Obi-wan Kenobi i Quigon Jinn

[Machcio]

Mam pytanie moze ktos wie oczym i kiedy po III czesci Obi - Wan rozmawial ze swym mistrzem??

[Eredin]

uczyl sie od niego. O ile pamietam to pod koniec 3 czesci Yoda kazal Obi-Wanowi poleciec na Tatooine aby mogl sie uczyc od swego starego mistrza

[Dopamine Addicted]

nie jestem pewnien, czy to bylo w filmie,bo niestety ksiazek z tego okresu nie czytalem... z tego co mi wiadomo - a nie jest to koniecznie prawdziwe rozmawial o dalszych losach Jedi i prawdopodobnie o tym ze musi sie zajac Lukiem na Tatooinie...

[Blizbor]

pamietam na pewno ze Yoda kazal sie Obi-Wanowi ukryc na Tatooine, i chyba mowil o Qui-Gonnie

[Iskrena]

Tie ale Quigon byl duchem czy czlowiekem??

[Raciel]

duchem, tak samo jak Yoda i Obi Wan stali sie w starej trylogii

[Havelock]

No czlowiekiem nie mogl byc, bo Qwin Jon Jin juz nie zyl, zatem nauczal go jako duch, ale co to za roznica, przeciez i tak mogli rozmawiac, wymieniac poglady, dzieki temu Obi-Wan stal sie na prawde prawdziwym Mistrzem...

[Hogan]

Ach a czemu Quigon nie zniknal po swojej smierci tak jak Jadra i Obi??

[Louven]

Mysle ze to zalezy od samego "posiadacza mocy". Kazdy Jedi ginie tak jak chce. To ze Qwin Jon nie zniknal tak jak Obi Wan, nie znaczy ze byl slaby w mocy, raczej to jego osobisty wybor, wiedzial, ze jego cialo nie trafi w niepowolane rece wiec mogl spokojnie pozostawic je w materialnym stanie, a taki Obi-Wan. Zostawic wlasne cialo na Gwiezdzie Smierci, nie mila perspektywa, wiec postanowil ze je zdematerializuje - Sam tez bym tak zrobil...

[Bulgur]

Ale czemu dal sie zabic?? By moc zawsze pomagac Lukowi?

[Piasek]

Wiesz, pewnie to ze wzglad na nieuwage, ale pewnie tez dlatego, iz wiedzial ze tu juz sie nie przyda, a jedyna rzecza jaka mogl zrobic to pomoc w ucieczce Luke'owi i reszcie - to bylo poswiecenie, ale na szczescie nie na marne...

[Holden]

Ale wzruszajace

[Blizz]

No wiesz ale to chyba prawda... no nie