Morrowind - nielimitowane złoto
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Morrowind - nielimitowane złoto
Po powrocie po ok. 15 latach do Morrowinda i poniekąd wykorzystując wcześniejsze doświadczenia, wymyśliłem sobie "build" oparty na Wytrzymałości (kluczowa cecha, bo od niej zależy ilość punktów życia), Sile (od niej zależy udźwig); Osobowości (od niej zależą ceny w sklepach) i Inteligencji (od niej zależy Alchemia).
1. Po załatwieniu wszystkich formalności w Seyda Neen i nazbieraniu tylu grzybów ile postać da rade udźwignąć, ruszamy łazikiem do Balmory i zapisujemy się go Gildiii Magów.
2. Następnie idziemy do znajdującej się na dole magiczki zajmującej się teleportem i lecimy co Caldery.
3. W Gildii Magów w Calderze, w takiej hmm.. niby wieży znajduje się profesjonalny zestaw alchemiczny, który można śmiało "pożyczyć".
4. Idziemy do pobliskiej posiadłości Ghorak zamieszkiwanej przez orków. Na pięterku czeka Pełzacz: młokos-kupiec, który ma 5k złota i kupuje większość towarów (kupuje broń, pancerz, mikstury, zwoje i magiczne przedmioty, rupiecie typu talerze, butelki, sztućce; nie kupuje alchemicznych komponentów, książek, niemagicznych ubrań i narzędzi złodziejskich) za ich cenę rynkową (pełną wartość)
5. Robimy miksturki i sprzedajemy Pełzaczowi.
6. Idziemy zakupić towar od miejscowych handlarzy. Najpierw warto przekupić ich tak, aby mieć "relacje" na 100, aby potem mieć większe pole manewru przy targowaniu się. Towar odsprzedajemy z zyskiem Pełzaczowi (lub tworzymy mikstury, które również mogą iść na sprzedaż). W mojej wersji gry kupcom (przynajmniej większości z nich) od razu zawsze pojawia się jakiś losowy nowy towar zaraz po zakończeniu transakcji. Najlepiej kupować magiczne zwoje (są lekkie) i alchemiczne komponenty (surowiec na miksturki). W Calderze jest krawiec, karczmarz, kupiec z misz-maszem, kowal, a w Gildii Magów - alchemik i mag sprzedający magiczne przedmioty i zwoje.
7. Umiejętność Handel najszybciej można nabić kupując relatywnie tanie rzeczy (po kilkanaście/kilkadziesiąt sz) i zbijać ich cenę o kilka kilkanaście sz (przy zaawansowanej Osobowości można zbić prawie połowę ceny oferowanej początkowo przez kupca).
8. Przy rozwijaniu Alchemii nie ma sensu przejmować się jakością i efektami tworzonych mikstur. Jasne, ze warto dla siebie stworzyć parę miksturek przywracania zdrowia, many i leczenia chorób, ale Pełzaczowi to obojętne i zawsze płaci tyle samo za miksturę niezależnie od efektów.
9. Jeśli mamy dużo kasy - czas zacząć inwestować w trenerów. Warto również pamiętać optymalizowaniu treningów, aby uzyskiwać najwyższe (+5) bonusy do cech przy awansach (kompletnie nie opłaca się na pałę wbijać kilku poziomów na raz).
W międzyczasie można zająć się eksploracją okolicy, realizowaniem zadań od gildii i NPCów (nie polecam brania od razu kilku/kilkunastu zadań na raz, bo później łatwo się można pogubić w dzienniku, a NPC potem nie zawsze będą chcieli powiedzieć czego od nas chcieli), etc.
1. Po załatwieniu wszystkich formalności w Seyda Neen i nazbieraniu tylu grzybów ile postać da rade udźwignąć, ruszamy łazikiem do Balmory i zapisujemy się go Gildiii Magów.
2. Następnie idziemy do znajdującej się na dole magiczki zajmującej się teleportem i lecimy co Caldery.
3. W Gildii Magów w Calderze, w takiej hmm.. niby wieży znajduje się profesjonalny zestaw alchemiczny, który można śmiało "pożyczyć".
4. Idziemy do pobliskiej posiadłości Ghorak zamieszkiwanej przez orków. Na pięterku czeka Pełzacz: młokos-kupiec, który ma 5k złota i kupuje większość towarów (kupuje broń, pancerz, mikstury, zwoje i magiczne przedmioty, rupiecie typu talerze, butelki, sztućce; nie kupuje alchemicznych komponentów, książek, niemagicznych ubrań i narzędzi złodziejskich) za ich cenę rynkową (pełną wartość)
5. Robimy miksturki i sprzedajemy Pełzaczowi.
6. Idziemy zakupić towar od miejscowych handlarzy. Najpierw warto przekupić ich tak, aby mieć "relacje" na 100, aby potem mieć większe pole manewru przy targowaniu się. Towar odsprzedajemy z zyskiem Pełzaczowi (lub tworzymy mikstury, które również mogą iść na sprzedaż). W mojej wersji gry kupcom (przynajmniej większości z nich) od razu zawsze pojawia się jakiś losowy nowy towar zaraz po zakończeniu transakcji. Najlepiej kupować magiczne zwoje (są lekkie) i alchemiczne komponenty (surowiec na miksturki). W Calderze jest krawiec, karczmarz, kupiec z misz-maszem, kowal, a w Gildii Magów - alchemik i mag sprzedający magiczne przedmioty i zwoje.
7. Umiejętność Handel najszybciej można nabić kupując relatywnie tanie rzeczy (po kilkanaście/kilkadziesiąt sz) i zbijać ich cenę o kilka kilkanaście sz (przy zaawansowanej Osobowości można zbić prawie połowę ceny oferowanej początkowo przez kupca).
8. Przy rozwijaniu Alchemii nie ma sensu przejmować się jakością i efektami tworzonych mikstur. Jasne, ze warto dla siebie stworzyć parę miksturek przywracania zdrowia, many i leczenia chorób, ale Pełzaczowi to obojętne i zawsze płaci tyle samo za miksturę niezależnie od efektów.
9. Jeśli mamy dużo kasy - czas zacząć inwestować w trenerów. Warto również pamiętać optymalizowaniu treningów, aby uzyskiwać najwyższe (+5) bonusy do cech przy awansach (kompletnie nie opłaca się na pałę wbijać kilku poziomów na raz).
W międzyczasie można zająć się eksploracją okolicy, realizowaniem zadań od gildii i NPCów (nie polecam brania od razu kilku/kilkunastu zadań na raz, bo później łatwo się można pogubić w dzienniku, a NPC potem nie zawsze będą chcieli powiedzieć czego od nas chcieli), etc.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
O mamusiu, kiedy jam w Morowinda ostatnio grał...
Ale chyba czas sobie przypomnieć to i owo
Ale chyba czas sobie przypomnieć to i owo
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Taki powrót po długim czasie pozwala odkryć grę na nowo.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Tak.... tylko z tymi powrotami to jest tak, że się je planuje, planuje i nigdy nie ma czasu na nie.
U mnie po pierwsze Mystica - a jak każdy mud, pożera mnóśtwo czasu.
Po drugie - moja kupka wstydu, która zaczyna osiągac pokaźne rozmiary. Musze ograć np Hellblade czy Last of Us 2...
Czasem sobie pogrywam w nieśmiertelne Homm3, a to też czas zabiera...
Eh, kiedy czas na Morrowinda będzie....?
U mnie po pierwsze Mystica - a jak każdy mud, pożera mnóśtwo czasu.
Po drugie - moja kupka wstydu, która zaczyna osiągac pokaźne rozmiary. Musze ograć np Hellblade czy Last of Us 2...
Czasem sobie pogrywam w nieśmiertelne Homm3, a to też czas zabiera...
Eh, kiedy czas na Morrowinda będzie....?
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Dzięki OpenMicroWave (OMW) jest opcja pogrania na tel. w wolnej chwili Zresztą gdyby nie to na pewno nie wróciłbym do tej gry z uwagi chociażby na chroniczny brak miejsca na dysku i to, że dość mało czasu spędzam przy laptopie.
-
- Posty: 92
- Rejestracja: czw sty 30, 2020 8:07 am
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Z tymi mudami to nie jest tak źle - może puścić w tle w pracy, jeśli są warunki
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
O ile ktoś jest administratorem sieci. Albo recepcjonistką. Albo przacuje w jakieś niszowej księgarni mającej dwój klientów na dzień...
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Co racja to racja - w latach świetności polskich mudów to właśnie różni admini byli najbardziej wyekspieni.
Teraz administratorzy w mojej firmie raczej w World of Tanks grają w pracy a o mudach to nawet nie słyszeli.
Teraz administratorzy w mojej firmie raczej w World of Tanks grają w pracy a o mudach to nawet nie słyszeli.
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Temat o Morrowindzie a wam tylko mudy w głowach!
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
To ja dodam, że dobiłem do 54 lvl i mam ok. 450k złotych septimów
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Ile czasu Ci to zajęło?aniolbezskrzydel pisze: ↑pn lut 08, 2021 9:16 amTo ja dodam, że dobiłem do 54 lvl i mam ok. 450k złotych septimów
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Gram sobie od połowy stycznia, zwykle tak 1-2 h przed snem.
Wbicie kilku(nastu) poziomów ww. opisanym sposobem nie jest wcale czasochłonne (ale jest nudne ) - robisz zakupy, tłuczesz mikstury i teleport do nauczycieli w gildii magów i wojowników. Żeby nie umrzeć z nudów w międzyczasie robiłem misje.
Wbicie kilku(nastu) poziomów ww. opisanym sposobem nie jest wcale czasochłonne (ale jest nudne ) - robisz zakupy, tłuczesz mikstury i teleport do nauczycieli w gildii magów i wojowników. Żeby nie umrzeć z nudów w międzyczasie robiłem misje.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: sob sty 18, 2020 12:47 pm
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Ja tak nigdy nie mogę, grać godzinkę... jak zaczynam sesje w jakiegoś erpega, to musi to być co najmniej kilka godzin. Jedzenie, picie przygotowane, cisza w domu (domownicy albo gdzieś wyjechali, albo już śpią). Po prostu potrzebuję tego aby wejść w świat gry, zatopić się w nim...aniolbezskrzydel pisze: ↑wt lut 09, 2021 9:30 amGram sobie od połowy stycznia, zwykle tak 1-2 h przed snem.
Jak wiem, że mam tylko godzinkę, albo jak mi biegają dookoła dzieciaki a żona prosi i wyniesienie śmieci - to nie ma immersji...
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Wolę sobie pograć 1h dziennie niż raz na kilka(naście) dni, jak będzie okazja, kilka godzin, bo wtedy zgubie w wątek
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
To trochę tak, jak z moją mamą - ona filmy potrafi oglądać w kawałkach po 15 minut. Ja tak nigdy nie mogłem, u mnie film zawsze szedł na jeden raz.
Widać niektórzy maja tak z grami
Można w kawałkach, a można w dłuższych sesjach.
Widać niektórzy maja tak z grami
Można w kawałkach, a można w dłuższych sesjach.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob paź 31, 2020 7:05 pm
- Kontakt:
Re: Morrowind - nielimitowane złoto
Też czasami tak robię. Wolę obejrzeć film pod połowy i kontynuować seans następnego dnia niż na siłę siedzieć i nagle obudzić się w środku nocy nie mając pojęcia kiedy urwał mi się film