Czego się boimy?
Re: Czego się boimy?
Widzę, ze do mego postu się wkradła literówka: powinno być traumatyczne przeżycia Jeżeli chodzi o pralki to moja już też nie kopie, ale cieknie, bo się uszczelka rozszczelniła i boję sie, że zacznie zalewać sąsiadów Co do szkoły... ja nie lubię tylko poszczególnych przedmiotów A sama szkola jest fajna... a szczególnie FIZYKA!!! Jeżeli chodzi o pająki, to też nie lubię, jak jakiś po mnie łazi...
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas
Re: Czego się boimy?
jak kiedyś na koloniach rano pod prysznicem czuję sobie, że coś po mnie chodzi, a to pająk...tak mniej więcej o 5cm średnicy, był na ręczniku chyba słodkie stworzenie akurat tego się nie boję. Natomiast pomijając strach o utarę rodziny, poczucie opuszczenia, piekła, itp. i biorąc pod uwagę takie zwykłe strachy to w moim przypadku jest ich całkiem sporo (tak mniej więcej to: entomofobia, kynofobia, ofidofobia, aerofobia, kancerofobia, rytifobia, traumatofobia, agorafobia, akrofobia, dromofobia, awiofobia, gefyrofobia, hypsofobia, nautofobia, siderodromofobia, stasifobia - tak się dziwię teraz jak ja z tym wszystkim daję radę i wciąż żyję )
Dopamine Addicted
-
- Posty: 143
- Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am
Re: Czego się boimy?
A możesz napisać czym jest dana fobia ? Bo troszkę ich jest
A Turin Turambar Turun Ambartanen!
Re: Czego się boimy?
Ja sie boje samego siebie samej swojej psychiki oraz : - Przegrania w Civ 4 - Przegrania w UT z kumpem...
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Czego się boimy?
no jasne, że mogę entomofobia-lęk przed owadami, kynofobia-lęk przed psami , ofidofobia-lęk przed wężami, aerofobia-lęk przed powietrzem (wiatr, przeciąg, podróż kolejką napowietrzną), kancerofobia-lęk przed zachorowaniem na raka, traumatofobia-lęk przed zranieniem, agorafobia-lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni, akrofobia-lęk wysokości, dromofobia-lęk przed podróżowaniem, awiofobia-lęk przed lataniem samolotem, gefyrofobia-lęk przed przekraczaniem mostów, hypsofobia-lęk przed upadkiem w przepaść, nautofobia-lęk przed rejsem statkiem, siderodromofobia-lęk przed jazdą koleją, stasifobia- lęk przed staniem
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Czego się boimy?
Hmmm... Bez przesady, z taką iloscia fobii człowiek nie mógłby wyjsc na ulicę...
Etiám sanáto vúlnĕre, cícatríx manét
Re: Czego się boimy?
ja sie boje ludzi. pajaczki lubie a tych fobii to na serio za duzo :/ ja cierpie chyba na dwie czy trzy
Amor tussisque non celantur
Re: Czego się boimy?
Proszę się zaznajomić najpierw z pojęciem fobii...
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu
Re: Czego się boimy?
Ja się boję PIŁKI. Znaczy jak leci tak bardzo szybko i może kogoś mocno uderzyć w głowę. (to nie jest w żart, ale to tak napisałam, że uśmiech musi być). Boję się też egzaminów z grania i małych miejsc, w których jest duużo ludzi.
It is never too late to be what you might have been
Re: Czego się boimy?
A ja jeszcze zapomniałem, ze się cholernie boje sprawdzianów w szkole, choć zazwyczaj dostaje z nich dobre oceny...I jeszcze się potwornie boje spowiedzi...nie to żebym miał kupe jakiś potwornych grzechów , ale jak jestem koło konfesjonału i zaraz mam iść się wyspowiadać to się nogi pode mną uginają i dostaje dreszczy brrrr....niecierpie sie spowiadać
Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas
Re: Czego się boimy?
A ja zapomiałam o igłach....szyli strzykawkach (brrrr) i wszelich pobierań krwi do badań.....
Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Choć nie jestem pewien, co do wszechświata
Re: Czego się boimy?
Ja się tylko troche boje wbicia igieł w ręce, tak po za tym szczepienia itp. to nie.
Damnant, quod non intellĕgunt
-
- Posty: 153
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 8:49 am
Re: Czego się boimy?
Dentysty...choć wiem, że będę miała robione coś ze znieczuleniem i to nie będzie boleć to i tak się boję Na szczęście mam mocne zęby i rzadko mi się psują
You've gotta dance like there's nobody watching,
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Love like you'll never be hurt,
Sing like there's nobody listening,
And live like it's heaven on earth.
Re: Czego się boimy?
Ja tez sie boje dentysty, a zwlaszcza tego grubego wiertla.. czasami sie czuje jakby mi cos wiercilo w mozgu Boje sie tez ze sie zgubie gdzies sam w kompletnie nieznanym mi miejscu, glebokosci, no i w pewnym stopniu ludzi, nawet tych normalnych (po prostu jestem chorobliwie niesmialy )
Damnant, quod non intellĕgunt
Re: Czego się boimy?
i dlatego właśnie dlatego większość czsu spędzam w domu. poza tym, to się tylko wydaje, że tego jest dużo...naprawdę to jeśli ktoś ma lęk przed lataniem samolotami to po prostu nie lata, itp. więc spokojnie można wychodzić na ulicę.
I have noticed even people who claim everything is predestined, and that we can do nothing to change it, look before they cross the road
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
Read more at https://www.brainyquote.com/authors/ste ... ing-quotes
-
- Posty: 150
- Rejestracja: sob sty 04, 2020 9:55 am
Re: Czego się boimy?
Fobia to uporczywy lęk przed różnymi określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem sytuacji wywołujących go i utrudnieniem funkcjonowania w społeczeństwie. Fobie wywołane są przez pewne sytuacje lub obiekty zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które obiektywnie nie są niebezpieczne. Na fobie cierpi około 10% ludzkości. Podobnie jak w przypadku innych nerwic, fobia zazwyczaj wiąże się z objawami psychosomatycznymi, na przykład z przyspieszeniem bicia serca lub suchością w ustach, oraz poczuciem utraty kontroli nad swoim zachowaniem lub subiektywnym poczuciem choroby psychicznej. Zdarza się, że lęk fobiczny współistnieje z epizodami depresji. Fobie są całkowicie uleczalne w procesie psychoterapeutycznym.
Aquĭla non captat muscas
Re: Czego się boimy?
Szczurów się nie boję. Co prawda są okropne, duże i mają paskudne ogony, ale to nie ich wina, że tak wyglądają. Boisz się ich, bo? Mnie przeraziło, gdy koleżanka kupiła sobie szczura, a później pozwalała mu jeść z własnej buzi. Wtedy dopiero brało górę obrzydzenie. Zyga, Ty się choć tego pozbyłeś, ja do żab cały czas mam lęk ^^
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Czego się boimy?
Tylko zadaj sobie pytanie czy to na pewno jest lęk, Mi się wydaje, że prędzej Obrzydzenie, wstręt i nie chęć do tego płaza? A co do tej koleżanki to musiało być naprawdę obrzydliwe, Aż boję się pomyśleć, co ona jeszcze z nim robi
Statek stojący w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statki, by stały w portach
Re: Czego się boimy?
To nie tylko obrzydzenie, to lęk. Boję się żab. Boję się, jak skacze w moją stronę, jak mi przeskoczy drogę. W ogóle, uciekam wtedy i krzyczę
There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle
Re: Czego się boimy?
E tam żaby są fajnę Pamiętam jak je w dzieciństwie łapałam. Ja za to boję się nietoperzy. Wiem, że tutaj w Polsce nie ma takich co pija krew itd., ale odkąd jeden wleciał do mojej klatki schodowej w bloku i jak wychodziłam poleciał prosto na mnie boję się ich.
Festīna lente!
-
- Posty: 143
- Rejestracja: czw sty 02, 2020 10:14 am
Re: Czego się boimy?
Szczury są piękne a ogon dodaje im uroku. Ja i moja szczurczyca Paulina też jedliśmy razem i było mi obojętne czy z ust czy z talerza. Wyprzedzę pytanie nie piliśmy z jednej szklanki. Zawsze bałem się, że wpadnie do niej, znaczy do tej szklanki. Pić płyn z sierścią szczurki raczej chyba do zdrowych nie należy. Nie piłem, nie wiem. Ale jakby ktoś coś takiego pił, można o tym napisać. Czekam na taki post.
A Turin Turambar Turun Ambartanen!
Re: Czego się boimy?
Och, żaby nie są fajne, pfu. Co do nietoperzy, ja kiedyś bałam się, że taki mały stworek wleci do mnie do pokoju i ukąsi mnie w szyje, zawsze podchodziłam wieczorem do okna sprawdzając, czy jest dobrze zamknięte, gdy już sprawdziłam, to kładłam się do łóżka, opatulając całkowicie kołdrą, w szczególności zasłaniając sobie głowę Chociaż, generalnie, jeszcze nietoperka nie widziałam
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.
Re: Czego się boimy?
Wygląd pająków jeszcze strawię, ale sposób poruszania się doprowadza mnie do szewskiej pasji. Szczury lubię, kiedyś przepadałem za chowaniem takich małych potworków: myszy, skoczki pustynne, świnki morskie, króliki domowe, żółwie... wszystkie jednak raczej marnie skończyły
Etiám sanáto vúlnĕre, cícatríx manét
-
- Posty: 144
- Rejestracja: śr sty 01, 2020 11:35 pm
Re: Czego się boimy?
Ja sie bałem duchów i wsyzstkiego co chociaż minimialnie paranormalne (np. spadający talerz), aż do jednego przykrego wydarzenia, właściwie bardziej przerażajacego niż przykrego... I teraz właściwie nie mam żadnych fobii...
I have not failed. I've just found 10,000 ways that won't work
Re: Czego się boimy?
A ja się przyznam, że dosłownie robię pod siebie na myśl, że w piątek są wyniki maturalne..Ciekawe czy zdałam historię xD.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz być w ciągłym ruchu