Sonata Arctica
Sonata Arctica
SA słucham od lipca zeszłego roku. Nieprzeciętny wokal, nieprzeciętne teksty oprawione nieprzeciętna muzyką. Był okres, że mogłem ich słuchać non stop a utwory takie jak "The Cage" czy "Shy" to przykłady tego, jak można po mistrzowsku tworzyć utwory dynamiczne, pełne żywiołowości i nastrojowe ballady... No cóż... krytykiem muzycznym nie jestem, na riffach sie nie znam - oceniam zespół po tym jakie utwory tworzy i ile z nich naprawdę mi sie podoba. W przypadku SA jest to około 90% utworów a zatem mogę śmiało powiedzieć iz jest on obecnie jednym z moich ulubionych.
I have noticed even people who claim everything is predestined, and that we can do nothing to change it, look before they cross the road
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
-
- Posty: 143
- Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am
Re: Sonata Arctica
Dziękuję za stworzenie tego tematu. Już wcześniej chciałem to zrobić, ale nie wiedziałem, jak się za to zabraćxD. W sumie Sonata..Sonata ma naprawdę melodyjne piosenki, takie złożone, przemyślane..Acz kolwiek pragnę zauważyć, że jest to zespół grający melodie do siebie naprawdę bardzo podobne. Jedyne co bym im poradziła, to więcej eksperymentów, bo nic to nie wadzi, a wręcz przeciwnie. Ja uwielbiam "Shy" nie wiem czemu, po prostu jest taka dziwna i..inna:D.
A Turin Turambar Turun Ambartanen!
Re: Sonata Arctica
Nie wiem, czy po przesułchaniu jednej płyty (!) mogę się wypowiedzieć, ale chyba to zrobie. RN zaskoczyła mnie swoim dynamizmen i energią. Płyta bardzo mi się wokal. Szczególnie w utworze Miscplaced, bo w połaczeniu z muzyką wytrza się w tym utworze pewna moc. Czysta energia.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: Sonata Arctica
Nie ma to jak oceniać po przesłuchaniu kilu(nastu) piosenek, ale niektóre słuchałem już kilka razy. I jednak coś napiszę o Sonacie. Czasami po prostu tak jest, że nawet te kilka utworów sprawia, że można uważać zespół za w swoim stylu - lub odrzuca go się machinalnie. Nie wiem jak będzie później, ale teraz jestem całkowicie zauroczony - można powiedzieć, że od pierwszych nut. Kocham flet, melodyjny męski głos, czasami cięższe ale nie przytłaczające granie. I think this is the beginning of a beautiful friendship
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Sonata Arctica
Muzyka muzyką, wokal wokalem ale jakie piękne płyty wydaja Idealnie oddają klimat tworzonej muzyki.
Najpiękniejsze okładki: Co do utworów od których swego czasu uwolnić sie nie mogłem to były to przepiękna ballada o przyjaźni "Shamandalie" i "White Pearl, Black Oceans" - mega długi utwór jak na ten zespół i świetna mieszanka nastrojów
Najpiękniejsze okładki: Co do utworów od których swego czasu uwolnić sie nie mogłem to były to przepiękna ballada o przyjaźni "Shamandalie" i "White Pearl, Black Oceans" - mega długi utwór jak na ten zespół i świetna mieszanka nastrojów
Damnant, quod non intellĕgunt
Re: Sonata Arctica
Tak, ale na szczęście nie tylko mają ładne okładki, ale również i ładne melodie..
Według mnie jest to taki zespół, który można rozpoznać po kilku nutach (jak nie odrazu). I poraz kolejny można się przekonać, że skandynawskie zespoły są najlepsze. Po prostu oni mają w sobie takiego ducha..Ducha energii, pomysłów, witalności..Ich piosenki są dobre i do spokojnego snu w objęciach ukochanej osoby, jak i do szaleństwa z powodu przenoszonej energii.
Według mnie jest to taki zespół, który można rozpoznać po kilku nutach (jak nie odrazu). I poraz kolejny można się przekonać, że skandynawskie zespoły są najlepsze. Po prostu oni mają w sobie takiego ducha..Ducha energii, pomysłów, witalności..Ich piosenki są dobre i do spokojnego snu w objęciach ukochanej osoby, jak i do szaleństwa z powodu przenoszonej energii.
Amor tussisque non celantur
Re: Sonata Arctica
Replica ma genialną okładkę. Bo i utwór genialny, mój ulubiony z dorobku Sonaty. Bardzo lubię Eclipticę. FullMoon, Replica, Kingdom for a Heart i... cała reszta. Innych płyt za bardzo nie znam, trochę słuchałem "End of this Chapter" ale nie wpadła mi zbytnio w ucho. Aczkolwiek jak mam ochotę posłuchać power metalu, to IMO tylko Kamelot jest lepszy.
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Sonata Arctica
Oooo...kawałek dobrej muzyki. Między innymi dzięki nim moge powiedzieć, że power metal to gatunek do słuchania. Zdecydowanie wyróżniają się spośród masy skandynawskich zespołów metalowych. I jesli prawdą jest, że wzorowali się na Stratovariusie...no, to uczeń przerósł mistrza. Nie wiem, co mają w sobie aż tak pociągającego, ale myślę, ze to są te wyraziste, zdecydowane i piękne melodie, zapadające w pamięć. Lekkość i dynamika grania też nie są bez znaczenia. I wokal - bardzo specyficzny, do mnie akurat trafił. Mogę powiedzieć śmiało, że Sonata nalezy do moich ulubionych zespołów. Tak na marginesie, mam dwie koszulki z okładkami płyt. Przepłaciłam ale co tam. Noszę okładkę sngla "Don't say a word" (arcydzieło!) i "Silence".
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Sonata Arctica
Naszło mnie troszkę na posłuchanie Sonaty W playliście między innymi moje kochane "Shy" Potem również "Full Moon", "Broken" żywe i ładne "My selene", a z podziwu nie mogę wyjść po "Replice"... Następnie poleci "The Misery" i "Last Drop Falls" bo również są bardzo dobre Możnaby tak długo wymieniać. Duże prawa dla panów się należą
Etiám sanáto vúlnĕre, cícatríx manét