. Jednak czyta się to wspaniale (lekki jezyk) i nie da się tego nie lubić, prawda?
Jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Pratchett to mój guru ^_^ . W biblioteczce mam kilkanaście pozycji ze Świata Dysku, kilkanaście innych czeka na kupno (niedługo powinna przyjść "Prawda", najnowsza z wydanych w Polsce). Najbardziej lubię serię o Straży, ze względu na niesamowitą gorzką parodię społeczeństwa jaką stanowią mieszkańcy Ankh Morpork, a niezwykli bohaterowie (Marchewa, Nobby, Cudo ^^ ) kończą dzieło. Szczególnie polecam czwartą część serii, w Polsce znaną pod tytułem "Bogowie, honor, Ankh-Morpork". Mimo humorystycznego charakteru, jedna z najmądrzejszych książek o wojnie, jakie czytałem Smile . Inne serie też są niczego sobie, najsłabsza chyba ta o Rincewindzie. Tak czy siak, warto zapoznać się z całą serią Smile .
Amor tussisque non celantur
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Dla mnie to on był kiedyś nieznany. Ale to pewnie dlatego, że czytałam książki o zupełnie innej tematyce. Terry Pratchett... Zaintrygował mi po usłyszaniu opinii przyjaciół, którzy dawno mi rekomendowali jego twórczość. Pierwsze co, sięgnęłam po pierwszą część Świata Dysku czyli po "Kolor magii". Spodobał mi się na tyle, aby przeczytać coś innego, następnego. Nie leciałam po kolei, kupiłam "Eryka". I nie zawiodłam się. Opowieść pełna aluzji, przygód, wciągająca.
Póki co mam za sobą dwie, ale moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Smile
Póki co mam za sobą dwie, ale moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Smile
Dopamine Addicted
-
- Posty: 140
- Rejestracja: śr sty 01, 2020 10:14 pm
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Czytałam jedną książkę, "Kosiarz". Bardzo mi się podobała.
Teraz mam "Muzyka Duszy", zobaczymy, czy mi przypasi. Wink
Teraz mam "Muzyka Duszy", zobaczymy, czy mi przypasi. Wink
Sukces jest najgłośniejszym mówcą świata
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Czytałam taką książkę Pratchetta "Dywan". Jest o tyle ciekawa, że napisał ją jako szesnastolatek. Rzecz oczywista, nikt nie chciał mu jej wtedy wydać. Dopiero kiedy wspiął się na kolejne szczeble kariery literackiej, powrócił do swojego niudanego debiutu i wydał go jeszcze raz.
"Dywan" podobał mi się do tego stopnia, że wypisałam sobie co ciekawsze i bardziej humorystyczne urywki. Całość pamiętam jako zabawną i niepompatyczną alegorię do mentalności człowieka i jego odwiecznych egzystencjalnych pytań (ależ to brzmi ). Tak więc polecam "Dywan", a ja tymczasem wezmę się za resztę Pratchetta.
"Dywan" podobał mi się do tego stopnia, że wypisałam sobie co ciekawsze i bardziej humorystyczne urywki. Całość pamiętam jako zabawną i niepompatyczną alegorię do mentalności człowieka i jego odwiecznych egzystencjalnych pytań (ależ to brzmi ). Tak więc polecam "Dywan", a ja tymczasem wezmę się za resztę Pratchetta.
Jeśli nie potrafisz latać, biegnij. Jeśli nie potrafisz biegać, chodź. Jeśli nie potrafisz chodzić, czołgaj się. Cokolwiek jednak robisz, poruszaj się do przodu.
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Ja nie przeszedlem przez pierwsza jego ksiazke utknalem gdzies po 150 stronach i nie moglem sie przemoc, zeby zaczac czytac dalej. Moze musialem dorosnac czy cus. Moze poczuc bardziej klimat. Ale poki co dla mnie poza niektorymi fajnymi tekstami raczej mnie to nudzilo bardziej, a niektore postacie nawet irytowaly.
Moze za jakis czas zrobie drugie podejscie.
Moze za jakis czas zrobie drugie podejscie.
Be yourself; everyone else is already taken.
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Czytałem "Straż" i "Kolor (albo kolory ) Magii", całkiem miła lektura, bardzo specyficzny klimat. Nie miałem jednak okazji przeczytać reszty - te dostałem w prezencie, jak mi jeszcze jakieś ktoś kupi, z chęcią spróbuję Smile.
I have noticed even people who claim everything is predestined, and that we can do nothing to change it, look before they cross the road
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Przeczytałam "Wiedźmikołaja" (mam nadzieję, że dobrze pamiętam nazwę Mr. Green ) i bardzo mi się podobał. Co prawda, trudno mi się było z początku przemóc, żeby to zacząć na poważnie czytać, ale jak już się przemogłam, książka okazała się bardzo wciągająca i przede wszystkim - zabawna.
Ostatnio widziałam bardzo drogą, ale pięknie wydaną książkę Pratchetta (nie pamiętam tytułu). Duży format, kolorowe obrazki zajmujące całe strony... świetna sprawa. Jak jakaś bajka... tylko chyba nie jednak nie dla dzieci... Wink Kupiłabym sobie, gdybym nie miała na co wydać kasy (mniejsza, że to raczej nierealne Wink )
Ogólnie rzecz biorąc, książki tego pana oceniam jak najbardziej pozytywnie. Smile
Ostatnio widziałam bardzo drogą, ale pięknie wydaną książkę Pratchetta (nie pamiętam tytułu). Duży format, kolorowe obrazki zajmujące całe strony... świetna sprawa. Jak jakaś bajka... tylko chyba nie jednak nie dla dzieci... Wink Kupiłabym sobie, gdybym nie miała na co wydać kasy (mniejsza, że to raczej nierealne Wink )
Ogólnie rzecz biorąc, książki tego pana oceniam jak najbardziej pozytywnie. Smile
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Terry Pratchett i Świat Dysku
Trudno mi się czytało Blask Fantastyczny, ale reszta miodzio. Trzy wiedźmy (Wiedźmy? Nie pamiętam jak dokładnie leciał tytuł) były fantastyczne, tak jak i Mort. Mój kuzyn ma wszystkie części toteż od niego wypożyczam Smile
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu