Nietolerancja
Nietolerancja
Ostatnio, przeglądając inne fora muzyczne, zacząłem rozmyślać nad zjawiskiem nietolerancji.
Zastanawiam sie skąd biorą sie takie postawy, które nie są godne uczestników for interentowych poświęconych klimatom metal/gothic/rock. Wiadomo przecież, że każda kapela ma swoich zwolenników i przeciwników. Problemem jest to, że tacy ludzie nie przejdą obok tematu obojętnie, ani nie napiszą żadnej sensownej notki. I co? I mamy wypowiedzi w rodzaju „gówno”, „zaorać”, „w dupe se wsadź”, „gej jesteś a nie metal” i tak dalej, i tym podobne. Zero w tym sensu i logiki. A jednak coś takiego jest bardzo częste w – nie ukrywajmy - polskim internecie, na wielu forach i stronach. Opluwanie czegoś dla samego opluwania jest jak gdyby ulubionym zajęciem Polaków. Gnoić wszystkich w wszystko co inne.
Z czego wynika ta dziwna chęć, aby drugiego człowieka, jego pasje i przekonania zmieszać z błotem. Czy to sprawia, że ludzie ci czuja się bardziej dowartościowani? Ze czuja się lepszymi? Czy może to znów wychodzi mesjanizm, który z uporem maniaka wpycha się do naszych głów w szkole: to JA jestem jedyny słuszny, a wszyscy wokół mnie to tylko nic nie znaczący motłoch, którym nie należy sie przejmować. Motłoch, czyli pozerzy, udawacze, którzy tak naprawdę nic nie wiedza o PRAWDZIWEJ muzyce, czyli MOJEJ muzyce. Trzeba więc ich zmieszać z błotem i pokazać, gdzie ich miejsce.
Oczywiście nigdy (i zapewne nigdzie) mnie będzie tak, aby wszyscy się nawzajem szanowali i tolerowali, zawsze znajda sie jednostki pogardzające innymi jednostkami. Ale rozmiary nietolerancji i chamstwa w polskim internecie, są wręcz zatrważające – wprawdzie pisze tu głównie o forach muzycznych, ale dotyczy to każdej dziedziny. Niestety.
Zastanawiam sie skąd biorą sie takie postawy, które nie są godne uczestników for interentowych poświęconych klimatom metal/gothic/rock. Wiadomo przecież, że każda kapela ma swoich zwolenników i przeciwników. Problemem jest to, że tacy ludzie nie przejdą obok tematu obojętnie, ani nie napiszą żadnej sensownej notki. I co? I mamy wypowiedzi w rodzaju „gówno”, „zaorać”, „w dupe se wsadź”, „gej jesteś a nie metal” i tak dalej, i tym podobne. Zero w tym sensu i logiki. A jednak coś takiego jest bardzo częste w – nie ukrywajmy - polskim internecie, na wielu forach i stronach. Opluwanie czegoś dla samego opluwania jest jak gdyby ulubionym zajęciem Polaków. Gnoić wszystkich w wszystko co inne.
Z czego wynika ta dziwna chęć, aby drugiego człowieka, jego pasje i przekonania zmieszać z błotem. Czy to sprawia, że ludzie ci czuja się bardziej dowartościowani? Ze czuja się lepszymi? Czy może to znów wychodzi mesjanizm, który z uporem maniaka wpycha się do naszych głów w szkole: to JA jestem jedyny słuszny, a wszyscy wokół mnie to tylko nic nie znaczący motłoch, którym nie należy sie przejmować. Motłoch, czyli pozerzy, udawacze, którzy tak naprawdę nic nie wiedza o PRAWDZIWEJ muzyce, czyli MOJEJ muzyce. Trzeba więc ich zmieszać z błotem i pokazać, gdzie ich miejsce.
Oczywiście nigdy (i zapewne nigdzie) mnie będzie tak, aby wszyscy się nawzajem szanowali i tolerowali, zawsze znajda sie jednostki pogardzające innymi jednostkami. Ale rozmiary nietolerancji i chamstwa w polskim internecie, są wręcz zatrważające – wprawdzie pisze tu głównie o forach muzycznych, ale dotyczy to każdej dziedziny. Niestety.
To tylko mój podpis. Czytaj dalej.
Re: Nietolerancja
Oj wiem o czym mówisz bo jak się rozejrzeć po paru takich ogólnych metalowych forach, a już forum onetu to jest w ogóle festiwal wyzwisk i nietolerancji. Spróbuj sie przyznać, że słuchasz np. HIM albo WT to Killer A już kredki i dani to sa na maxa jechane i to nie jakos konstruktywnie tylko właśnie, że to pedalskie itp. No i oczywiście słuchajacy też jest gejem. Ja to tłumaczę sobie zaślepieniem- fanatyzmem. Niektórzy w ogóle nie widzą dystansu między tym czego słuchają a resztą świata. Bardzo mnie też wkurza tyranie metali za to, że metal to satanista. Jeden z najgłupszych stereotypów tego świata. To prędzej zadziała w druga stronę satanista=>metal choć i tak nie zawsze.
BTW Ostatnio trafiłem na jednego gostka, który zacytował i zbrechtał jeden z takich artykułów LPR'u, że metal to obniża potencję i nie wolno Guns'n'Roses słuchać bo będziesz sie w piekle smażył i na koniec dopisał rotfl, lol. Oczywiście zaraz paru prawdziwków się oczywiście dopisało: "co ty debil jesteś?", "jak Metallica jest satanistyczna to ja jestem...". Nikt nie zauważył tych loli na końcu. Inny gostek im wytłumaczył, że on robił sobie jaja z takich tekstów. Zgasiło wszystkich. Zero dystansu
BTW Ostatnio trafiłem na jednego gostka, który zacytował i zbrechtał jeden z takich artykułów LPR'u, że metal to obniża potencję i nie wolno Guns'n'Roses słuchać bo będziesz sie w piekle smażył i na koniec dopisał rotfl, lol. Oczywiście zaraz paru prawdziwków się oczywiście dopisało: "co ty debil jesteś?", "jak Metallica jest satanistyczna to ja jestem...". Nikt nie zauważył tych loli na końcu. Inny gostek im wytłumaczył, że on robił sobie jaja z takich tekstów. Zgasiło wszystkich. Zero dystansu
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
Re: Nietolerancja
Hmmm.. wiem cos o tym i tu nie chodzi tylko o fora internetowe. Czlowiek sie pokaze w czarnej kosszulce lub z naszywka na plecaku to zaraz jest, że pseudometal, bo nie dlugich wlosow. Albo od razu jest, że wyznawca satanizmu, no przecież to się w głowie nie mięśc, że jak siadłem sobie na przystanku to mi babcia jedna taka powiedziala, że jestem antychryst i wyrzutek społeczeństwa.
Re: Nietolerancja
Co do gości którzy uważają że nie można słuchać niczego innego niż oni sami nie biore wogóle ich wypowiedzi na poważnie i olewam ich (z góry do dołu ).
Co do ludzi którzy nietolerują czarnego stylu ubierania się to nie moge się wypowiedzieć na ten temat bo ja poprostu tego nie rozumiem .
Co do ludzi którzy nietolerują czarnego stylu ubierania się to nie moge się wypowiedzieć na ten temat bo ja poprostu tego nie rozumiem .
-
- Posty: 18
- Rejestracja: pt sty 17, 2020 11:24 pm
Re: Nietolerancja
Wlasnie brak tolerancji muzycznej jest jedna z rzeczy, ktora mnie najbardziej irytuje. Takie wypowiadanie sie z pogarda, ironia, a nawet zloscia o kims, kto odwazy sie sluchac czegos innego - na ogol chodzi o rzeczy lagodniejsze. Bo prawdziwy metal to np. Metallica i jezeli ktos slucha czegos innego - to slucha g... i tym samym sam jest g... Dla mnie jest to przejaw prostactwa, ograniczonych horyzontow i czystej glupoty - moze wlasnie dlatego maskowany jest agresja. Dlatego tak mnie to irytuje i nosi mnie jak czytam, ze np. Brian Molko to pedal, a Rasmus to dno - bo 90% autorow tych wypowiedzi, nie jest w stanie stworzyc nic na miare tego dna Rasmusa, a mimo to czuje sie w pelni kompetentna by to oceniac. Oczywiscie najlepiej przez neta - bo jest sie anonimowym na wszelki wypadek...
Druga sprawa, ze ci oceniajacy to najczesciej banda pozerow, ktora slucha ciezkiej uzy na zewnatrz, bo tak jest cool, a w domu wlacza Bajm, bo sie z tym najlepiej czuje, tylko o tym cicho sza... Jak dla mnie to w Polsce szczegolnie robi sie z upodoban muzycznych powod do oceny drugiego czlowieka. Oceny - ktora naturalnie wskazuje nasza wyzszosc. Moze zle szukalam, ale w Niemczech, Holandii, czy np. Belgii nie zauwazylem, by ktos sie wysmiewal z kogos, bo ten slucha Britney czy Tokio Hotel... U na sprzyznaja sie do tego nieliczni odwazni, albo nieuswiadomieni co do ocen jaka moga otrzymac.
Druga sprawa, ze ci oceniajacy to najczesciej banda pozerow, ktora slucha ciezkiej uzy na zewnatrz, bo tak jest cool, a w domu wlacza Bajm, bo sie z tym najlepiej czuje, tylko o tym cicho sza... Jak dla mnie to w Polsce szczegolnie robi sie z upodoban muzycznych powod do oceny drugiego czlowieka. Oceny - ktora naturalnie wskazuje nasza wyzszosc. Moze zle szukalam, ale w Niemczech, Holandii, czy np. Belgii nie zauwazylem, by ktos sie wysmiewal z kogos, bo ten slucha Britney czy Tokio Hotel... U na sprzyznaja sie do tego nieliczni odwazni, albo nieuswiadomieni co do ocen jaka moga otrzymac.
Re: Nietolerancja
I jeszcze tacy nauczą się na pamięć całej historii zespołu, wszystkich składów i dyskografii łącznie z bootlegami i innymi b-sidesami.
Co zaś do wyzywania od antychrystów, to przypomniała mi się jedna historyjka, która zdarzyła się pod koniec czerwca. Zaznaczam, ze do nastek już niestety dawno nie należę, włosów na czarno nie farbuję, bo wyglądam jak idiotka, ale czerń jest moim ukochanym kolorem:) Otóż w czerwcu sprzedawaliśmy Naszą kawalerkę jednej młodej dziewczynie, która miała po prostu porąbaną babcię. Babcia owa już od początku miała do mnie jakieś wątpy, a kiedy przyszliśmy do notariusza podpisywać umowę zaczęła dyktować swoje warunki, że mamy się wyprowadzi w dniu podpisania umowy- chociaż zastrzegliśmy sobie tydzień na wyprowadzkę, bo byliśmy uzależnieni od transportu, który miał przyjechać z Rabki:) Zwróciłam jej delikatnie uwagę, a ta jak nie zacznie na mnie najeżdżać, że na pewno zaraz sprzedamy mieszkanie kolejnym naiwnym, ze teraz chcemy wywinąć jakiś numer- a kiedy zaprotestowałam to nazwała mnie antychrystem. I się zaczęło:P Zlewke z porąbanej babki mamy do tej pory:)
Co zaś do wyzywania od antychrystów, to przypomniała mi się jedna historyjka, która zdarzyła się pod koniec czerwca. Zaznaczam, ze do nastek już niestety dawno nie należę, włosów na czarno nie farbuję, bo wyglądam jak idiotka, ale czerń jest moim ukochanym kolorem:) Otóż w czerwcu sprzedawaliśmy Naszą kawalerkę jednej młodej dziewczynie, która miała po prostu porąbaną babcię. Babcia owa już od początku miała do mnie jakieś wątpy, a kiedy przyszliśmy do notariusza podpisywać umowę zaczęła dyktować swoje warunki, że mamy się wyprowadzi w dniu podpisania umowy- chociaż zastrzegliśmy sobie tydzień na wyprowadzkę, bo byliśmy uzależnieni od transportu, który miał przyjechać z Rabki:) Zwróciłam jej delikatnie uwagę, a ta jak nie zacznie na mnie najeżdżać, że na pewno zaraz sprzedamy mieszkanie kolejnym naiwnym, ze teraz chcemy wywinąć jakiś numer- a kiedy zaprotestowałam to nazwała mnie antychrystem. I się zaczęło:P Zlewke z porąbanej babki mamy do tej pory:)
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm
Re: Nietolerancja
Mnie również wkurza mieszanie z błotem wszystkiego, czego się nie słucha. Nie mam w zwyczaju tego robić. Są jednak sytuacje, kiedy coś mi się nie podoba i o tym mówię, ale zawsze staram się to robić z sensem.
Nie podoba mi się np Tokio Hotel i powiedziałam to moim koleżankom, które są wielkimi fankami tego zespołu, ale dodałam opinię:
-"Gościu śpiewa jak baba, a ja wolę jak facet śpiewa nisko i dlatego nie podoba mi się Tokio Hotel".
One mi na to:
-"Ale to nie jego wina, że nie przeszedł jeszcze mutacji"
Czy coś takiego.
-"To w takim razie po co się bierze za śpiewanie?"
No i zgas, mówiąc krótko.
Poza tym wkurza mnie, że one tak naprawdę bardziej się podniecają tymi chłopakami niż muzyką, którą grają i to jest dla mnie żenujące. Nie lubię właśnie takich postaw, kiedy ktoś czegoś słucha, bo to aktualnie jest na topie. A tak właśnie najprawdopodobniej jest z nimi.
Nie podoba mi się np Tokio Hotel i powiedziałam to moim koleżankom, które są wielkimi fankami tego zespołu, ale dodałam opinię:
-"Gościu śpiewa jak baba, a ja wolę jak facet śpiewa nisko i dlatego nie podoba mi się Tokio Hotel".
One mi na to:
-"Ale to nie jego wina, że nie przeszedł jeszcze mutacji"
Czy coś takiego.
-"To w takim razie po co się bierze za śpiewanie?"
No i zgas, mówiąc krótko.
Poza tym wkurza mnie, że one tak naprawdę bardziej się podniecają tymi chłopakami niż muzyką, którą grają i to jest dla mnie żenujące. Nie lubię właśnie takich postaw, kiedy ktoś czegoś słucha, bo to aktualnie jest na topie. A tak właśnie najprawdopodobniej jest z nimi.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr sty 29, 2020 2:51 pm
Re: Nietolerancja
Jak dla mnie nietolerancja wynika po prostu z kompleksow. Ktos jest niedowartosciowany, wiec chce sie dowartosciowac poprzez zmieszanie z blotem przekonan innych. Osobisci jak przegladam jakies forum i widze takie zachowanie, to wiem jedno- dla swietego spokoju nie wartro sie rejestrowac. Szkoda nerwow na uzeranie sie z takimi ludzmi, a porzadnej dyskusji raczej tam nie znajdziesz.
Re: Nietolerancja
Tak nietolerancja muzyczna to swoista zmora...
Na pewnym forum mam moda w Death i Black Metalu... (ogólnie forum jest świetnie gdyby nie parę osób przeciwnych mej osobie i moim muzycznym przekonaniom..)
A zaczęło się to tak....
Powstał temat o Behemoth.... no cóż.... moja ulubiona kapela, a poza tym zasługuje na miejsce na forum...
Parę osób zmieszało z błotem Nergala... później cały zespół.... (w tym jedna osoba to była moderatorka...)
Doszło już do tego, że owa istota wkleiła newsa z inf. że zespół wrócił z długiej trasy koncertowej... a pod spodem dopisała że fajnieby było jakby się pozabijali w wypadku samochodowym.... a potem już było mieszanie z błotem Behemotha i w konsekwencjii mnie... no cóż.... pousuwałam ten chlew.... powiedzieli że obnosze się tym że mam moda.... i ogólnie stwierdzili że mnie "pierdolą" ale to juz najmniej ważne....
Najbardziej podobało mi się jednak jak powiedzieli że nie mam poczucia humoru.... dno....
Wszystko posprzątane...i o tyle dobrze ze przed przyjsciem drugiego moda... udało mu się na szczęscie tylko troche przeczytać.... sam jako fan Behemoth się wściekł... gdyby przeczytał wszystko oznaczałoby to koniec forum.... i tak jest praktycznie puste od tego czasu....
I wyszło tylko na to, że kilkoro userów (w tym moderatorka) ewidentnie dążyli do rozwalenia forum... i obrzydzenia nam pisania na nim... to chore i prymitywne....
Czy nie wystarczy napisac : "nie lubię" ? Trzeba od razu besztać?
Gdyby chociaż jakoś uzasadnili swe wypowiedzi...ale nie, to wszystko było na tak niskim poziomie....
Na pewnym forum mam moda w Death i Black Metalu... (ogólnie forum jest świetnie gdyby nie parę osób przeciwnych mej osobie i moim muzycznym przekonaniom..)
A zaczęło się to tak....
Powstał temat o Behemoth.... no cóż.... moja ulubiona kapela, a poza tym zasługuje na miejsce na forum...
Parę osób zmieszało z błotem Nergala... później cały zespół.... (w tym jedna osoba to była moderatorka...)
Doszło już do tego, że owa istota wkleiła newsa z inf. że zespół wrócił z długiej trasy koncertowej... a pod spodem dopisała że fajnieby było jakby się pozabijali w wypadku samochodowym.... a potem już było mieszanie z błotem Behemotha i w konsekwencjii mnie... no cóż.... pousuwałam ten chlew.... powiedzieli że obnosze się tym że mam moda.... i ogólnie stwierdzili że mnie "pierdolą" ale to juz najmniej ważne....
Najbardziej podobało mi się jednak jak powiedzieli że nie mam poczucia humoru.... dno....
Wszystko posprzątane...i o tyle dobrze ze przed przyjsciem drugiego moda... udało mu się na szczęscie tylko troche przeczytać.... sam jako fan Behemoth się wściekł... gdyby przeczytał wszystko oznaczałoby to koniec forum.... i tak jest praktycznie puste od tego czasu....
I wyszło tylko na to, że kilkoro userów (w tym moderatorka) ewidentnie dążyli do rozwalenia forum... i obrzydzenia nam pisania na nim... to chore i prymitywne....
Czy nie wystarczy napisac : "nie lubię" ? Trzeba od razu besztać?
Gdyby chociaż jakoś uzasadnili swe wypowiedzi...ale nie, to wszystko było na tak niskim poziomie....
Re: Nietolerancja
Jeśli więc powiem, że słucham dość namiętnie NW i WT, to czy ktoś powie, ze mentalnie jestem jakąś piętnastką? LOL Idiotyczne według mnie jest rozgraniczanie, co jest dla true real metali/gotów/innych, a co nie. Ja na przykład ostatnio słucham Pink, Christiny [która dysponuje kawałem naprawdę niezłego głosu i chętnie usłyszałabym ją w innym repertuarze:)] i jakoś nie czuję się mniej metalowy czy gotycki- brzydko pisząc mam głęboko gdzieś, co ultra true metal sobie o mnie pomyśli, bo słucham tego, na co mam ochotę- i tak powinno być.
A ta cała nietolerancja i idiotyczne zachowanie niektórych...może jest efektem skrywania kompleksów?
A ta cała nietolerancja i idiotyczne zachowanie niektórych...może jest efektem skrywania kompleksów?
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Nietolerancja
Popieram. Ja lubię wyskoczyć na jakąś imprezę, potańczyć w rytm Madonny czy nawet techno. Po prostu fajnie można się przy tym bawić. Ja też wielu gatunków muzycznych nie lubię, np HH. Wtedy schodzę z parkietu. Ale nie mówię nic, że ten gatunek to muzyka dla dzieci w wieku 10-14 lat, bo znam wiele fanów HH w wieku nawet do 37 lat...
Re: Nietolerancja
Ja z nietolerancją muzyczną spotykam się nawet w domu. Mój brat cały czas wyśmiewa metal, że ruszają sie na scenie jak downy itp, że nie umieją grać itp... A co do innej muzyki to lubie też posłuchać popu w radiu, bawić się przy techno i podoba mi się kilka hip hopowych piosenek... np. Ghetto Gospel - 2Paca. Jak dla mnie dzieło sztuki.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr sty 29, 2020 2:51 pm
Re: Nietolerancja
Co do tolerancji to jest jeszcze 1 temat. Staram się być w miarę tolerancyjny do do poglądów innych. Na początku wszyscy wyśmiewali to czego słucham tj. Nirvana, Pidżama...itp. Była moda na HH i techno, byłem "odmieńcem". Olewałem wszystkich...miałem ich w du***. Jakoś teraz zndziło się wszystkim, ale zauważyłem coś innego, znacznie gorszego. Jeżeli chodzi o ludzi, którzy słuchają Black/Death Metalu to spotkałem się z kilkoma osobami które bluzgały na wg. mnie dobre zespoły metalowe tylko dlatego, że grają zbyt lekko. Dla nich, jeżeli nie było totalnego hardkoru to nie była muza i prócz bardzo mocnego grania nic się nie liczyło. Co za czasy metal z metalowi wrogiem. Całe szczęście to narazie tylko wyjątki, jeszcze nie jest ich dużo, a może tylko tak mi sie wydaje...
Re: Nietolerancja
Metal metalowi też może być wrogiem.... czy to coś dziwnego? Może wszyscy mają pałać do siebie przyjaźnią?
Co to za podział.... jak wielbiciele ostrzejszych brzmień są sobie wrogami to niby dziwne? A jak metal i dres to juz niby normalne? Nie....
Po co wogóle się tym przejmować? Rozstrząsając tą kwestie niogdy nie dojdzie się do porozumienia.... Mnie to gówno obchodzi co ktoś myśli o mnie, moich muzycznych upodobaniach,etc. .... Ja się w nikogo sprawy nie mieszam.....
A ze strony innych jest wręcz przeciwnie.....
Co to za podział.... jak wielbiciele ostrzejszych brzmień są sobie wrogami to niby dziwne? A jak metal i dres to juz niby normalne? Nie....
Po co wogóle się tym przejmować? Rozstrząsając tą kwestie niogdy nie dojdzie się do porozumienia.... Mnie to gówno obchodzi co ktoś myśli o mnie, moich muzycznych upodobaniach,etc. .... Ja się w nikogo sprawy nie mieszam.....
A ze strony innych jest wręcz przeciwnie.....
Re: Nietolerancja
Niekoniecznie muzyka powinna "łączyć"... I to bynajmniej nie o to chodzi....
Sporo osób słucha choć jednej kapeli, która ma u mnie specjalne miejsce.... ale to nie znaczy, że przez to te osoby mają u mnie jakieś specjalne względy....
Liczy się zachowanie... a z tym u tych ludzi często nie jest najlepiej....
I fakt że metal metalowi wrogiem, ze wzgl. na zespoły które lubi...to też nie jest nic dziwnego....
Nie którym trudno zaakceptować fakt, ze ktoś lubi taki a nie inny zespół.....
Trudno tym osobom dojść wtedy do porozumienia.... I niech nikt nie zaprzecza, bo to całkiem normalne....
A mi to wisi czy ktoś słucha np. Nightwish czy może Behemoth.... liczy się tylko to czy się z tym obnosi i czy przez to może obrażać moje muzyczne upodobania.... (i kapele)
Sporo osób słucha choć jednej kapeli, która ma u mnie specjalne miejsce.... ale to nie znaczy, że przez to te osoby mają u mnie jakieś specjalne względy....
Liczy się zachowanie... a z tym u tych ludzi często nie jest najlepiej....
I fakt że metal metalowi wrogiem, ze wzgl. na zespoły które lubi...to też nie jest nic dziwnego....
Nie którym trudno zaakceptować fakt, ze ktoś lubi taki a nie inny zespół.....
Trudno tym osobom dojść wtedy do porozumienia.... I niech nikt nie zaprzecza, bo to całkiem normalne....
A mi to wisi czy ktoś słucha np. Nightwish czy może Behemoth.... liczy się tylko to czy się z tym obnosi i czy przez to może obrażać moje muzyczne upodobania.... (i kapele)
Re: Nietolerancja
Hmmmm... to tak żeby zmienić temat, chyba jestem homofobem. Homoseksualizm (przynajmniej w męskim wykonaniu ) jest dla mnie nie do zaakceptowania. Zaczynam się martwić, bo według homoseksualistów prawie wszyscy homofobi są kryptogejami.
Wniosek z tego taki, że mogę być uosobieniem tego co uważam za chore.
"Nie mogę być jednocześnie twórcą i tworzywem"
Co o tym sądzicie?
Wniosek z tego taki, że mogę być uosobieniem tego co uważam za chore.
"Nie mogę być jednocześnie twórcą i tworzywem"
Co o tym sądzicie?
Re: Nietolerancja
Zależy co rozumiesz pod pojęciem nie do zaakceptowania. Ja np. nie wyobrażam sobie, że na ławce w parku obok mnie siada parka gei i się całują. Odchodzę wtedy sobie, gdyż mimo wszystko nie chcę na to patrzeć. Jeśli jednak nikt się swoją orientacją sesksualną przede mną nie obnosi to niech w domu sobie robi co chcę w końcu to jego życie, a społeczeństwu krzywdy nie robi.
Zaś co do chomofobii to ja też boje się chomików.
Zaś co do chomofobii to ja też boje się chomików.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Nietolerancja
A co byś powiedział na to, że nagle okazuję się, iż jeden z twoich znajomych jest gejem, czy zmieniłoby to coś w waszych realacjach czy byłoby jak dawniej?
Re: Nietolerancja
Wyznałby mu że też jest gejem i zaproponował wspólne mieszkanie... a w późniejszym czasie adopcję kilkunastu dzieciaków...
Re: Nietolerancja
Hej, to nie jest śmieszne.
Problem homoseklsualizmu to coś o wiele powazniejszego niż postronne zarty (IMO na poziomie dzieci z podstawówki) czy nawet niż parady równości i reszta należąca do szumu medialnego. To jest problem zwykłych gościów, którzy są rozdarci miedzy tzw. "normą" a uczuciami. Wcale się nie malują ani nie ubierają w cisłe ciuchy, nie mówią sopranem. Czują się inni i naprawdę nie wiedzą, co z tym zrobić.
Problem homoseklsualizmu to coś o wiele powazniejszego niż postronne zarty (IMO na poziomie dzieci z podstawówki) czy nawet niż parady równości i reszta należąca do szumu medialnego. To jest problem zwykłych gościów, którzy są rozdarci miedzy tzw. "normą" a uczuciami. Wcale się nie malują ani nie ubierają w cisłe ciuchy, nie mówią sopranem. Czują się inni i naprawdę nie wiedzą, co z tym zrobić.
Re: Nietolerancja
Ej, tutaj mówimy o nietolerancji muzycznej, a nie o nietoleransji seksualnej ... dwa światy, ludzie !!
Re: Nietolerancja
Chyba chodzi o to, że fakt że ktoś jest metalem etc. nie zmusza go do tego aby traktował lepiej metali.... niż dresów...
bo co.... z szacunku do muzyki?
bo co.... z szacunku do muzyki?
Re: Nietolerancja
Ale tym bardziej nie może być powodem do nazywania zespołów, których nie lubi gównem czy syfem ...
Re: Nietolerancja
Jak dla mnie nietolerancja muzyczna jest po prostu wynikiem kompleksow. Zakompleksiona osoba czuje sie zle i zeby sie dowartosciowac miesza z blotem innych.
Re: Nietolerancja
Eeee.sorry...ale na takie dictum jak powyżej nie można było nie odpowiedzieć
Mimo że z tolerancją muzyczną rzecz ma się inaczej.
Ja moge być uznany, na ten przykład, za jaksrawy przykład wykoślawienia muzycznego. Hehe. Wszystko za sprawą mojej kostki która to ma kolor czarno - jaskrawopomarańczowy. Na razie żadni troo się nie bulwersują... Kolor plecaka budzi raczej lekką konsternację i zyczliwe uśmieszki u moich znajomych